Analitycy o decyzji rządu: zniesienie ograniczeń w galeriach i godzin dla seniorów pozytywne dla handlu
Minister zdrowia poinformował w czwartek, że wraz z początkiem lutego nastąpi otwarcie galerii handlowych. W centrach handlowych ponownie funkcjonować będą wszystkie sklepy i punkty usługowe niezależnie od asortymentu i powierzchni, z zachowaniem reżimu sanitarnego i z limitami klientów. Zamknięte pozostaną rozrywka i fitness, a gastronomia nadal będzie funkcjonować z opcją na wynos i w dostawie.
Czytaj także: Od 1 lutego sklepy w galeriach handlowych otwarte, inne obostrzenia przedłużone >>>
Decyzja o zniesieniu ograniczeń w galeriach handlowych jest oczywiście pozytywna dla spółek odzieżowych i obuwniczych.
„Firmy będą jeszcze mogły końcówkę sezonu zimowego sprzedawać w sklepach stacjonarnych i wprowadzą do sprzedaży asortyment z kolekcji wiosennej, jeśli nie będzie kolejnych lockdownów. Pamiętajmy, że dla spółek ważny jest przede wszystkim marzec” – powiedział Piotr Bogusz, analityk BM mBanku.
Decyzja o zniesieniu tzw. godzin dla seniorów
Rząd podjął także decyzję o zniesieniu tzw. godzin dla seniorów. Obecnie obowiązują one m.in. w sklepach od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00 – 12:00.
Krzysztof Kawa, analityk Ipopemy, ocenił, że to pozytywna niespodzianka.
„To pozytywna informacja z punktu widzenia spółek. Wydaje się, że popyt przesunął się na pozostałe godziny, więc sprzedaż mocno nie cierpiała, ale to na pewno będzie ulga dla sklepów pod kątem operacji: kosztów, wydłużania czasu pracy itd., zwłaszcza dla dyskontów, które mają statystycznie wyższy ruch w ciągu dnia” – powiedział Krzysztof Kawa.
Bogusz z BM mBanku ocenia, że zniesienie godzin dla seniorów może lekko pozytywnie wpłynąć na spółki handlowe.
„W tym okresie ruch w sklepach mocno spadał” – powiedział.
Negatywne utrzymanie ograniczeń dla gastronomii
Analitycy wskazują, że negatywne jest utrzymanie ograniczeń dla gastronomii.
Restauracje, które dostosowały się do działania w trybie na wynos jakoś sobie radzą, ale te restrykcje trwają już długo.
– powiedział Bogusz.
Krzysztof Kawa z Ipopemy wskazuje, że można się było spodziewać utrzymania restrykcji w gastronomii i branży fitness.
„Z przecieków medialnych wynikało, że restauracje i siłownie pozostaną zamknięte, więc przedłużenie restrykcji do 14 lutego nie jest zaskoczeniem” – powiedział Krzysztof Kawa.
„Duża część siłowni zapowiadała, że się otworzy niezależnie od rozporządzeń. Zobaczymy na przełomie miesiąca, czy jednak się na taki krok zdecydują i jaki będzie odzew ze strony klientów” – dodał analityk Ipopemy.
Minister zdrowia Adam Niedzielski tłumaczył na czwartkowej konferencji, że handel może zostać odmrożony, gdyż nie stanowi dużego zagrożenia epidemicznego, klienci trzymają dystans i noszą maseczki. Jak wskazywał, w restauracjach i siłowniach kontakt między ludźmi jest dłuższy, a ryzyko transmisji wirusa jest wyższe.
W reakcji na rządową decyzję o otwarciu galerii zwyżkowały kursy spółek odzieżowych i obuwniczych. Ok. godz. 14.50 kurs CCC zyskuje 1,7 proc., akcje LPP drożeją 0,5 proc.
Kurs AmRestu zniżkuje 0,2 proc., a akcje Benefit Systems tanieją 0,6 proc.
Branża handlowa zadowolona ze zniesienia ograniczeń w galeriach
Przedstawiciele branży handlowej z zadowoleniem przyjęli decyzję rządu o zakończeniu lockdownu i odmrożeniu handlu. Wskazują, że dla wielu firm z branży to jedyna szansa, by rozpocząć walkę o przetrwanie i ograniczenie ryzyka bankructwa.
„Uwolnienie handlu w centrach może uchronić wiele podmiotów związanych z branżą galerii handlowych przed upadłością i zapobiec konieczności dalszego ograniczenia zatrudnienia. Pierwsze miesiące roku to dla handlu okres upłynniania towaru przechowywanego w magazynach. Dzięki decyzji o pełnym otwarciu sklepy będą miały szansę rozpocząć sprzedaż tego asortymentu, który z każdym dniem traci na wartości oraz pozyskać środki na zakup kolejnego na przyszłe sezony” – napisała w komunikacie prasowym Polska Rada Centrów Handlowych.
Czytaj także: Przedsiębiorcy czekają na precyzyjny plan odmrażania gospodarki >>>
PRCH zaapelowała także do rządu o wyznaczenie nowego terminu, który zrekompensuje stratę jednej niedzieli handlowej przypadającej na czas lockdownu – 31 stycznia.
Handlowcy od dawna apelowali o możliwość prowadzenia działalności w galeriach handlowych, zwracając uwagę na zagrożenie ich sektora upadłościami.
„Możliwość powrotu do działalności handlowej od 1 lutego to dla większości zrzeszonych w Związku firm ostatnia szansa na przetrwanie. Przedsiębiorcy dawno przestali myśleć o zyskach, teraz walczą o wyrównywanie gigantycznych strat, które ponieśli i nadal ponoszą z powodu pandemii. Tym samym, to dla wszystkich szansa na utrzymanie tysięcy miejsc prac” – napisano w komunikacie Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług.