Samorządy muszą oszczędzać – będą zwolnienia

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

pracownicy.01.250x167Marszałek województwa śląskiego - Adam Matusiewicz - zapowiedział zwolnienie blisko 2 tys. osób, które pracują w urzędzie i jednostkach mu podległych. Ta masowa decyzja spowodowana jest koniecznością schodzenia z kosztów bieżących samorządów, a to zawsze uderza w pracowników.

Oszczędności generowane są także m.in. przez wspólne przetargi dla jednostek podległych. Służby finansowe Śląska dwoją się i troją aby budżet reperować jednak próg maksimum zadłużenia został prawie osiągnięty przez budowę Stadionu Śląskiego i problemy z regionalną koleją.

W związku z tym trzeba szukać cięć wydatków gdzie indziej, czyli w cięciu etatów pracowniczych. Marszałek zapowiada, że w ciągu czteroletniej kadencji zostanie zwolnionych blisko 2 tysiące osób, które aktualnie pracują w urzędzie marszałkowskim i jednostkach mu podległych.

Sytuacja samorządowców nie jest łatwa. Jeśli zostaną zwolnieni będą z pewnością poszukiwać pracy gdzie indziej, co dla województwa wygeneruje wyższy procent bezrobocia, a im samym każe się zmierzyć z trudniejszą sytuacją finansową.

Jeśli zaciskanie pasa w samorządach będzie nadal tak intensywne, być może odbije się to także na gorszej jakości zadań własnych, a w szczególności na cięciach w sferze oświaty.

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl