Mieszkanie nie od ręki. Ile czeka się na wymarzone M?
Czas realizacji inwestycji waha się od kilkunastu miesięcy do dwóch lat. Wszystko zależy od wielkości projektu i jego złożoności. Coraz częściej więc zdarza się tak, że wracamy do sytuacji sprzed kilkunastu lat kiedy to mieszkania były kupowane na etapie dziury w ziemi albo w początkowej fazie inwestycji.
Warto być pierwszym
Prawda jest taka, że im szybciej wybierzemy inwestycje, która nas interesuje i zdecydujemy się na konkretny lokal, tym będziemy mieli większy wybór. Wraz ze zbliżającym się terminem oddania inwestycji do użytku liczba wolnych mieszkań systematycznie topnieje. Najszybciej schodzą najmniejsze metraże. Na koniec pozostają duże mieszkania, lub takie, które z różnych względów są mniej atrakcyjne dla pozostałych kupujących.
– W przypadku prowadzonych przez nas inwestycji niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, w której połowa mieszkań w budynku jest sprzedana, choć ten jest dopiero na etapie zwyczajowej wiechy. Nie ważne czy dotyczy to inwestycji w Szczecinie, Gorzowie czy Zielonej Górze – mówi Monika Golec z firmy Budnex – Dlatego klienci, którzy patrzą na budynki będące na ukończeniu, niejednokrotnie muszą liczyć się z faktem, że nie ma tam już wolnych mieszkań – dodaje. Jeżeli więc lokalizacja przypadła nam do gustu, warto dowiedzieć się czy będzie więcej etapów danej inwestycji.
Oczekiwanie to dziś norma
Nikogo już nie dziwi oczekiwanie na nowe mieszkanie. Niemniej jednak zainteresowanie daną inwestycją zawsze wzrasta, gdy budynek „wyrośnie już z ziemi”.
– Aktualnie w zachodniej Polsce mamy w realizacji blisko tysiąc mieszkań, nie wliczając w to nadmorskich apartamentów, które nie są kupowane by zaspokoić potrzeby mieszkaniowe. Warto jednak zaznaczyć, że aż 60 proc. lokali kupowanych na cele mieszkaniowe jest już sprzedane. Dziś na nowe mieszkanie trzeba czekać minimum 12 miesięcy – mówi Monika Golec. – Najszybciej nowe mieszkanie dwupokojowe o powierzchni do 40 mkw. w przypadku naszych inwestycji dostaniemy w Poznaniu i Szczecinie. Dostępne będą pod koniec 2019 roku., jednakże gdybyśmy spojrzeli już na inwestycje w Gorzowie to w takich metrażach pozostały tylko nieliczne lokale z terminem oddania w 2019 roku. Zdecydowana większość takich mieszkań będzie gotowa dopiero na koniec 2020 roku. Z kolei w Zielonej Górze, mimo że klucze do lokali będą przekazywane w połowie 2020 roku, to wszystkie małe mieszkania zostały już zarezerwowane lub sprzedane, a mamy w tym mieście aktualnie w ofercie trzy lokalizacje – dodaje.
Przyczyn tego typu sytuacji jest wiele. Z jednej strony wiąże się to z największym w ostatnich latach popytem na nowe mieszkania, z drugiej zaś z niedoborami wykwalifikowanej kadry pracowniczej i brakami w hurtowniach kluczowych materiałów budowlanych. Te elementy przyczyniły się również do wzrostu cen nieruchomości w ostatnim roku, albowiem koszt siły roboczej i materiałów wzrósł.
Poszukujący wymarzonego mieszkania nie powinni się zrażać odległymi terminami oddania mieszkań i wybrać te inwestycje, które odpowiadają ich oczekiwaniom. W innym przypadku okazać się może, że licząc na znalezienie mieszkania gotowego do odbioru, możemy odejść z kwitkiem.
Źródło: Informacja prasowa