Aktualności: Nie sprzedawajcie mieszkań

Przemysław Puch

Można powiedzieć, że ceny nieruchomości na rynku wtórnym szorują podłogi. Według analizy portalu Szybko.pl oraz firmy doradczej Expander dwanaście miesięcy temu, we wrześniu 2008 r., po raz pierwszy w większości polskich miast (12 na 15 lokalizacji), ceny mieszkań z rynku wtórnego obniżyły się. W rezultacie spadków, które trwają nieprzerwanie, dziś, z wyjątkiem Opola, ceny są jeszcze niższe.

O ile potaniały nieruchomości

W ciągu roku ceny spadły od 1,1 proc. w Lublinie do 8 proc. we Wrocławiu i 8,8 proc. w Krakowie. Roczny spadek przyspieszył w trzech dużych miastach (w Warszawie do 7,2 proc., Poznaniu do 6,4 proc. i Szczecinie do 5,7 proc.). Najbardziej sytuacja poprawiła się w Opolu, gdzie we wrześniu 2009 r. ceny były wyższe niż rok wcześniej.

W maju i czerwcu 2009 r. rynek odnotował pierwsze symptomy wyhamowania spadków cen na rynku wtórnym. Miesiące wakacyjne nie przyniosły jednak definitywnego odwrócenia trendu spadkowego. Nadal dominowały spadki, choć niektóre miasta trzeci kwartał 2009 r. zakończyły cenami wyższymi niż w poprzednim kwartale: w Opolu +5,6 proc., Szczecinie +3 proc., w Łodzi +2,1 proc., w Sopocie +1,3 proc., w Poznaniu i Warszawie +0,6 proc.

Wrzesień to kolejny miesiąc, w którym możemy mówić o oznakach stabilizacji. W 10 miastach ceny wzrosły od 0,1 do 2 proc. w porównaniu z sierpniem. Spadki natomiast miały miejsce w Warszawie (-0,1 proc.), Katowicach -0,6 proc., Białymstoku -1 proc., Toruniu -2,4 proc. i Lublinie -0,8 proc. Jedynie w Białymstoku, Toruniu i Lublinie spadki średnich cen we wrześniu były wyższe niż średni miesięczny spadek w ciągu ostatniego roku.

Jak twierdzą analitycy portalu Szybko.pl oraz Expandera, w ostatnim kwartale 2009 r. nie należy spodziewać się żadnych gwałtownych zmian. Ceny będą utrzymywały się na obecnym poziomie z wahaniami rzędu od -2 do +2 proc. miesięcznie. Jest to uwarunkowane przede wszystkim brakiem sygnałów o możliwościach poprawy sytuacji gospodarczej w Polsce i na świecie i nadal zdecydowanie trudniejszym niż w 2007 i 2008 ...