Banki i SKOK-i udzieliły o 7,2 proc. mniej rdr kredytów konsumpcyjnych w czerwcu 2019 r.
„W pierwszym półroczu 2019 r. dodatnie dynamiki liczby udzielonych kredytów konsumpcyjnych dotyczyły jedynie kredytów średnio i wysokokwotowych. W przypadku kredytów konsumpcyjnych do 3,5 tys. zł dynamika jest ujemna. I co ciekawe, najwyższa ujemna dynamika występuje w kredytach konsumpcyjnych do 1 tys. zł (-15% wartościowo i ilościowo). Natomiast najwyższa dodatnia dynamika wzrostu dotyczyła kredytów wysokokwotowych powyżej 20 tys. zł (8,5%) w ujęciu liczbowym i (9,6%) w wartościowym. Obecnie (styczeń-czerwiec 2019 r.) 35% udzielanych przez banki kredytów konsumpcyjnych stanowią kredyty średniokwotowe (7-20 tys. zł) oraz wysokokwotowe (powyżej 20 tys. zł). W ujęciu wartościowym stanowią one już 86,5% wartości wszystkich udzielanych kredytów konsumpcyjnych. Dzięki wydłużaniu okresu kredytowania, przy niskim, stabilnym poziomie stóp procentowych i rosnących dochodach gospodarstw domowych banki mogą udzielać kredytów na wyższe kwoty. Dotyczy to głównie kredytów gotówkowych. Dynamika kredytów gotówkowych wysokokwotowych (powyżej 30 tys. zł) udzielonych w I półroczu 2019 roku zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym wynosi ok. 10,5%. Kumulacja tych trzech zjawisk powoduje wzrost średniej wartości udzielanych kredytów konsumpcyjnych. Średnia wartość udzielonego kredytu konsumpcyjnego w czerwcu 2019 r. wyniosła 12 429 zł i była wyższa już o 7,7% od średniej wartości udzielonego kredytu konsumpcyjnego w czerwcu zeszłego roku. Dla kredytów gotówkowych średnia wartość udzielonego kredytu to 18 414 zł – wzrost tylko o 1%. Średnia wartość kredytu ratalnego wynosi 4215 zł i jest ona wyższa niż rok temu o 11%. Kredyty ratalne udzielone w czerwcu 2019 r. stanowią ok 15% udzielonych w tym okresie kredytów konsumpcyjnych” – powiedział główny analityk Biura Informacji Kredytowej Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Czytaj także: Prezes NBP: akcja kredytowa rośnie w odpowiednim tempie, nie zagraża stabilności systemu finansowego >>>
Indeks jakości
Poziom ryzyka kredytowego portfela kredytów konsumpcyjnych jest przez BIK co miesiąc monitorowany w oparciu o Indeks jakości, który pełni funkcję systemu wczesnego ostrzegania. Jakość portfela dla kredytów konsumpcyjnych już od kilku lat utrzymuje się na niskim, bezpiecznym poziomie szkodowości, co każdorazowo potwierdzają właśnie miesięczne odczyty Indeksu Jakości portfela kredytów konsumpcyjnych. Jego bieżący (czerwcowy) odczyt wynosi 5,47%, podano także.
Wartość indeksu poprawiła się o 0,57 pkt proc.
„W porównaniu do czerwca 2018 r. wartość indeksu poprawiła się o 0,57 pkt proc. Należy zaznaczyć, że ryzyko związane z kredytami konsumpcyjnymi, w szczególności gotówkowymi, determinowane jest przez kredyty wysokokwotowe, które są obarczone wyższym ryzykiem kredytowym od kredytów niskokwotowych. Obecnie 61,7% sprzedaży kredytów gotówkowych stanowią zobowiązania powyżej 30 tys. zł, których banki w pierwszym półroczu 2019 r. udzieliły na kwotę 23,5 mld zł” – dodał analityk BIK.
Czytaj także: Banki i SKOK-i udzieliły kredytów na wyższą kwotę rdr w maju. Najwyższy wzrost w przypadku limitów na kartach kredytowych >>>
Zbliżonej liczba kredytów mieszkaniowych
Banki udzieliły 19,7 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną wartość 5,42 mld zł w czerwcu 2019 r., podało także BIK. Stanowi to wzrost o 9,5% w ujęciu wartościowym w porównaniu do czerwca 2018 r. W ujęciu liczbowym w czerwcu 2019 r. w porównaniu z czerwcem 2018 r. banki udzieliły bardzo zbliżoną liczbę kredytów mieszkaniowych.
„W czerwcu br. na rynku kredytów mieszkaniowych mieliśmy dodatnią dynamikę wartości udzielonych kredytów przy zbliżonej liczbie udzielonych kredytów jak rok temu. Dodatnia dynamika wartościowa wynika głównie ze struktury udzielanych kredytów, w okresie styczeń-czerwiec 2019 już ponad 67% wartości udzielonych kredytów dotyczyło przedziału kwotowego powyżej 250 tys. zł. Analizując sytuację w poszczególnych przedziałach kwotowych określających wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego, nadal obserwujemy odmienne tendencje. Dodatnie dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych zarówno w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym dotyczą jedynie kredytów powyżej 250 tys. zł, w tym w szczególności kredytów powyżej 350 tys. zł, których w okresie styczeń-czerwiec 2019 r. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego w ujęciu liczbowym udzielono więcej o 36%, a wartościowym o 36,5%. Czerwiec zatem jest już kolejnym miesiącem pokazującym wyraźne zróżnicowanie sytuacji na rynku kredytów mieszkaniowych. Hossa w najlepsze trwa na rynku kredytów wysokokwotowych. Natomiast spadki obejmują kredyty poniżej 250 tys. zł” – powiedział główny analityk Biura Informacji Kredytowej Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Czytaj także: Jaki rodzaj kredytów mieszkaniowych jest najtrudniejszy do spłaty dla Polaków?
Ujemne dynamiki dotyczyły zarówno liczby, jak i wartości udzielanych kredytów. Kredytów do 100 tys. zł banki udzieliły o 27,9% mniej, a w przedziale 100-150 tys. zł mniej o 22,2% niż w pierwszym półroczu 2018 r. Ujemna dynamika liczby udzielonych kredytów mieszkaniowych w pierwszym półroczu 2019 r. w porównaniu do pierwszego półrocza 2018 r. na poziomie -1,3% jest zbliżona do dynamiki sprzedaży na rynku pierwotnym przez deweloperów notowanych na rynku kapitałowym, która wyniosła -3%. Można więc spadek liczby udzielonych kredytów mieszkaniowych w okresie styczeń-czerwiec 2019 r. (- 116,5 tys.) kredytów wobec 117,95 tys. w analogicznym okresie 2018 r., wiązać z niższą sprzedażą deweloperów, która jest spowodowana bardzo wysokimi cenami gruntów budowlanych wynikającymi z ograniczonej ich dostępności, co w konsekwencji ogranicza liczbę budowanych mieszkań. Ponadto deweloperzy coraz częściej przyjmują strategię maksymalizacji marży, co w warunkach ograniczonej podaży prowadzi do wzrostu cen nieruchomości. To z kolei przekłada się na wyższy kredyt. Dodatnia dynamika wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych odpowiada bowiem wysokości zmian cen nieruchomości. Rosnące dochody przy rekordowo niskich stopach procentowych pozwalają na uzyskanie zdolności kredytowej do zaciągania coraz wyższej wartości kredytu. Barierą może być jednak konieczność posiadania wkładu własnego, który przy rosnących cenach nieruchomości i stałym poziomie 20%, rośnie kwotowo. Coraz więcej osób planujących zakup nieruchomości z częściowym wykorzystaniem kredytu bankowego może mieć problemy ze zgromadzeniem wkładu na wymaganym poziomie, podano również.
„Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną anomalię występującą obecnie na rynku. Czynsz za wynajem mieszkania jest powyżej wysokości raty kredytu na takie samo mieszkanie. W takim przypadku dostosowanie musi wystąpić albo po stronie wzrostu raty kredytowej, na co się nie zanosi w najbliższej przyszłości, albo spadku ceny najmu, co w mojej opinii jest bardziej prawdopodobne” – dodał Rogowski.
Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w czerwcu 2019 r. wyniósł 0,72%, co potwierdza wieloletnią już stałą obserwację dotyczącą niskiego poziomu ryzyka kredytowego związanego z udzielaniem kredytów mieszkaniowych. Kredyty mieszkaniowe charakteryzują się najniższą szkodowością wśród wszystkich typów produktów kredytowych. W ostatnich 12 miesiącach (czerwiec 2019 r. do czerwca 2018 r.) jakość portfela poprawiła się, o czym świadczy lekki spadek Indeksu o (-0,06), podano także.
„Obecnie nie widać istotnych zagrożeń, które w krótkim horyzoncie czasowym mogłyby znacząco wpłynąć na wzrost poziomu szkodowości tych kredytów, a tym samym na wzrost poziomu ryzyka kredytowego. Zjawiskiem, które w 2019 r. musimy szczególnie uważnie obserwować, jest koniec dopłat do oprocentowania około 50 tys. kredytów mieszkaniowych, udzielonych w ramach programu Rodzina na Swoim (poprzednika MdM), które mogą wygenerować dodatkowe ryzyko dla portfela kredytów mieszkaniowych. Obecnie nie obserwujemy negatywnych sygnałów związanych z tym zjawiskiem. Dobrej jakości kredytów mieszkaniowych, jak i pozostałych produktów kredytowych, sprzyjają rekordowo niskie stopy procentowe i rosnące dochody gospodarstw domowych, które powodują, że obciążenie budżetów domowych ratami kredytów spada. Kredytom walutowym, w tym frankowym, sprzyja ponadto stabilny kurs CHF do PLN” – podsumował analityk.
Więcej kart kredytowych w czerwcu
Banki wydały 103,8 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 565 mln zł w czerwcu br. Stanowi to wzrost o 10,9% w ujęciu liczbowym i o 7,4% w ujęciu wartościowym w porównaniu do czerwca 2018 r.
„W czerwcu 2019 r., podobnie jak w poprzednich miesiącach, obserwujemy wzrost wartości przyznanych limitów na kartach kredytowych w stosunku do analogicznego okresu 2018 r. Najwyższą dodatnią dynamikę w pierwszym półroczu 2019 r. w porównaniu do pierwszych sześciu miesięcy 2018 r. zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym odnotowały karty o limitach w przedziale 1-2 tys. zł, odpowiednio: 50,7% oraz 46,2% oraz 2 do 3,5 tys. zł – 31,8% oraz 29,8%. Dodatnie dynamiki w ujęciu liczbowym i wartościowym dotyczyły wszystkich przedziałów kwotowych. Potwierdza to tezę, że na rynek kart kredytowych weszły osoby o niższych dochodach (co może być konsekwencją wzrostu ich dochodów wynikających zarówno ze wzrostu wynagrodzeń, jak i z transferów socjalnych), które wcześniej nie korzystały z kart kredytowych, ponieważ niższe dochody w przeszłości uniemożliwiały im korzystanie z tego produktu kredytowego. Jeżeli porównamy wzrosty na kartach kredytowych niskokwotowych z ujemnymi dynamikami kredytów gotówkowych w przedziale do 2 tys. zł (-7,2%) liczbowo i (-6,5%) wartościowo, to można postawić tezę, że część osób jako substytut kredytu gotówkowego wykorzystuje limit w karcie kredytowej, której oprocentowanie jest o połowę niższe, niż ma to miejsce w przypadku kredytu gotówkowego. Część banków również proponuje kartę kredytową jako alternatywę dla kredytu ratalnego, szczególnie przy zakupach w kanale e-commerce” – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
W czerwcu 2019 r. banki przyznały łącznie 51,8 tys. limitów kredytowych w kontach osobistych na łączną kwotę 248 mln zł. Stanowi to spadek o 11,1% w ujęciu liczbowym i o 2,9% w ujęciu wartościowym, w porównaniu do czerwca 2018 r.
„Co ciekawe w przypadku limitów w kontach nie obserwujemy typowego zjawiska związanego z rosnącą sprzedażą w obu skrajnych przedziałach kwotowych: nisko i wysokokwotowych. W przypadku limitów dodatnią dynamikę w ujęciu liczbowym odnotowaliśmy jedynie dla trzech przedziałów środkowych tj. 0,5 – 1 tys. zł, 1-2 tys. zł oraz 2-4 tys. zł. Odpowiednio: 2,2% i 11,3% oraz 5,2% liczbowo. W ujęciu wartościowym ujemną dynamiką – 14,7% charakteryzowały się jedynie przedziały limitów średniokwotowych (4-7 tys. zł). Analizując sprzedaż limitów kredytowych w pierwszym półroczu 2019 r., obserwujemy wolumeny o 2,9% niższe niż w okresie styczeń-czerwiec 2018 r. i bardzo zbliżoną wartość udzielonych limitów” – podsumował Rogowski.