Złoty w równowadze. Interwencji nie będzie.

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zloty.maly.02.250xM. Belka stwierdził wczoraj na antenie Radia PIN, że złoty znajduje się obecnie na poziomie równowagi wyznaczonej przez fundamenty gospodarki, więc nie ma powodu do interweniowania na rynku walutowym. Na takie słowa prezesa NBP inwestorzy zareagowali wczoraj wyprzedażą złotego. Nie ma się co dziwić. Skoro osoba, której wypowiedzi powinny raczej zachęcać inwestorów do kupowania polskiej waluty uważa, że nie jest to konieczne, nie ma powodów by twierdzić inaczej, grać i liczyć na jej umocnienie. Złoty tracił na wartości przez większą część dnia trwale przebijając poziom 4,1000 wobec euro.

Odnosząc się do zmian w stopach procentowych prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) stwierdził, że w Radzie Polityki Pieniężnej (RPP) nie ma obecnie dyskusji o podwyżkach, więc następnym ruchem będzie ich redukcja. Oznacza to więc, że nieformalne nastawienie RPP zmieniło się na łagodne. Otwartym pozostaje pytanie o termin pierwszego cięcia. Zaznaczył, że najbliższe posiedzenie Rady będzie raczej spokojne i nie powinno zaskoczyć rynku. Głos M. Belki w 10-osobowej RPP, która podejmuje decyzje o zmianach stóp procentowych, wydaje się obecnie kluczowy. Na podstawie wypowiedzi członków Rady można wnioskować, że zdania są w niej mocno podzielone. Jedni optują za szybkimi cięciami, inni są skłonni czekać, aż inflacja zacznie wyraźniej spadać. Opinia prezesa może wpłynąć na postrzeganie sytuacji przez pozostałych decydentów. Ponadto, w przypadku równej ilości głosów o przyjęciu lub odrzuceniu danego wniosku decyduje również głos szefa NBP.

Wsparcia polskiej walucie z pewnością nie przyniosła wczoraj również decyzja Banku Centralnego Węgier, który nieoczekiwanie obniżył stopy procentowe o 25 pkt. bazowych do 6,75 proc. Rynek oczekiwał, że oprocentowanie pozostanie na dotychczasowym poziomie 7,0 proc. Forint zareagował na taki ruch osłabieniem wobec euro do najniższego poziomu od 3 tygodni. Kurs EURHUF zamknął się powyżej poziomu 280,00.

Z istotnych informacji ze świata warto wymienić tę, że prezes Europejskiego Banku Centralnego M. Draghi nie pojawi się w ten weekend na forum ekonomicznym w amerykańskim Jackson Hole. Miał on zabrać głos w sobotę 1 września o 18:45. Nieobecność tłumaczona jest dużą ilością pracy w nadchodzących dniach. 3 września Draghi będzie uczestniczył w debacie w Parlamencie Europejskim poświęconej stworzeniu unii bankowej. Z kolei na 6 września zaplanowane jest posiedzenie EBC. Rynek oczekuje, że przedstawione na nim zostaną szczegóły planu wsparcia zadłużonych państw eurolandu.

Brak tak ważnej postaci może oznaczać, że tym razem sympozjum w Jackson Hole będzie wielkim rozczarowaniem i nie tylko prezes EBC, ale również szef Fed B. Bernanke nie zasugeruje na nim podjęcia dodatkowych działań, w tym uruchomienia kolejnego programu skupu obligacji (tzw. QE3, quantitative easing 3). Na ogłoszenie tej ostatniej decyzji przyjdzie jeszcze czas, po wyborach prezydenckich w USA.

Inną przyczyną odmowy uczestnictwa Draghiego w sympozjum może być faktycznie uzgadnianie szczegółów planu stabilizacji kosztów długu borykających się z problemami państw strefy euro tak, by móc przedstawić je już na najbliższym posiedzeniu EBC. Być może na to właśnie liczą inwestorzy, którzy wczoraj przez cały dzień kupowali wspólną walutę. Rynek wzrósł ponownie w okolice czwartkowych szczytów tuż poniżej 1,2600.

W centrum uwagi dziś spotkanie Merkel-Monti, które nie powinno jednak przynieść żadnych zaskakujących rozstrzygnięć. Tematem rozmów będzie oczywiście kryzys, który mocno zwiększa koszty obsługi zadłużenia Włoch. O 14.30 ostateczna rewizja danych o PKB w Stanach Zjednoczonych. Tu również nie powinno być zaskoczenia, jeśli chodzi o odczyt. O 20.00 opublikowana zostanie Beżowa Księga – raport na temat bieżącej sytuacji gospodarczej USA, być może wraz z sugestiami odnośnie polityki pieniężnej FED.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS