Kraje Europy Środkowej coraz więcej pożyczają za granicą
Po raz pierwszy od kilkunastu lat trzy kraje Europy Wschodniej — Polska, Rumunia i Węgry znajdują się w pierwszej piątce pożyczkobiorców rynków wschodzących. Polska zaciągnęła pożyczkę w wysokości 9 mld USD, Rumunia 6 mld USD, a Węgry 5 mld USD.
Kraje te zaciągają pożyczki, to znaczy emitują obligacje nominowane w walutach międzynarodowych (dolarach, euro, funtach, jenach, frankach szwajcarskich), gdyż rentowność obligacji w walutach krajowych jest zbyt duża, a w dodatku słaby jest popyt na te obligacje.
Czytaj także: Banki państwowe w Europie Środkowej kredytują firmy zombie
Ryzyko kursowe a obligacje w walutach międzynarodowych
Rentowność obligacji w walutach międzynarodowych jest mniejsza, niż w krajowych, ale pojawia się ryzyko kursowe. Koszt obsługi pożyczki może gwałtownie wzrosnąć, jeżeli osłabi się krajowa waluta. Polskie Ministerstwo Finansów utrzymuje, że złoty w najbliższych miesiącach będzie się raczej umacniał niż osłabiał z powodu silnych fundamentów gospodarki, lecz ta prognoza nie jest zbyt wiarygodna.
Oprocentowanie zagranicznych pożyczek także znacznie wzrosło z powodu wzrostu stóp procentowych w całym świecie. Polska płaci 5,5% rocznych odsetek od nowej 30-letniej obligacji nominowanej w dolarach. W 2021 roku takie obligacje miały oprocentowanie niższe niż 4%. Polskie obligacje dolarowe są obecnie notowane z rentownością zbliżoną do rentowności krajów od dawna uznawanych za bardziej ryzykowne: Filipin, Indonezji i Urugwaju.
Czytaj także: Bankowość i Finanse | Gospodarka | Finansiści o wyzwaniach gospodarczych
Dlaczego Polska, Węgry i Rumunia zaciągają coraz więcej pożyczek?
Jednym z powodów wysokich potrzeb pożyczkowych krajów Europy Środkowej są wysokie deficyty budżetowe. Według szacunków analityków Bloomberga deficyt budżetowy krajów Europy Środkowej wzrośnie w tym roku do 4,3% produktu krajowego brutto regionu, w porównaniu z 1,3% w 2021 roku.
Trudności z finansowanie długu w Polsce i na Węgrzech dodatkowo potęguje odcięcie tych krajów od pieniędzy z unijnego Planu Odbudowy oraz wojna w sąsiedniej Ukrainie, która jest uznawana przez inwestorów za dodatkowy czynnik ryzyka, podnoszący rentowność obligacji.
Rozmowy z Unią w sprawie odblokowania pieniędzy zatrzymanych z powodu sporu o praworządność nie przynoszą w przypadku Polski i Węgier efektów, co skłania oba rządy do zaciągania większych pożyczek w celu sfinansowania projektów inwestycyjnych, przewidzianych w Krajowych Planach Odbudowy.