Deutsche Bank Polska: zwolnień nie planujemy, ale uważnie obserwujemy rynek

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

deutsche.bank.polska.250xZwolnienia zapowiedziało już kilka banków, m.in. Citi Handlowy i Nordea. I to mimo tego, że polski sektor bankowy radzi sobie całkiem nieźle. Szczególnie na tle banków europejskich. Jednak problemy mogą pojawić się również w Polsce, przede wszystkim ze względu na sytuację w strefie euro i kolejne rekomendacje nadzoru.

Jak zapewnia prezes Deutsche Bank Polska, Krzysztof Kalicki, pracownicy banku mogą na razie spać spokojnie.

– My na razie nie planujemy zwolnień, przynajmniej tak nam się wydaje. Chyba, że sytuacja rynkowa by się zmieniła – mówi Krzysztof Kalicki.

Jednocześnie podkreśla, że uważnie będą obserwować rynek.

Dobra sytuacja Deutsche Bank Polska to efekt stabilnej gospodarki Niemiec, gdzie mieści się centrala banku. W I kwartale 2012 roku PKB naszego zachodniego sąsiada wzrósł o 1,7 proc.

– Na pewno sektor bankowy w Europie ma bardzo duży udział w PKB. Silna jest relacja między aktywami banków a PKB krajów macierzystych. To niesie za sobą spore ryzyko. Trzeba się zastanowić, jak spowodować, aby te banki ze względu na swoją skalę, nie były tak niebezpieczne. oraz jak władze monetarne mogłyby pomóc w przypadku, jeśli któryś z nich miałby poważne problemy – podkreśla prezes DB Polska.

I dodaje, że pomoc powinna jednak mieć swoje granice.

– Nie może być tak, że bank jest za duży na to, aby upaść. Szczególnie, jeżeli jest źle zarządzany. Kłopoty nie są tylko kłopotami w Europie. Proszę zobaczyć, co się stało u naszego konkurenta [JP Morgan], który nieoczekiwanie wytworzył 3 mld USD straty. I to mimo tego, że jesteśmy już po Lehmanie, czyli po ostrzeżeniu, które sektor bankowy odebrał – uważa Krzysztof Kalicki.

Bankom nie służy również sytuacja na rynkach kapitałowych.

– Rynek akcji nie jest zbyt korzystny, dlatego że zwroty na akcjach spadają. Zwroty w bankowości, na kapitale też są znacznie niższe niż były – o ok. 15 proc. Teraz w Europie Zachodniej spadły nawet do 6 proc., więc inwestorzy nie garną się do zakupu akcji banków – wyjaśnia Krzysztof Kalicki.

Jego zdaniem to, co będzie ratowało system bankowy to akumulacja zysków na potrzeby rozwojowe w przyszłości.

– Nasz bank podnosi kapitały w części detalicznej, a kumuluje w części korporacyjnej. Wyraźnie widać, że nasz właściciel myśli o tym, aby tutaj pozostać i rozwijać biznes. Nie ma zamiaru sprzedawania tak, jak dzieje się to w przypadku innych banków – mówi prezes DB Polska.

Jak podkreśla Krzysztof Kalicki, sytuacja banków w Polsce wygląda całkiem nieźle. Jednak, nie ma się co łudzić, że problemy ominą Polskę, jeśli banki w strefie euro wpadną w poważne tarapaty. A taki scenariusz jest możliwy, kiedy Grecja wyjdzie ze strefy euro.

Polskie banki będą musiały zmierzyć się również z konsekwencjami nakładanych na nie regulacji. Zdaniem przedstawicieli Związku Banków Polskich, zalecenie nadzoru w sprawie gromadzenia kapitału oraz kolejne wymogi co do kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych mogą sprawić, że liczba udzielanych kredytów mieszkaniowych będzie spadać. Zgodnie z raportem Narodowego Banku Polskiego w I kwartale roku, wzrost zadłużenia Polaków z tego tytułu wyniósł 5 mld zł. W analogicznym okresie 2011 i 2010 roku było to ok. 7-8 mld zł. Raport potwierdza, że banki zaostrzają politykę kredytową w każdym segmencie.

Aby zobaczyć wypowiedź Krzysztofa Kalickiego kliknij tutaj.

Źródło: newseria.pl