Banki centralne wyznaczają kierunki również w czerwcu. Rynki rozwinięte osiągają maksima
Wystarczająca ilość płynności w bankach centralnych utrzymuje wyjątkowo niską zmienność
Obecnie na rynku nie dzieje się nic ważnego. Sezon wyników minął. Przed nami sezon urlopowy i ogórkowy. Dlatego oprócz posiedzeń banków centralnych, nie ma na rynku żadnych informacji mających wpływ na ceny. Europejski bank centralny jako pierwszy w historii obniżył stopę depozytową do wartości ujemnej -0,10 %. Jednocześnie EBC w dalszym ciągu zapewnia płynność bankom komercyjnym, jednak pod warunkiem, że banki nie wydadzą tych pieniędzy na zakup obligacji skarbowych, ale na kredytowanie realnej gospodarki, tj. przedsiębiorstw. EBC poinformował również, że w razie potrzeby użyje argumentu większego kalibru. W ten sposób otworzył drogę do agresywnej polityki monetarnej. Banki wykorzystywały pieniądze od EBC na zakup obligacji skarbowych, czego skutkiem była i jest bardzo niska rentowność obligacji skarbowych. Na przykład stopa zwrotu dziesięcioletniej obligacji hiszpańskiej jest na najniższym poziomie od 225 lat. Z powodu wysokiej płynności, niskich stóp procentowych, braku informacji mających wpływ na ceny oraz dobrych danych makroekonomicznych zmienność na rynkach jest wyjątkowo niska.
Amerykański bank centralny w dalszym ciągu redukuje skup obligacji o następne 100 mld USD miesięcznie. Jednak wskaźniki amerykańskie nadal pozostają na poziomie zera. Ponadto FED nie przejmuje się wysokością inflacji, która zaowocowała wzmocnieniem złota ponownie na poziom 1300 USD za uncję. Na cenę złota wpłynęła również eskalacja konfliktu irackich radykałów, którzy starają się zdobyć największą rafinerię na świecie. Miało to również wpływ na cenę ropy, która wzmocniła się po kilkumiesięcznym przestoju.
Michal Valentík