Agencja S&P potwierdziła rating Polski; mimo wojny i inflacji perspektywa pozostaje stabilna
Wojna rosyjsko-ukraińska i związany z nią szok stagflacyjny mocno uderzył w polską gospodarkę.
„Obniżyliśmy naszą prognozę wzrostu PKB Polski w 2023 r. do 1,2 proc. i spodziewamy się, że inflacja pozostanie powyżej 10 proc. Biorąc pod uwagę dużą presję na wydatki obronne i socjalne, deficyt fiskalny sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2023 r. szacujemy obecnie na prawie 6 proc. PKB” – napisano w raporcie.
Czytaj także: S&P Global Ratings obniża prognozę wzrostu PKB Polski, podnosi inflacji >>>
„Mimo niepewności co do ewolucji wojny wierzymy, że konkurencyjna i zdywersyfikowana gospodarka Polski, a także silny bilans zewnętrzny i rządowy, pomogą złagodzić zagrożenia, jakie niesie wojna” – dodano.
Stabilna perspektywa ratingu
Stabilna perspektywa ratingu odzwierciedla równowagę pomiędzy ryzykami makroekonomicznymi wynikającymi z konfliktu Rosji i Ukrainy oraz buforami związanymi z mocnym bilansem zewnętrznym oraz budżetowym.
Negatywna presja na rating
Negatywna presja na rating, zdaniem S&P, mogłyby wystąpić, gdyby negatywny wpływ konfliktu w Ukrainie na polską gospodarkę okazał się bardziej dotkliwy niż obecnie oczekuje agencja, co mogłoby skutkować słabszymi perspektywami wzrostu w średnim terminie. Obniżenie ratingów może się również zmaterializować w przypadku istotnego i długotrwałego zmniejszenia transferów unijnych do Polski, np. w wyniku ciągłych napięć politycznych między Polską a władzami UE. Oba scenariusze, w połączeniu z mniejszą kontrolą wydatków publicznych, mogą skutkować większą presją fiskalną, prowadząc do trwałego wzrostu długu publicznego.
S&P mogłaby podwyższyć rating, jeżeli po ustąpieniu skutków agresji Rosji na Ukrainę Polska powróciłaby do dobrych wyników gospodarczych, a wyniki fiskalne kraju okazały się lepsze niż obecnie prognozuje agencja.
S&P obniżyła prognozę PKB w Polsce
W raporcie z 27 września agencja S&P obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego w Polsce w 2022 r. do 4,0 proc. 4,5 proc., a w 2023 r. do 1,2 proc. z 2,1 proc. Agencja podwyższyła swoje prognozy dla inflacji w Polsce do 13,3 proc. w 2022 r. (z 12 proc.) oraz do 11,5 proc. w 2023 r. (z 10 proc.).
Zdaniem analityków S&P, inflacja w Polsce powinna zbliżyć się co przedziału odchyleń od celu NBP w 2024 r.
„Naszym bazowym założeniem jest, że działania NBP, wspomagane dezinflacyjnym wpływem łagodzenia popytu krajowego i spadających, światowych cen surowców, zapobiegną trwałemu odkotwiczeniu się długoterminowych oczekiwań inflacyjnych, zbliżając inflację do przedziału celu w 2024 r.” – napisano w raporcie.
Deficyt sektora general government Polski w 2023 r.
Agencja prognozuje, że deficyt sektora gg Polski w 2023 r. wyniesie 5,8 proc. PKB.
„Pomimo dodatkowych dochodów podatkowych w związku z wyższą inflacją, spodziewamy się, że wyniki budżetowe sektora instytucji rządowych i samorządowych pozostaną pod presją w tym, a zwłaszcza w przyszłym roku, kiedy to przewidujemy, że deficyt sektora gg wzrośnie się do 5,8 proc. PKB – najwyższego poziomu od ponad dekady, z wyłączeniem okresu pandemii w 2020 r.” – napisano.
„Spodziewamy się, że począwszy od 2024 r. deficyt będzie stopniowo spadać, do około 3 proc. PKB. Będzie to następować poprzez wycofanie działań antyinflacyjnych i innych, jednorazowych narzędzi, a także zwiększenie transferów z UE oraz dzięki ogólnemu przestrzeganiu reguł fiskalnych, stabilizujących krajowy dług” – dodano.
Agencja S&P szacuje, że dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie z 47 proc. PKB w tym roku do 48,7 proc. PKB w 2023 roku i ustabilizuje się na tym poziomie aż do 2025 r.
Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody’s – na poziomie „A2”. Rating Polski według Fitch i S&P to „A-„, jeden poziom niżej niż Moody’s. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne.