Związek Banków Polskich | Szczęśliwe zrządzenie losu

Jest pani osobą niezwykle zasłużoną dla Centrum Prawa Bankowego i Informacji, działającego już prawie 25 lat, co w warunkach polskich samo w sobie stanowi sukces, odznaczoną Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski…

– To wszystko zaczęło się przez przypadek. Wcześniej nie miałam nic wspólnego z bankowością. Zaczynałam w Ośrodku Szkoleniowym „Społem” z nakazu pracy, bo to były takie czasy. Potem dwadzieścia lat pracy w administracji państwowej, URM w czasach premiera Leszka Balcerowicza.

{module BanerB1}

Jak zaangażowała się pani w działalność Związku Banków Polskich?

– Z perspektywy tych wielu lat pracy w środowisku bankowym mogę powiedzieć, że było to dla mnie szczęśliwe zrządzenie losu. Poznałam Krzysztofa Pietraszkiewicza, ówczesnego dyrektora Gabinetu Ministra Jacka Ambroziaka, szefa Urzędu Rady Ministrów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, który od 1991 r. jest związany ze Związkiem Banków Polskich, a na początku 1992 r. trafiłam do ZBP i tak zostało do dziś – w sumie ponad 24 lata, a bezpośrednio w CPBiI 20 lat. Widać zatem, że niemal połowa mojej aktywności zawodowej związana była z tworzeniem i rozwojem Centrum Prawa Bankowego i Informacji – pierwotnie Bankowej Spółki Prawniczej. Sadzę, że mogę z satysfakcją przyznać, że to przedsięwzięcie się udało.

{module BanerB2}

CPBiI to twór dość specyficzny…

– Może kilka słów o stronie formalnej – Centrum Prawa Bankowego i Informacji jest spółką, której właścicielem jest Związek Banków Polskich. Centrum jest podmiotem komercyjnym, ale jego działalność ma znacznie szerzy wymiar, niż tylko wypracowywanie zysków i dywidendy dla właściciela. Zgodnie bowiem z koncepcją prezesa ZBP firma – podobnie, jak sam związek – ma znacznie szerzej zarysowane zadania.

{sms-dostep g1}

To znaczy?

– Na pierwszy rzut oka wielu postrzega Związek Banków Polskich jako organizację lobbingową, bo tak działa większość izb gospodarczych, a ZBP też jest izbą. Dlatego uważają, że i Centrum Prawa Bankowego i Informacji działa w ramach tego lobbingu. Na szczęście tak nie jest. Pomysłem twórców ZBP i jego kolejnych władz było to, by związek służył w równym stopniu klientom i bankom, a jednocześnie wspierał działania na rzecz rozwoju polskiej gospodarki oraz dostarczał ...