Coraz więcej Polaków korzysta z bankowości mobilnej. Citi Handlowy: w I półroczu wzrost jej użytkowników o ponad 30 proc.
– Bankowość mobilna Citi cieszy się coraz większą popularnością wśród klientów, którzy coraz chętniej bankują z nami przez telefon – obecnie już co trzeci klient korzysta z tej formy kontaktu. Patrząc na to, jak zachowują się nasi klienci, to dobry kierunek – kwota pożyczek udzielonych online wzrosła rok do roku o 130 proc., a ponad jedna trzecia nowych kart kredytowych pochodzi z kanału digital. Cały sektor bankowy w Polsce pozytywnie odróżnia się pod tym względem od gospodarki Zachodniej Europy i USA – mówi Sławomir Sikora, prezes zarządu banku Citi Handlowy.
Na koniec I półrocza z bankowości mobilnej korzystało 10 mln osób
Z raportu PRNews wynika, że na koniec I półrocza z bankowości mobilnej korzystało 10 mln osób, z czego 6,6 mln używało w tym celu aplikacji. Użytkownicy programów natywnych w II kwartale 2018 roku wykonali łącznie 65 mln transakcji finansowych. Dynamicznie rośnie liczba osób, które obsługują swoje finanse wyłącznie za pomocą smartfona i nie używają w tym celu bankowości internetowej – obecnie jest ich już ok. 3 mln.
W pierwszej połowie roku 73,5 proc. aktywnych transakcyjnie klientów banku stanowili użytkownicy cyfrowi, czyli tacy, którzy przynajmniej raz w miesiącu skorzystali z bankowości internetowej Citibank Online lub bankowości mobilnej Citi Mobile na różnych urządzeniach.
– Citi Handlowy ze swoją strategią bankowego ekosystemu smart wyznaczył w tym zakresie trendy, jako pierwszy w 2013 rozpoczynając szeroko zakrojoną akcję rezygnacji z tradycyjnej sieci placówek na rzecz kanałów internetowych i placówek mobilnych. Zmieniliśmy nasz sposób dystrybucji, zrezygnowaliśmy z fizycznych oddziałów, pokazaliśmy nowe rozwiązania w obsłudze klienta w internecie. Dążymy do tego, by klienci mogli finansować swoje potrzeby całkowicie poprzez systemy online, czyli jeżeli klient ma potrzebę zakupu, a nie ma na to środków, to żeby mógł w banku Citi Handlowym uzyskać finansowanie przez jedno lub dwa kliknięcia w internecie, bez przechodzenia bardzo skomplikowanej procedury czy odwiedzania oddziału – tłumaczy Sławomir Sikora.
W I półroczu Citi Handlowy wdrożył m.in. obsługi funkcjonalności Google Pay, które pozwalają klientom na szybkie i proste dokonywanie płatności zbliżeniowych za pośrednictwem smartfonu, bez użycia fizycznej karty. Wykorzystywane są też natywne funkcje urządzeń mobilnych w procesie weryfikacji tożsamości w postępowaniu kredytowym. Bank zapowiada dalsze udoskonalanie platformy bankowości internetowej i mobilnej poprzez dodanie nowych funkcjonalności oraz produktów.
Obszar online był istotny także po stronie korporacyjnej – tutaj sprawdzała się propozycja dla branży e-commerce, której jednym z filarów są rozwiązania FX. Z Instant FX Citi, które wykorzystuje w swoim narzędziu PayU, korzysta średnio 1400 e-sklepów w ciągu miesiąca. Usługa dostępna w Polsce, Czechach i Rumunii pozwala kupującym wybrać zapłatę w jednej z 9 dostępnych walut.
– Nakłady na IT, poza oczywiście utrzymaniem, pójdą na rozwiązania aplikacyjne, czyli rozwiązania, które służą kontaktowi klienta z bankiem – zapowiada prezes Citi Handlowego.
Citi Handlowy chce też utrzymać dobre wyniki z I półrocza 2018 roku. Zysk netto grupy Banku Handlowego w II kwartale 2018 roku wzrósł do 182,4 mln zł ze 158 mln zł rok wcześniej. W I połowie 2018 roku zysk wyniósł 328,2 mln zł, czyli wzrósł o 64 proc. rdr.
Dobra sytuacja w gospodarce przekłada się na kondycję banków
Kondycji banków sprzyja dobra sytuacja w gospodarce – zarówno aktywność przedsiębiorców, większe inwestycje, jak i ożywienie zakupów detalicznych Polaków.
– Wystarczy powiedzieć, że w I półroczu polska gospodarka skorzystała z ponad 1 mld zł nowych kredytów, których udzieliliśmy – tłumaczy Sławomir Sikora.
Bank ocenia, że najbliższe miesiące mogą być nieco słabsze dla gospodarki, ale w całym roku wzrost powinien przekroczyć 5 proc. Głównym motorem wzrostu w II kwartale pozostawała konsumpcja prywatna (wzrost o 4,6-4,8 proc.). W III i IV kwartale tempo wzrostu może nieco spaść, odpowiednio do 4,4 i 4,2 proc. Wzrosną za to nakłady na inwestycje infrastrukturalne. Wyższa aktywność inwestorów i samorządów może z nawiązką zrekompensować spadek konsumpcji.
– Ryzyka, które widzimy dla rynków wschodzących, na pewno spowodują pewne osłabienie koniunktury. Pytanie tylko, w jakim stopniu. Uważamy, że to będzie osłabienie mniejsze niż 1 pkt proc. – wskazuje prezes Citi Handlowego. – Blisko 4 proc. wzrostu gospodarczego, których spodziewamy się w przyszłym roku, to nadal będą sprzyjające dla nas warunki funkcjonowania. Długoterminowo ważna jest sytuacja finansowa i przedsiębiorstw, i osób fizycznych. Obszarem, gdzie może pojawić się potencjalne ryzyko, jest gorsza spłacalność kredytów, ale na razie nie widzimy tego symptomów.
Źródło: Newseria