Ożywienie w USA i BRIC, Polska szokująco słabo
Początek miesiąca zasługuje na krótkie podsumowanie przemysłowych indeksów PMI, które globalnie są traktowane jako najlepsze bieżące wskaźniki koniunktury.
Początek miesiąca zasługuje na krótkie podsumowanie przemysłowych indeksów PMI, które globalnie są traktowane jako najlepsze bieżące wskaźniki koniunktury.
„Można przeżyć życie i nie zadać nigdy pytania o jego sens, ale co to za życie! Z całym szacunkiem dla baranów – życie barana!”
prof. dr hab. Tadeusz Gadacz
„Gazeta Wyborcza” (2/3.08.2014)
Bieżący tydzień na rynku złotego rozpoczynamy w okolicach 4,18 wobec euro, przy eurodolarze oscylującym przy 1,342 po tym jak piątkowa sesji krajowa przyniosła kontynuację silnej wyprzedaży naszej waluty, a na core markets rozczarowały dane z rynku pracy w USA. Obok utrzymującej się wysokiej awersji do ryzyka na świecie, nasilającej popyt na aktywa bezpieczne PLN osłabiły dodatkowo doniesienia krajowe. Kurs EUR/PLN wzrósł w piątek do ponad 4,19 – poziomu najwyższego od maja br. osłabiany doniesieniami o słabnącej koniunkturze w polskim sektorze przemysłowym.
Pary unikają rozmawiania o pieniądzach, bo ten temat często prowadzi do konfliktu. Z drugiej strony, nie można go też zupełnie pomijać, bo prędzej czy później to też zrodzi problemy.
Długów nie ubędzie od samego pocięcia kart kredytowych na kawałki. To co najwyżej sposób na powstrzymanie się od kolejnych wydatków opłacanych plastikiem. Faktyczne pozbycie się zadłużenia wymaga znacznie więcej wyrzeczeń.
Od pewnego czasu różne instytucje przeprowadzają badania naszych nawyków i preferencji, dotyczących oszczędzania pieniędzy i inwestowania. Najczęściej ta wiedza płynie z przeprowadzanych ankiet. Rzadko dotyczy oszczędzania na emeryturę. Ciekawe wnioski na ten temat można wyciągnąć z rzeczywistych decyzji Polaków, korzystających z indywidualnych kont emerytalnych.
W czerwcu inwestorzy indywidualni kupili najmniej obligacji od roku. Mimo tego Ministerstwo Finansów postanowiło obniżyć oprocentowanie oferowanych w sierpniu papierów dwu- i trzyletnich.
Dziś w centrum uwagi dane z amerykańskiego rynku pracy o godz. 14.30. Konsensus dotyczący zatrudnienia za lipiec wynosi 225 tys., a stopy bezrobocia 6,1 proc. W ostatnich miesiącach złoty bardzo spokojnie reagował na dane z USA, ale ponieważ w ostatnich dwóch dniach się to zmieniło, odczyt wyraźnie lepszy od oczekiwań może osłabić złotego poprzez ewentualne osłabienie polskich obligacji.
Podczas czwartkowej sesji uwagę inwestorów z Europy przyciągnęły informacje na temat spadku dynamiki inflacji HIPC z 0.5% r/r w czerwcu do 0.4% r/r w lipcu, co jest najgorszym wynikiem od ostatnich pięciu lat.
Euro (EUR) utrzymuje poziom swojego miesięcznego minimum 1.3385, to zapewne reakacja na wczorajsze dane ze strefy euro. Wbrew prognozom poziom inflacji okazał się być niższy, tak jak stopa bezrobocia w strefie euro również była niższa niż przewidywania.
Koniunktura w polskim sektorze przemysłowym, po roku poprawy, ponownie się pogarsza. To tworzy dla Rady Polityki Pieniężnej kolejny mocny pretekst do cięcia stóp procentowych.
Planowane od 1 stycznia 2015 r. zmiany w przepisach o VAT oznaczają dla przedsiębiorców dodatkowe koszty i co gorsza dużą niepewność rozliczeń
Wczorajsza sesja nie przyniosła już tylu wrażeń co środowa. W kalendarzu makroekonomicznym nie było bowiem aż tak istotnych dla inwestorów danych, by mogły one w widoczny sposób ruszyć eurodolarem. Lekko poniżej konsensusu zobaczyliśmy inflację HICP (w czerwcu 0,4% r/r) i stopę bezrobocia (w czerwcu 11,5%) w strefie euro, co nie miało większego znaczenia dla rynku.
Tytuł komentarza wyników naszej lipcowej sondy, tylko z pozoru jest żartobliwy. Pytania, które stawialiśmy były wszak nader poważne, a w przypadku drugiego z nich odwoływały się do wydarzeń tyleż gorszących, co nie pozostających bez wpływu na nasze postrzeganie polityki a w szczególności notowania obozu rządzącego. Ich quasi sensacyjny kontekst sprawił, ze odniesienie do bonzowskiego bon-motu wydaje się na miejscu.
Grupa Polsat przeprowadza zmiany zmierzające do coraz większej integracji wszystkich Spółek i zacieśnienia pomiędzy nimi współpracy.
Pogorszenie nastrojów na rynkach akcji i silna realizacja zysków na rynku długu, przy wsparciu spadającego eurodolara i analizy technicznej, przełożyła się na mocą wyprzedaż złotego. W relacji do głównych walut był on najsłabszy od kilku miesięcy. A to jeszcze nie koniec jego deprecjacji.
Zaskakująco mocne odbicie gospodarcze w USA w II kwartale dało dolarowi przysłowiowego kopa. Amerykańska waluta jest coraz mocniejsza, co potwierdza zmianę średnio i długoterminowego nastawienia do niej.
Euro (EUR) spadło wczoraj do swojego ośmiomiesięcznego minimum na poziomie 1.3366 po ujawnieniu lepszych niż oczekiwano danych PKB w USA, pomimo gorszych danych ADP o zatrudnieniu w USA.
Dziś brak kluczowych danych makro. O 14.30 pojawią się cotygodniowe dane o nowych podaniach o zasiłek dla bezrobotnych w USA (konsensus: 301 tys.), które w zeszłym tygodniu zanotowały bardzo mocny spadek. Ciekawe będzie, czy ten spadek był tylko jednorazowym zjawiskiem, czy też początkiem jakiegoś silniejszego niż dotąd trendu poprawy sytuacji na rynku pracy (konsensus sugeruje, że było to zjawisko raczej jednorazowe).
Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, środowa sesja została zdominowana przez informacje docierające zza Oceanu, gdzie opublikowano dane obrazujące aktualną sytuację ekonomiczną w Stanach Zjednoczonych.