Amerykańskie banki przestają dbać o klimat
Banki, które opuściły NZBA nie podały powodu, deklarując, że nadal będą pomagały swym klientom w przejściu na gospodarkę zero-emisyjną. Zdaniem według komentatorów dały jednak silny sygnał, że walka z globalnym ociepleniem przestała być dla nich priorytetem.
Wycofanie się banków z koalicji klimatycznej ma związek z ostrzeżeniem polityków Partii Republikańskiej, że jeśli przynależność do niej doprowadzi do ograniczenia finansowania firm paliw kopalnych może stanowić naruszenie przepisów antymonopolowych.
Bankowość w chaosie klimatycznym
Politycy republikańscy, wśród nich wielu stanowych prokuratorów generalnych od kilku lat oskarżało banki, należące do NZBA o wywieranie nielegalnych presji na sektor bankowy. Oskarżenia te nasiliły się po zwycięstwie Republikanów i Donalda Trumpa w listopadowych wyborach w USA. Inwestorzy, w tym BlackRock, ostatnio stanęli w obliczu wyzwań prawnych związanych z ich działaniami na rzecz klimatu.
Analiza dochodów z pożyczek i emisji obligacji, przeprowadzona przez think tank finansowy Anthropocene Fixed Income Institute, wykazała, że każdy z amerykańskich uczestników, który opuścił NZBA zarobił więcej na paliwach kopalnych niż na zielonej energii.
Z opracowania zatytułowanego „Bankowość w chaosie klimatycznym ” wynika, że sześć największych amerykańskich banków znalazło się w gronie 20 największych światowych pożyczkodawców dla firm z branży paliw kopalnych.
Zielony wskaźnik aktywów do zmiany?
Po wyjściu amerykańskich banków NZBA ma 142 członków z 44 krajów z aktywami o wartości 64 bln dol. W koalicji jest 80 europejskich banków, w tym największe: HSBC, Barclays i BNP Paribas.
Pozostały też oprócz JPMorgan mniejsze amerykańskie banki: Amalgamated Bank, Areti Bank i Climate First Bank. W NZBA dochodziło do sporów między bankami amerykańskimi i europejskimi, które chciały realizować bardziej ambitne cele klimatyczne.
Wyjście amerykańskich banków może zatem sprawić, że te, które pozostały w NZBA będą bardziej rygorystycznie oceniały potencjalnych kredytobiorców z punktu widzenia celów klimatycznych.
Warto przypomnieć, że w październiku 2024 roku przywódcy trzech największych państw Unii Europejskiej Niemiec, Francji i Włoch zaapelowali o powściągliwość w zaostrzaniu regulacji finansowych. Proponowali też zmianę „zielonego wskaźnika aktywów” używanego do oceny, jak zrównoważone pod względem polityki klimatycznej są portfele banków.
„Komisja powinna przyjąć bardziej spójne i realistyczne podejście do ryzyka klimatycznego i transformacyjnego” – pisali w liście do dyrektora generalnego ds. usług finansowych Komisji Europejskiej.