Wsparcie dla społecznego budownictwa, a nie dla prywatnych inwestorów

Wsparcie dla społecznego budownictwa, a nie dla prywatnych inwestorów
Fot. stock.adobe.com/bzyxx
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jeśli celem polityki mieszkaniowej państwa jest zwiększenie dostępności mieszkań, a nie wsparcie inwestorów, to wniosek jest klarowny: powinniśmy inwestować publiczne pieniądze we wsparcie społecznego budownictwa poza metropoliami, napisał na platformie X wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko.

„Program dopłat sprzyja zakupowi mieszkań na rynku pierwotnym, a prywatni inwestorzy budują tam, gdzie zyski są największe, czyli w metropoliach.

Mniejsze miasta nie oferując mieszkań, wypychają zamiast przyciągać do siebie ludzi. W efekcie nie mogą się rozwijać równie szybko i dynamicznie jak metropolie” – napisał Jan Szyszko wyjaśniając, dlaczego jego resort ma uwagi do Kredytu #naStart i preferuje inwestycje w społeczne budownictwo mieszkaniowe.

Dodał, że tą samą kwotą państwo może wesprzeć budowę nowych mieszkań TBS/SIM.

„Przy czym druga opcja jest mechanizmem zwrotnym, więc wydane pieniądze wracają do budżetu. Przy wsparciu społecznego budownictwa państwo ma też kontrolę nad tym, gdzie powstają nowe mieszkania. Przy dotacji kredytów ta pomoc jest losowa” – zaznaczył.

Czytaj także: Dla kogo Kredyt na Start w obecnej wersji jest najbardziej korzystny?

Wsparcie państwa nie może windować cen mieszkań

„Jeśli celem polityki mieszkaniowej państwa jest zwiększenie dostępności mieszkań, a nie wsparcie inwestorów, to wniosek jest klarowny: powinniśmy inwestować publiczne pieniądze we wsparcie społecznego budownictwa poza metropoliami.

Jesteśmy oczywiście otwarci na dyskusję i liczymy, że wszelkie kontrpropozycje również będą oparte o analizy i dane” – dodał.

Wskazał, że startowi programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. w 2023 roku towarzyszył radykalny wzrost cen mieszkań.

Czytaj także: Dopłaty #naStart mogą doprowadzić do wzrostu cen mieszkań i materiałów budowlanych – ocenia resort finansów

Będzie wspólna, rządowa propozycja preferencyjnego kredytu mieszkaniowego?

W piśmie w ramach konsultacji kredytu #naStart Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zgłosiło postulat, żeby przed ewentualnym wprowadzeniem nowych programów popytowych na rynku mieszkaniowym dokładniej zbadać efekty kredytu 2 proc.

W ocenie resortu funduszy, obserwuje się obecnie odwrócenie wieloletniej prawidłowości, w której to najem stał się nieco tańszy niż zakup na kredyt (nie dotyczy to osób korzystających z programu BK2 proc. z niższymi ratami). W związku z tym MFiPR chciałby się dowiedzieć m.in., czy MRiT posiada dane dotyczące tego, jak program BK 2 proc. wpływa na rynek najmu.

Po tym, jak prezes Polski 2050 Szymon Hołownia zadeklarował w lipcu, że jego partia nie poprze programu dopłat do kredytów hipotecznych #naStart, premier Donald Tusk stwierdził, że koalicja rządowa powinna przedstawić wspólne propozycje dotyczące preferencyjnego kredytu mieszkaniowego oraz składki zdrowotnej.

Czytaj także: Kredyt #naStart pod coraz większym znakiem zapytania

Źródło: PAP BIZNES