Już w te wakacje klienci biur podróży zyskają lepszą ochronę

Już w te wakacje klienci biur podróży zyskają lepszą ochronę
Źródło: Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Możliwość zareklamowania usługi lub imprezy turystycznej w ciągu trzech lat od jej zakończenia oraz prawo do rezygnacji w przypadku nieprzewidzianych okoliczności - to przywileje, które zyskają konsumenci na mocy nowej ustawy o imprezach turystycznych, która wejdzie w życie 1 lipca 2018 roku.

Ustawa o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych wejdzie w życie w lipcu #turystyka #podróże #wakacje

– Nowa ustawa o imprezach turystycznych i powiązanych z nimi usługach oznacza konieczność zmiany wszystkim umów i dostosowania ich do stanu prawnego, który będzie obowiązywał od 1 lipca br. Co to dokładnie oznacza? Być może będziemy mieli powrót do procentowych wielkości w przypadku rezygnacji klienta z imprezy turystycznej. Mówiąc prościej, podróżny według nowej nomenklatury będzie mógł zrezygnować z imprezy turystycznej i rozwiązać wiążącą go umowę, płacąc odpowiednią stawkę procentową od ceny imprezy turystycznej – mówi Edyta Michalak, radca prawny kancelarii MMM Legal.

Lepsza ochrona podróżnych i klientów sektora turystycznego

Przyjęta w końcówce ubiegłego roku ustawa o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych wejdzie w życie w lipcu. Zastąpi dotychczasowe przepisy obowiązujące od 1997 roku. Regulacja na nowo definiuje pojęcie „usługa turystyczna”, określa też warunki oferowania, sprzedaży i realizacji imprez turystycznych czy powiązanych usług turystycznych w Polsce i za granicą oraz wyznacza ramy działania Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Jej głównym celem jest lepsza ochrona podróżnych i klientów sektora turystycznego.

– Wszystkie informacje muszą być podawane klientom w sposób prosty i zrozumiały. Jeżeli będą przekazywane pisemnie, muszą być czytelne, więc organizatorzy będą musieli zwrócić uwagę chociażby na czcionkę, którą będą drukować swoje informacje – wyjaśnia Edyta Michalak. – W przypadku niewielkich zmian organizator będzie mógł zmienić umowę jednostronnie. Oczywiście pod warunkiem że zostało to przewidziane w umowie, a zmiany będą nieznaczne. Organizator będzie też musiał w sposób jasny i formalny poinformować o tym klienta.

Kiedy klient będzie miał prawo odstąpić od umowy?

W przypadku bardziej znaczących zmian, jak na przykład zmiany ceny imprezy turystycznej o więcej niż 8 proc. dotychczasowej, klient będzie miał prawo odstąpić od umowy. Zostaną mu wówczas zwrócone wszystkie wpłacone środki. Organizator będzie mógł również zaproponować mu inną, porównywalną ofertę.

– Na korzyść konsumentów niewątpliwie zmieni się to, że w każdej chwili przed rozpoczęciem imprezy turystycznej mogą z niej zrezygnować, jeżeli wystąpią jakieś okoliczności, których nie można było uniknąć ani przewidzieć. Co to oznacza w praktyce? Każdy klient będzie mógł się powołać na takie okoliczności, a takie przypadki będą rozpatrywane indywidualnie na przykład przez sąd – mówi Edyta Michalak.

Więcej czasu na reklamowanie usług lub imprez turystycznych

Nowa ustawa wydłuży również okres, w którym klient ma prawo zareklamować usługę lub imprezę turystyczną. W tej chwili przysługuje mu na to 30 dni (organizator ma tyle samo czasu na ustosunkowanie się do reklamacji). Pod rządami nowej ustawy ten termin nie jest sprecyzowany, wprowadzony jest za to trzyletni termin przedawnienia wszelkich roszczeń, w którym klientowi przysługuje prawo do reklamowania usługi.

Radca prawny kancelarii MMM Legal ocenia, że w nowej ustawie zabrakło za to instrumentów, które zwalczałyby szarą strefę w branży turystycznej.

– Jest to ważne dlatego, że szara strefa przede wszystkim bardzo psuje wizerunek uczciwych przedsiębiorców, a ponadto wprowadza w błąd także konsumentów. Konsumenci nie wiedzą, że korzystając z imprez turystycznych od nieformalnych organizatorów, nie mają żadnej ochrony przewidzianej w ustawie. W praktyce oznacza to na przykład, że mogą być nieobjęci ubezpieczeniem albo nie mieć możliwości powrotu do kraju w przypadku upadłości nieformalnego organizatora – podkreśla Edyta Michalak.

Źródło: Newseria

Logo Newseria Biznes