GUS: PKB spadł 1,5 proc. rdr w III kw. 2020 r., na koniec roku ponowne pogorszenie koniunktury?

GUS: PKB spadł 1,5 proc. rdr w III kw. 2020 r., na koniec roku ponowne pogorszenie koniunktury?
Fot. stock.adobe.com/chompoo
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Produkt Krajowy Brutto (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) spadł o 1,5% r/r w III kw. 2020 r. wobec 8,4% spadku r/r w poprzednim kwartale, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS), prezentując drugie szacunki tych danych.

Według szybkiego szacunku (opublikowanego w połowie sierpnia), spadek PKB w tym ujęciu w III kw. br. wyniósł 1,6%. 

„W III kwartale 2020 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) zwiększył się realnie o 7,9% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był niższy niż przed rokiem o 1,8%” – czytamy dalej. Według szybkiego szacunku wzrost w tym ujęciu w III kw. br. wyniósł 2% r/r.

Czytaj także: Konsumpcja już na plusie, inwestycje wciąż w dołku >>>

W ujęciu niewyrównanym sezonowo w III kw. 2020 r. popyt krajowy spadł o 3,2% wobec spadku o 8,9% w II kw. 2020 r. 

Spożycie ogółem w III kw. br. wzrosło o 1% (w ujęciu niewyrównanym sezonowo), w tym spożycie w sektorze gospodarstw domowych – o 0,4%, publiczne – o 3,4% (w II kw. 2020 r. odpowiednio: -7,5%, -10,8%, +3,4%), podał też Urząd. 

Akumulacja brutto spadła (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 20,2% w III kw. 2020 r., w tym nakłady brutto na środki trwałe zmniejszyły się o 9% (wobec spadku akumulacji o 19,7% oraz nakładów brutto na środki trwałe o 10,7% kwartał wcześniej). 

Eksport wzrósł (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 2% w III kw. 2020 r (wobec 14,5% spadku w II kw. 2020 r.), zaś import spadł o 1% w III kw. 2019 r (wobec 18% spadku w poprzednim kwartale), podał też Urząd.

Wartość dodana brutto (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) spadła o 1,7% wobec spadku o 8,1% w II kw. 2020 r. 

Wpływ popytu krajowego na PKB wyniósł -3,2 pkt w III kw. 2020 r.

Wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego w III kw. 2020 r. wyniósł -3,2 pkt wobec -9,5 pkt kwartał wcześniej, natomiast wpływ popytu inwestycyjnego na wzrost PKB wyniósł -1,7 pkt proc. wobec -1,8 pkt proc. w poprzednim kwartale, podał także GUS.

„W efekcie negatywny wpływ popytu krajowego na gospodarkę wyniósł -3,2 pkt proc. (wobec negatywnego wpływu wynoszącego -9,5 pkt proc. w II kwartale 2020 r.). Złożył się na to pozytywny wpływ spożycia ogółem i negatywny wpływ akumulacji brutto. Wpływ spożycia ogółem wyniósł +0,8 pkt proc. (wobec negatywnego wpływu -5,7 pkt proc. w II kwartale 2020 r.), z tego wpływ spożycia w sektorze gospodarstw domowych wyniósł +0,2 pkt proc. oraz wpływ spożycia publicznego +0,6 pkt proc. (w II kwartale 2020 r. odpowiednio: -6,2 pkt proc. i +0,5 pkt proc.)” – czytamy w komunikacie.

„Wpływ popytu inwestycyjnego na PKB wyniósł -1,7 pkt proc. (w II kwartale 2020 r. było to -1,8 pkt proc.). Przyrost rzeczowych środków obrotowych miał również wpływ negatywny i wyniósł -2,3 pkt proc. (wobec -2 pkt proc. w II kw. 2020 r.). W konsekwencji wpływ akumulacji brutto na wzrost PKB wyniósł -4 pkt proc. (wobec -3,8 pkt proc. w II kwartale 2020 r.)” – czytamy dalej.

Pozytywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego

W III kwartale br. zanotowano pozytywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł +1,7 pkt proc. (wobec +1,1 pkt proc. w II kw. 2020 r.)

Urząd zwrócił uwagę, że w III kwartale 2020 r. nastąpił spadek PKB, który w skali roku wyniósł 1,5%.

