Analiza rynku złota; 23 -27 kwietnia 2012
Ostatni pełny tydzień kwietnia inwestujący w złoto mogą zaliczyć do udanych. W ciągu tego okresu wartość kruszcu wzrosła o ponad 30 dolarów na uncji.
Jednocześnie względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień oznacza to wzrost rzędu 22 USD. Także w przeliczeniu na złotówki, żółty kruszec odnotował w minionym tygodniu wzrost.
Złoto rozpoczęło tydzień od spadku, przygniecione przez umacniającego się dolara amerykańskiego. Wskaźnik EUR/USD odnotował w pierwszym dniu tygodnia spadek z poziomu powyżej 1,32 do okolic 1,31. Względem amerykańskiej waluty znacznie traciły także funt szterling i frank szwajcarski (GBP/USD – spadek z 1,6128 do 1,6074; USD/CHF – wzrost z 0,9093 do 0,9166). Złoto potaniało poniżej 1,63 tys. USD za uncję, zamykając poniedziałkową sesję minimalnym w skali ubiegłego tygodnia wynikiem – 1.629 USD/1 t oz..
Jednakże już kolejnego dnia sytuacja uległa zwrotowi. Zarówno ww. wskaźniki walutowe jak i kurs złota obrały przeciwne kierunki ruchów, co nastąpiło jednocześnie z napłynięciem do rynku złota interesujących opinii.
Prognoza, której autorem jest Peter Brandt przewiduje, że złoto czeka silny ruch. Brandt nie potrafi jednak wskazać, czy będą to spadki, czy też złoto czekają wzrosty. Wyjścia są dwa: spadki, których zwiastunem byłoby obniżenie wartości pod kreskę 1.610 USD/1 t oz., a to mogłoby otworzyć drogę nawet do poziomu 1.100-1.200 USD/1 t oz., lub wzrosty, które mogą zaprowadzić złoto aż w okolice 2.100 USD/1 t oz. Jedną z przyczyn, jaką wskazuje Peter Brandt jest to, iż często po stabilizacji cen dochodzi do kontynuacji trendu mającego miejsce przed jej nastąpieniem. We wtorek na giełdzie w Londynie złoto zdrożało do 1.649,5 USD/1 t oz., zamykając tym samym sesję o ponad 20 dolarów na uncji wyżej aniżeli w pierwszym dniu tygodnia. Stabilizacja kursów walutowych oraz odreagowanie po wtorkowych wzrostach – pod tym znakiem przebiegła sesja w połowie tygodnia, podczas której kruszec nieznacznie potaniał – do 1.637,75 dolarów za 1 uncję. Końcówka tygodnia należała jednak do złota.
Kontynuacja osłabienia dolara amerykańskiego przełożyła się na ruch kursu złota. Eurodolar wzrósł do najwyższych od trzech tygodni poziomów – ok. 1,3259. Również funt szterling umocnił się względem dolara do niespełna 1,62 (pomimo dna w przededniu na poziomie 1,6081). Także względem amerykańskiej waluty umocnił się frank szwajcarski – kurs USD/CHF uległ obniżeniu do 0,9055. Po raz pierwszy od połowy kwietnia złoto zdrożało powyżej 1,65 tys. USD/1 t oz. Dobre nastroje spowodowane korzystnym kształtem kursów walutowych oraz kontynuacją problemów w Europie utrzymały się do zamknięcia ostatniej sesji. Złoto zdrożało do poziomu 1.663,5 USD/1 t oz., zamykając tym samym tydzień apogeum wszystkich, pięciu giełdowych dni.
To odzwierciedlenie m.in. publikacji niższej od oczekiwań dynamiki PKB w USA, a także potwierdzenia gotowości Rezerwy Federalnej do wdrożenia kolejnego programu luzowania prowadzonej polityki.
Opierając się na kursach średnich publikowanych przez Narodowy Bank Polski, w poniedziałek rano uncję złota na londyńskiej giełdzie wyceniono na 5.217,83 PLN, natomiast na zamknięciu ostatniej w tygodniu sesji za tę samą ilość kruszcu płacono 5.267,64 PLN.
Bartosz Wojtczak
Główny Analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.