Własny las na każdą kieszeń
Z okazji Światowego Dnia Lasu Home Broker wraz z Lion’s House dokonały przeglądu nieruchomości leśnych. Najtańsze to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, ale już rezydencja ze stajnią, basenem i własnym lasem może kosztować kilka milionów złotych.
Choć aura za oknem zdecydowanie temu zaprzecza, kalendarzowa wiosna właśnie się rozpoczęła. 21 marca to nie tylko pierwszy dzień wiosny, ale też – o czym nie wszyscy wiedzą – Światowy Dzień Lasu. Z tej okazji Home Broker, wspólnie z Lion’s House, przyjrzały się ciekawym ofertom sprzedaży nieruchomości położonych w sąsiedztwie terenów leśnych.
Co ciekawe, na rynku można znaleźć propozycje praktycznie na każdą kieszeń – są wśród nich zarówno działki niezabudowane, jak i te ze skromnymi domkami czy ciekawymi rezydencjami. Otoczenie lasów jest też atrakcyjną lokalizacją dla przytulnych pensjonatów, luksusowych hoteli a nawet kameralnych osiedli deweloperskich. Wraz z tym jak za oknem zmieniać się będzie aura i zbliżać się będzie długi majowy weekend, wchodzić będziemy w najgorętszy okres dla tego segmentu rynku nieruchomości.
Działka w lesie już od kilkudziesięciu tysięcy
Tego tematu nie sposób nie zacząć od przylegającej do lasu działki budowlanej przy ulicy Leśnej. Ta 12-arowa nieruchomość budowlana położona w gminie Osiek (woj. małopolskie) została wyceniona przez właściciela na 50 tys. zł. Dwukrotnie większy budżet jest natomiast potrzebny aby stać się właścicielem działki w miejscowości Dąbrówka koło Kazimierza Dolnego. – Sąsiedztwo Kazimierskiego Parku Krajobrazowego i najbliżsi sąsiedzi w odległości kilkuset metrów gwarantują ciszę i spokój – zachwala Dominik Rodzik, doradca Home Broker z Puław. Parcela ma powierzchnię 50 arów i znajdują się na niej zabudowania (do rozbiórki). Co ciekawe, przyszły nabywca może wraz z przedmiotową działką dokupić kawałek lasu przylegającego do parceli. Idąc wzwyż cenowej drabiny, warto zwrócić uwagę na działkę w przypadku której miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zakłada zabudowę rezydencjonalną. Ta leśna parcela znajduje się w gminie Żabia Wola (woj. mazowieckie) i ma powierzchnię 1,15 ha. Odległość od centrum Warszawy to 35 km, a cena wywoławcza to 713 tys. zł. Jeśli natomiast ktoś chciałby stać się właścicielem lasu, to spory jego kompleks jest do sprzedania w Janowcu Wielkopolskim (woj. kujawsko – pomorskie). Działka o powierzchni 14,6 ha porośnięta lasem sosnowym w wieku 50 – 80 lat to wydatek rzędu 438 tys. zł.
Domek w lesie za mniej niż 100 tysięcy
Nic jednak nawet po najpiękniejszej niezabudowanej działce osobie, która tegoroczną „majówkę” chciałaby spędzić pod własnym dachem. Rozwiązaniem może być zakup nieruchomości, na której postawiono już jakiś budynek. Na osoby zainteresowane takim rozwiązaniem czeka szeroka oferta właściwie na każdą kieszeń. I tak na przykład w Mogielnicy nad rzeką Bug (woj. mazowieckie) nowego nabywcy szuka murowany dom letniskowy z garażem położony na częściowo zalesionej działce o powierzchni 11 arów. Cena ofertowa to 90 tys. zł. Natomiast w miejscowości Firlej (woj. łódzkie) do kupienia jest dom o powierzchni 60 m kw. – W okolicy znajduje się zalew, stadnina koni, trasy rowerowe i konne – wymienia Ewelina Królak, doradca Home Broker z Łodzi. Powierzchnia działki to 45 arów, a cena ofertowa 150 tys. zł. Jeśli ktoś potrzebuje więcej przestrzeni, to w Łyskowicach (15 km od Łowicza i 45 km od Łodzi) do kupienia jest 70-metrowy murowany dom na działce o powierzchni 1,77 ha. Dom wymaga remontu, ale sama działka położona na skraju lasu, z dostępem do niewielkiej rzeczki, powoduje, że jest to oferta warta uwagi. Natomiast we wsi Borowa (25 km od Częstochowy), w otoczeniu lasów czeka na właściciela skromny drewniany dom z 2000 roku o powierzchni 50 m kw., stojący na ponad 16-arowej działce. Działka znajduje się w lesie, niedaleko hodowli danieli i blisko rekreacyjnego zbiornika wodnego. Na działce oprócz drewnianego domu znajdują się też: dom na drzewie, budynek gospodarczy i drewniana wiata z miejscem przeznaczonym do grillowania. Bardziej na północ (90 km od Gdańska) do kupienia jest z kolei 21-arowa działka z niewielkim murowanym domem w połowie pokryta przez las. – W sąsiedztwie znajdują się jeziora i atrakcyjne turystycznie obszary leśne – wymienia Artur Romanowski, doradca Home Broker z Gdańska. Dom o powierzchni 53 m kw. został niedawno wyremontowany, a cena ofertowa to 210 tys. zł.
Leśna dacza dla całej rodziny
Jeśli ktoś szukałby jednak nieruchomości, w której z powodzeniem nocować mogłaby cała rodzina, to na przykład w miejscowości Ocypel w Borach Tucholskich na sprzedaż wystawiony jest sześciopokojowy dom o powierzchni 116 m kw. Oddany do użytkowania w 2001 roku, poddany został generalnemu remontowi, a położony jest na niewielkiej działce o powierzchni prawie 7 arów. Cena ofertowa to 239 tys. zł. Natomiast za 390 tys. zł koło łowieckie postanowiło sprzedać dworek z południowych ostępów Puszczy Augustowskiej. Budynek o powierzchni 165 m kw. położony jest na 80-arowej ogrodzonej działce. Dom został oddany do użytkowania w 2005 roku i przynależy do niego 90-metrowy garaż. – W sąsiedztwie znajduje się nieduża rzeka i nietypowe leśne jezioro – dodaje Grzegorz Kostro, doradca Home Broker z Białegostoku. Podobnej wielkości budynek w odległości 20 km od Warszawy i 20 metrów od kompleksu leśnego, to wydatek rzędu 515 tys. zł. W Jabłonnej na 7-arowej działce do sprzedania jest parterowy dom z poddaszem użytkowym, którego budowa zakończyła się w 2010 roku. Warta uwagi jest też oferta 150-metrowego drewnianego domu z bali na 17-arowej działce. Ten ciekawy architektonicznie budynek znajduje się na zalesionej działce na terenie gminy Sława (woj. Lubuskie) i został wykończony w wysokim standardzie. W okolicy oprócz lasu znajduje się park i jezioro, a cena ofertowa to 499 tys. zł.
Za widok trzeba zapłacić
Jeśli nabywca szuka ponadto ładnego widoku może rozważyć na przykład zakup domu z drewnianych bali z 2011 roku, który położony jest w Mielnie. Budynek stoi na zadrzewionej działce z dostępem do jeziora. Nabywca oprócz możliwości podziwiania go z tarasu ma do dyspozycji saunę, dwa domki letniskowe, plażę i garaż. Działka ma prawie 31 arów, a cała nieruchomość wyceniona została przez właściciela na 840 tys. zł. Za podobną cenę w odległości 30 – 40 km od centrum Olsztyna na nabywcę czeka 130-metrowy dom na 14-arowej działce. Nieruchomość znajduje się na terenie Rezerwatu Las Warmiński, którego piękno (m.in. jezioro) można podziwiać z jednego z trzech tarasów przynależących do budynku. Cena ofertowa to 850 tys. zł. Jeśli ktoś szuka jeszcze więcej spokoju, rozwiązaniem może być śródleśna osada Krzykacz (kilkanaście kilometrów od Koszalina), która według danych z 2003 roku liczyła jedynie 8 mieszkańców. Tam to właśnie do sprzedania jest ogrodzona działka o powierzchni 1,7 ha z hektarowym stawem. Na parceli stoi ponadto 200-metrowy dom, 100-metrowy budynek gospodarczy, basen, wiata na samochody i ogród zimowy. Okoliczne tereny rekreacyjne to las (w którym znajduje się nieruchomość), morze i jezioro Bukowo – oba w odległości kilkunastu kilometrów od nieruchomości. Cena ofertowa to 1,5 mln zł.
Las sposobem na biznes
Bliskość lasu może być też atutem dla osiedla, które inwestor postanowi zbudować podejmując się działalności deweloperskiej. Tak można na przykład wykorzystać 43-arową działkę w miejscowości Kamionki (gmina Kórnik). Dla parceli wydane zostały warunki zabudowy pozwalające na budowę 10 szeregowców i jednego domu wolnostojącego. – Niezbędne media znajdują się w drodze, w pobliżu jest sklep i przedszkole, do działki dochodzi droga asfaltowa, a do centrum Poznania można dojechać Trasą Katowicką w kilkanaście minut – wylicza Aleksandra Madejczyk, doradca Home Broker z Poznania. Dodaje ona, że zakładając cenę metra domu na 3,5 tys. zł potencjalny zysk dewelopera można oszacować na milion złotych. Cena ofertowa działki to 862 tys. zł.
Ciekawie zagospodarowana działka może być też źródłem zysków z organizacji imprez integracyjnych. Przykładem może być nieruchomość znajdująca się przy trasie Lublin – Nałęczów – Kazimierz Dolny, która mając 1,7 ha została wyceniona na 265 tys. zł. – Na jej terenie znajduje się strzelnica, tor dla quadów, boisko, miejsce na ognisko, wiata z miejscem do grillowania i ławami do biesiadowania oraz drewniany dom – wylicza Bartłomiej Pronin, doradca Home Broker z Lublina.
Las – agroturystyczny „must be”
Jeśli ktoś rozważa natomiast rozpoczęcie działalności w formie gospodarstwa agroturystycznego, to może zainteresować się na przykład 8-ha nieruchomością w Górach Sowich (Sudety). Na działce stoją dwa budynki z czego jeden to odrestaurowany drewniany dom zbudowany na przełomie XVIII i XIX wieku. Wyposażony jest w oryginalny piec chlebowy, kuchnię z dużą jadalnią, łazienki, pomieszczenie gospodarcze, drewutnię i cztery pokoje gościnne. Dodatkowo spory strych (180 m kw.) można zaadaptować tworząc łącznie nawet 50 miejsc noclegowych. Drugi budynek jest już znacznie mniejszy mając na parterze dwa pokoje dla gości. Na terenie nieruchomości znajduje się zarybiony staw, grill z wędzarnią, las i pasieka. Tereny rekreacyjne to góry, lasy, trasy rowerowe, forty, podziemne kompleksy Osówka i Walim, wyciągi narciarskie i narciarskie trasy biegowe. Cena ofertowa to 750 tys. zł.
Bardziej na północ – w Połczynie-Zdroju do kupienia jest z kolei gospodarstwo wędkarsko – agroturystyczne zajmujące powierzchnię 26 ha (w tym 2 ha lasu i 5 ha stawów). W skład gospodarstwa wchodzi dom wolnostojący oraz pensjonat z 7 pokojami z łazienkami i salą biesiadną na 50 -60 osób o łącznej powierzchni 350 m kw. Cena ofertowa to 1,8 mln zł. Natomiast w odległości 100 km na południe od tej nieruchomości – w Trzciance – znajduje się działka o powierzchni 42,2 ha (w tym 39 ha lasów) wyceniona na 3 mln złotych. W cenie tej znajduje się też wzniesiony w 2004 roku 10-pokojowy dom o architekturze polskiego dworku i powierzchni prawie 900 m kw. z basenem. Na działce jest też budynek o powierzchni 360 m kw. przeznaczony na agroturystykę z wozownią, basenem i sauną. Ponadto na terenie jest też kort tenisowy, staw z wyspą i altaną, stajnia i stodoła.
Prowadzenie gospodarstwa agroturystycznego nie jest jednak zajęciem dla każdego. Jeśli ktoś wolałby czerpać zyski z hotelu lub pensjonatu, to rozwiązaniem mógłby być na przykład zakup pensjonatu w Wiśle. Budynek o 14 pokojach i powierzchni 330 m kw. zbudowany został w 1980 roku i poddano go remontowi w 2011 roku. Aktualny właściciel posiada projekt modernizacji obiektu, która znacznie podniosłaby jego atrakcyjność, co jednak wymaga nakładów kapitałowych. Teraz nieruchomość wyceniona jest na 570 tys. zł. Natomiast nad morzem na nowego nabywcę czeka na przykład zabytkowy wiatrak z zapleczem gastronomicznym i domkami do wynajęcia. – Ośrodek znajduje się w otoczeniu lasów, a od morza dzieli go zaledwie 2,5 km – Anna Groenwald, doradcza Home Broker ze Szczecina. Cena ofertowa to 1,5 mln złotych.
Drugą propozycją jest rancho w okolicy Niechorza o łącznej powierzchni 16 ha (w tym 2 ha lasu i 2,5 ha jeziora). Odległość od morza, to 2,5 km. Na terenie ośrodka znajduję się: 140 miejsc noclegowych w hotelu oraz domkach wolnostojących, basen, restauracja, stadnina koni, korty tenisowe, boiska do siatkówki, do koszykówki, piłki nożnej, place zabaw. Cena ofertowa to 3,5 mln zł.
Kupić można też część hotelu
Osoby, które chcą zarobić na turystach nie muszą jednak stać się właścicielami od razu całego hotelu. Na rynku dostępne są rozwiązania, które pozwalają stać się właścicielem części hotelu. Chodzi tu o model zwany „condo-” lub „aparthotel”. Polega on na zakupie prawa własności do pokoju w hotelu, który potem inwestor wynajmuje wyspecjalizowanej firmie zajmującej się zarządzaniem całym obiektem. Firma ta wypłaca potem wynagrodzenie właścicielowi. Często poziom tego wynagrodzenia jest gwarantowany wieloletnią umową. Roczny przychód oferowany w poszczególnych inwestycjach jest zróżnicowany i może wynieść od 5 do 10% wartości nieruchomości w skali roku. Minimalny budżet potrzebny, żeby wejść na ten rynek to 180 tys. zł, przy czym można też posiłkować się kredytem. Tego typu inwestycja może więc generować większe dochody niż przeznaczenie w dużym mieście mieszkania na wynajem. Trzeba jednak pamiętać, że kupując pokój w hotelu staje się niejako współwłaścicielem tego biznesu, co łączy się z dodatkowym ryzykiem.
Bartosz Turek
Analityk rynku nieruchomości
Home Broker