„Wpłynęło na to obniżenie popytu krajowego o 3,2% w skali roku (w II kw. 2020 r. odnotowano zmniejszenie popytu krajowego o 9,9%). Złożył się na to spadek akumulacji brutto o 20,2% (wobec spadku w II kwartale 2020 r. o 19,7%) oraz wzrost spożycia ogółem o 1% (wobec spadku w II kwartale 2020 r. o 7,5%). Spożycie w sektorze gospodarstw domowych wzrosło o 0,4% (wobec spadku w II kw. 2020 r. o 10,8%). Nakłady brutto na środki trwałe obniżyły się o 9% (wobec spadku w II kwartale 2020 r. o 10,7%)” – czytamy w komunikacie.

MRPiT: w 2020 r. PKB Polski spadnie o ok. 3 proc. rdr

W 2020 r. PKB Polski obniży się o ok. 3 proc. rdr – podało na Twitterze Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.

„W skali całego 2020 r. oczekujemy spadku PKB o ok. 3 proc., ale decydujący będzie IV kw.” – powiedział cytowany w Twittcie wiceszef MRPiT Robert Tomanek.

Trzeci kwartał przyniósł oczekiwaną poprawę w gospodarce

Trzeci kwartał przyniósł oczekiwaną poprawę w gospodarce za sprawą m. in. odbudowy konsumpcji gospodarstw domowych – oceniają ekonomiści w komentarzach po danych GUS nt. PKB w III kw. Zaznaczają jednak, że dane te są już mocno historyczne – wraz z kolejną falą epidemii koniec roku przynosi ponowne pogorszenie koniunktury.

ADAM ANTONIAK, BANK PEKAO:

„Konsumpcja dosyć solidnie nam się odbudowała po II kw., spodziewaliśmy się, że jednak sektor usług będzie notował gorsze wyniki. Okazało się, że konsumpcja dosyć szybko wróciła na pozytywne tory, jeśli chodzi o zmianę rdr. Jeśli chodzi o inwestycje – tutaj większych zaskoczeń nie ma, spodziewaliśmy się, że mogą być niskie.

Niemniej jednak III kw. to jest już historia. Mieliśmy zdjęcie obostrzeń i gospodarka bardzo się odbudowała, szczególnie w ujęciu kdk po bardzo słabym II kw. Teraz jesteśmy w IV kw. i spodziewamy się znowu spadku. Dane z III kw. mają już charakter historyczny, jesteśmy już w innym miejscu ze względu na kolejną falę pandemii. Zakładamy, że w IV kw. PKB spadnie o 4,9 proc., w całym 2020 roku będzie to 3,5 proc.

Widać jednak, że przy zdjęciu obostrzeń odbudowa koniunktury była bardzo dynamiczna. Miejmy nadzieję, że w kolejnych okresach też tak będzie, ale obawiam się, że przy każdej kolejnej fali może to trochę inaczej wyglądać.

To co jest optymistyczne – to kwestia szczepionek, która może wszystko zmienić, jeśli chodzi o odbudowę koniunktury w kolejnych kwartałach, choćby z psychologicznego punktu widzenia”.

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:

„Do poprawy sytuacji przyczyniła się przede wszystkim konsumpcja gospodarstw domowych, która po głębokim spadku wiosną wzrosła w trzecim kwartale br. o 0,4 proc. rdr, a także konsumpcja publiczna (wzrost o 3,4 proc. rdr) i odbicie eksportu (wzrost o 2,0 proc. rdr). Gospodarstwa domowe po okresie izolacji i po otwarciu sklepów, realizowały w trzecim kwartale zaległości zakupowe. Pozytywnie wpływał na to także brak gwałtownego wzrostu bezrobocia, a zatem i mniejsze obawy o sytuację finansową w porównaniu z okresem tuż po wybuchu pandemii koronawirusa. Otwarcie gospodarki pozytywnie wpłynęło także na inwestycje, które wprawdzie nadal w trzecim kwartale spadały, ale spadek ten nieco się zawęził.

Choć trzeci kwartał przyniósł oczekiwaną poprawę w gospodarce, koniec roku performuje niestety znowu gorzej. Druga fala zachorowań na COVID-19, silniejsza od przewidywań, najpierw skłoniła gospodarstwa domowe w październiku do samoograniczenia konsumpcji (na co wskazuje chociażby spadek sprzedaży detalicznej towarów w tym okresie), a następnie zaowocowała wprowadzeniem ponownych obostrzeń w aktywności gospodarczej, w tym m.in. zamknięciem w listopadzie szkół, galerii handlowych, czy sklepów meblowych. Poluzowanie restrykcji w samym końcu listopada oraz zbliżający się okres świąt Bożego Narodzenia, zapewne poprawią statystyki handlu, niemniej jednak należy spodziewać się ponownego pogłębienia spadku inwestycji. Dla tych ostatnich kluczowa jest niepewność, która generalnie od marca jest bardzo duża, a w ostatnim czasie jeszcze bardziej się nasiliła.

Dynamika PKB w czwartym kwartale nie będzie już tak +dobra+ jak w trzecim kwartale, ale pocieszeniem może być to, że nie będzie również tak zła jak w drugim kwartale br. Spadek wyniesie prawdopodobnie około 3-4 proc. rdr. Tym samym w całym 2020 r. tempo spadku PKB wyniesie ok. 3,3 proc., w roku 2021 natomiast jest szansa na wzrost o ok. 3,0 proc. Tutaj warunkiem koniecznym jest jednak co najmniej dużo łagodniejszy niż w 2020 r. przebieg pandemii koronawirusa i oczywiście brak kolejnych lockdownów”.

POLSKI INSTYTUT EKONOMICZNY:

„GUS wskazał, że Polska gospodarka skurczyła się o 1,5 proc. rdr w III kw. – nieco mniej niż w szacunku flash. Dynamicznie odbiły wydatki konsumpcyjne i handel międzynarodowy, wciąż słabsze były inwestycje. Wynik dodatkowo zaniżał znaczny spadek zapasów (2,3 pkt. proc.). Dynamika konsumpcji prywatnej odbiła z -10,8 proc. do +0,4 proc. rdr. Epidemia miała znaczący wpływ na strukturę wydatków. Małe spadki widoczne były w handlu, znacznie słabszy był ruch turystyczny oraz wydatki na stacjonarne usługi rekreacyjne (np. sportowe).

Dalej prognozujemy, że PKB w IV kw. skurczy się o 4 proc. rdr. Aktywność w IV kw. dalej wspierać będzie popyt zagraniczny. Gorzej radzić będą sobie wydatki konsumpcyjne: spodziewamy się spadku o 5 proc. rdr przy stosunkowo równomiernym pogorszeniu się wydatków w handlu i usługach”.

SONIA BUCHHOLTZ, KONFEDERACJA LEWIATAN:

W obecnych okolicznościach dane GUS to bardzo optymistyczna wiadomość. Oznacza bowiem, że istotna część sektorów gospodarki odzyskała popyt po pierwszym lockdownie.

W górę pociągnął nas eksport netto polskich dóbr (w mniejszym stopniu również usług) – pozytywny wkład 1,7 pkt proc., dynamika 2% r/r. Drugim (choć istotnie mniejszym) źródłem przyrostów była konsumpcja – z oczywistych względów konsumpcja publiczna silniej niż prywatna (wkłady odpowiednio 0,6 pkt proc. i 0,2 pkt proc.). Warto jednak podkreślić, że w III kwartale konsumpcja prywatna wychodzi z dużego dołka (z -10,8% r/r do +0,4%). Dobry wynik handlu zagranicznego należy po części przypisać ograniczeniu importu przez polskich konsumentów i firmy.

Utrzymujące się na niskich poziomach inwestycje nie zaskakują. W obliczu ogromnej niepewności, firmy zawieszają i odraczają inwestycje z wyłączeniem tych niezbędnych. Mimo ogólnej poprawy aktywności gospodarczej, wkład inwestycji do PKB jest nadal ujemny (-1,7 pkt proc., -9% r/r) i uległ tylko minimalnej poprawie w stosunku do II kwartału (-1,8 pkt proc.). Pozostaje to spójne z badaniami Narodowego Banku Polskiego publikowanymi wraz z projekcją inflacji.

Mniej jednoznaczne w interpretacji pozostają zmiany zapasów. Ich spadek sugerowałby, że firmy nawet notując popyt powyżej oczekiwanego, starają się wykorzystać istniejące zapasy w obawie o pogorszenie sytuacji. Takie zmiany należy jednak rozstrzygać z dużą rozwagą – ta kategoria ma znaczenie wyłącznie jako krótkookresowy sygnał ze strony przedsiębiorstw.

W połowie października rząd zaczął wprowadzać ograniczenia działalności gospodarczej, w związku z drugą falą pandemii, co spowoduje spadek PKB w IV kwartale, chociaż nie będzie on już tak gwałtowny  jak w II kwartale.

Źródło: ISBnews, PAP BIZNES, Konfederacja Lewiatan