Niemiecki Trybunał Konstytucyjny uznał finansowanie wydatków poza budżetem za nielegalne
Decyzje niemieckiego Trybunału są ostateczne i rząd musi się im podporządkować. Komplikuje to sytuację rządu, a dla rynków finansowych jest sygnałem, że niemieckie obligacje będą zyskiwać na wartości.
W ciągu ostatnich 30 dni rentowność Bundów, czyli niemieckich obligacji, spadła o 0,32 pkt proc. i obecnie wynosi 2,575%.
W Niemczech, podobnie jak w Polsce, rząd utworzył w czasie epidemii Covid-19 specjalny fundusz. W 2021 roku środki tego funduszu – 60 mld euro – zostały przeniesione do nowo utworzonego funduszu KTF, który został wyłączony z rygorystycznych niemieckich zasad wydatkowania.
Stał się jednym z podstawowych narzędzi rządu w finansowaniu najważniejszych projektów, związanych z transformacją energetyczną. Tylko na rok 2024 rząd przeznaczył na różne projekty z tego funduszu 57,6 mld euro – o ponad 20 mld euro więcej niż w 2023 r.
Powrót do hamulca zadłużeniowego
197 posłów CDU/CSU złożyło do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe pozew twierdząc, że koalicyjny rząd kanclerza Scholza finansuje wydatki poza budżetem w sposób niezgodny z konstytucją.
Wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego CDU/CSU Mathias Middelberg powiedział podczas przesłuchania w czerwcu br., że konieczny jest powrót do tzw. hamulca zadłużeniowego, czyli równowagi w finansach państwa, co musi oznaczać likwidację funduszy pozabudżetowych.
Zgodnie z niemiecką konstytucją hamulec polega na ograniczeniu nowego zadłużenia budżetu federalnego w danym roku maksymalnie do 0,35% PKB. Rząd zawiesił ten mechanizm w latach 2020–2022.
Marcel Fratzscher, prezes Niemieckiego Instytutu Badań Ekonomicznych poparł decyzję Trybunału i wskazał, że podejmowane w ostatnich latach przez rząd próby obejścia hamulca zadłużenia stają się coraz bardziej absurdalne. Opowiedział się też za szybką reformą mechanizmu hamulca zadłużenia.
Plan B niemieckiego rządu
Innego zdania byli przedstawiciele koalicji rządzącej, którzy argumentowali, że ze względu na nadzwyczajną sytuację wywołaną pandemią COVID-19 środki znajdujące się gestii władz federalnych powinny wspierać również prywatnych inwestorów, a relokacja pieniędzy miała na celu zagwarantowanie pewności inwestycji w transformację energetyczną.
Federalny minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) stwierdził, że decyzja Trybunału uderzy w budżet i gospodarkę Niemiec.
Według ministra finansów Christiana Lindnera (FDP) władze mają już przygotowany „plan B” związany z niekorzystnym dla nich wykrokiem Trybunału, ale szczegóły nie zostały ujawnione.