Draghi i ECB w centrum uwagi

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kiepas.marcin.admiral.markets.01.266x400Wczoraj prezydent Putin swoim oświadczeniem ws. Ukrainy przyćmił, będące wydarzeniem dnia, publiczne przesłuchanie szefowej Fed w Kongresie. Dzisiejsze wystąpienie Yellen natomiast zostanie "przykryty" przez konferencję prezesa ECB po dzisiejszym posiedzeniu banku centralnego.

Środowe wystąpienie Janet Yellen, jedno z pierwszych wystąpień przedstawicieli Rezerwy Federalnej (Fed) po piątkowej publikacji bardzo dobrych miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy (stopa bezrobocia spadła do najniższego poziomu od 5,5 roku, zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło dużo mocniej od prognoz), jawiło się jako wydarzenie wczorajszego dnia. Okazało sie jednak, że z dużej chmury mieliśmy mały deszcz. Szefowa Fed ważyła słowa i bez emocji wypowiadała się o sytuacji na rynku pracy. Odnosząc się do kwietniowych danych powiedziała, że tylko na podstawie jednej publikacji trudno wyciągać daleko idące wnioski.

W tej sytuacji nie dziwi, że inwestorzy przyjęli słowa Yellen również bez większych emocji, a jej wystąpienie przyćmiło oświadczenie prezydenta Rosji. Władimir Putin nieoczekiwanie zapowiedział wycofanie wojsk z granicy z Ukrainą oraz zaapelował do prorosyjskich separatystów na Ukrainie o odłożenie na później planowanego na 11 maja referendum niepodległościowego. Rynki z ulgą przyjęły to zmiękczenie stanowiska Rosji, co wpłynęło na poprawę nastrojów na giełdach, a na rynku walutowym wsparło waluty uważane za bardziej ryzykowne kosztem tych bezpiecznych.

Deeskalacja konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, a także wczorajsze odbicie na Wall Street, wsparte przez opublikowane dziś w nocy dobre dane makroekonomiczne z Chin (bilans handlu zagranicznego) i Australii (rynek pracy), wspierają w czwartek nastroje na giełdach europejskich, wpływając jednocześnie na umocnienie euro i funta w relacji do dolara. W przypadku tych dwóch par kluczowym elementem dnia będą wyniki posiedzenia Banku Anglii (BoE) i Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Z naciskiem na ECB.

Bank Anglii, którego wyniki zostaną upublicznione o godzinie 13:00, z całą pewnością niczym szczególnym nie zaskoczy. Dlatego jego posiedzenie nie powinno ani umocnić, ani też osłabić GBP/USD. przynajmniej w teorii. W praktyce możliwe są dalsze wzrosty zgodnie z kierunkiem dominującego trendu.

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku ECB. O ile zmiana stóp procentowych nie jest oczekiwana i szanse na nią są prawie zerowe, to już niewiadomą pozostaje to, co na konferencji prasowej powie Mario Draghi. Gdyby próbować wyciągnąć jakieś wnioski na podstawie obecnego zachowania EUR/USD to należałoby założyć, że szef ECB powtórzy dobrze znane inwestorom tezy o gotowości do dalszego luzowania polityki monetarnej, ale nie uczyni najmniejszego kroku w tym kierunku. Gdyby tak się faktycznie stało to wspólna waluta powinna dostać dodatkowe wsparcie, a kurs EUR/USD może zaatakować barierę podażową 1,3966-1,40 dolara, jaką tworzy maksimum z marca i psychologiczny poziom 1,40 dolara.

Konferencja prasowa po posiedzeniu ECB będzie dziś głównym wydarzeniem dnia. W ten sposób na drugi, a może nawet na trzeci plan spada zaplanowane na godzinę 15:30 wystąpienie Janet Yellen na forum Komisji Budżetowej Senatu USA. Trudno bowiem oczekiwać, że szefowa Fed powie coś innego niż wczoraj. Z punktu widzenia rynku walutowego dziś dużo ważniejsze niż Yellen mogą okazać się wystąpienia innych przedstawicieli Rezerwy Federalnej.

O godzinie 11:54 kurs EUR/USD testował poziom 1,3942, GBP/USD 1,6963, a USD/PLN 3,0054.

Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce