25 mln euro od EBOiR dla funduszu private equity z Łodzi
Pieniądze lokowane przez inwestorów w funduszach Avallona przeznaczone są na zakup firm działających w Polsce, wymagających doinwestowania i/lub restrukturyzacji, albo wystawianych po prostu do sprzedaży.
Trzeci fundusz
Teraz trafiają do trzeciego już funduszu Avallon pod nazwą MBO III. W obecnej fazie fundusz MBO III zgromadził 82 mln euro, ale celem jest 130-160 mln euro.
82 mln euro to równowartość 340 mln zł. Do tego dochodzi możliwość uzyskania kredytów na ok. 700 mln zł. W naszych warunkach, gdzie w strukturze dominują małe i średnie firmy są to już poważne środki.
Inwestycja podnosząca jakość i wartość firmy
W styczniu 2020 r. dopięta została pierwsza inwestycja sfinansowana z Avallon MBO III. Beneficjentem jest rodzinna firma Clovin S.A. z Czyżewa na Podlasiu wytwarzająca domowe środki czystości, zatrudniająca obecnie 230 osób, eksportująca do kilkudziesięciu krajów, z przychodami rzędu 130 mln zł rocznie.
Zgodnie z regułami aktywności inwestycyjnej w formie private equity, polegającej na zbieraniu z rynku wolnego kapitału prywatnego i zatrudnianiu go w rokujących przedsięwzięciach, celem wejścia funduszu z pieniędzmi i wsparciem zarządczym jest poprawa tych wielkości oraz wskaźników efektywności, po to wyjść po pewnym czasie z zyskiem, zostawiając firmę w znacznie lepszej formie i na bardzo dobrej drodze.
Finansowanie wykupów menedżerskich
Nazwa wskazuje, że celem MBO III jest finansowanie tzw. wykupów menedżerskich, czyli management buy-outs, kiedy udziałowcami stają się dotychczasowi kierownicy firmy i – rzadziej management buy-ins, jeśli przejęcia firmy dokonują menedżerowie z zewnątrz.
Do tej pory Avallon przeprowadził ponad 100 transakcji. Biznes należy do grupy menedżerów na czele z Tomaszem Stamirowskim. Trzon zespołu zdobył pierwsze doświadczenia na tym polu już 30 lat temu w nieistniejącym już łódzkim banku PBG. Było to jeden 9 banków wyłonionych w 1988 r. ze struktur NBP, który po kilku latach został jednak włączony do Pekao SA.
20 lat na rynku
Po dwóch dekadach udanej działalności łodzianie nie polegają już wyłącznie na inwestorach z zewnątrz (głównie zachodnich), ale mogą do tworzonych i zarządzanych przez siebie funduszów inwestycyjnych kierować własne środki pochodzące z wypracowanych zysków. Obecnie wkład własny Avallon w MBO II i III wynosi 9 mln euro.
W poszukiwaniach partnerów do współpracy Avallon mierzy w firmy o przychodach od 50 do 300 mln rocznie i oraz EBITDA (zysk przed opłaceniem odsetek od zadłużenia, podatków oraz przed odliczeniami na amortyzację) w granicach 10-25 mln zł rocznie.
Nie ma ograniczeń sektorowych, ale najwięcej takich firm działa w Polsce zwłaszcza w segmencie konsumpcji (żywność, kosmetyki, chemikalia). Naturalnym obszarem są firmy z sektora ochrony zdrowia. Zawsze interesujące są spółki technologiczne z dorobkiem i jasnym obszarem potencjalnej ekspansji.
Przykładem jednej z 13 zakończonych już inwestycji przeprowadzonych przez Avallon w formule MBO jest spółka firma Velvet Care w Kluczach koło Olkusza, produkująca artykuły higieniczne. Przez pierwszą dekadę działalności w Polsce należała do koncernów amerykańskich, najpierw International Paper, a następnie Kimberly Clark.
W 2012 r. ta druga postanowiła wycofać się z Polski i w ogóle z naszego rejonu Europy. Najpierw musiała jednak znaleźć nabywcę na dobrze już rozwinięty biznes. I to właśnie otworzyło drogę do wykupu menedżerskiego.
Lider potencjalnej operacji Artur Pielak nie był w stanie zgromadzić potrzebnej kwoty nawet po połączeniu własnych zasobów ze środkami współpracowników z grupy menedżerskiej, ale partnera znalazł właśnie w Avallon.
Uczestnicy MBO z Velvet Care podkreślają, że łódzki fundusz nie tylko dostarczył środki na wykup firmy od Amerykanów na korzystnych warunkach, ale aktywnie wspomagał spółkę na jej drodze do rozwoju.
Do czasu zamknięcia inwestycji przez Avallon w 2017 r., inwestycje wyniosły 250 mln zł, podwojone zostały moce produkcyjne Velvet Care, zatrudnienie wzrosło z 320 do 530 osób, a przychody z 230 do 400 mln zł rocznie.
Partner zarządzający Avallona Tomasz Stamirowski zwrócił uwagę, że nadchodzące miesiące i kwartały mogą być dla jego firmy czasem niezwykle wzmożonej aktywności. Wiele dobrych firm może wpaść w niezawinione problemy, z których wyjściem może być właśnie alians z private equity.
Natomiast w długiej – i miejmy nadzieję – pomyślnej perspektywie szansą dla Avallona i podobnych funduszy jest narastający problem sukcesji w „starzejących się” firmach rodzinnych. Ze względu na długie procedury, stagnację i niechęć do publicznych odsłon, wejście na parkiet giełdowy nie jest dla nich optymalnym wyjściem. Warte rozważania jest przedłużenie przyszłości firmy poprzez zmianę właścicielską z udziałem i wsparciem private equity.