Zmieniają się zasady ubezpieczeń kredytów gotówkowych
Od 1 kwietnia br. banki nie będą mogły narzucać klientom gotowych produktów ubezpieczeniowych, które dotychczas występowały w pakiecie z kredytami. Zgodnie z nowymi zasadami bank nie będzie wymagać od klienta przystąpienia do umowy ubezpieczenia grupowego, w której bank występuje jako ubezpieczający. Zmiana ta może skutkować podwyższeniem rat kredytów i wydłużeniem okresu rozpatrywania wniosków kredytowych. Nowe reguły są skutkiem wdrożenia tzw. Rekomendacji U, którą w czerwcu 2014 roku wystosowała Komisja Nadzoru Finansowego. Jest to zbiór zasad regulujących rynek bancassurance, czyli ubezpieczeń oferowanych w połączeniu z kredytem bankowym. Zmiana obejmuje wszystkie rodzaje kredytów, w tym najpopularniejsze na rynku pożyczki gotówkowe.
Ubezpieczenia kredytów to powszechnie stosowana przez banki praktyka. Co prawda nie ma żadnego przepisu ustawowego, który uzależniałby zaciągnięcie pożyczki od ubezpieczenia. Jednak brak zgody na nabycie takiego produkty przez klienta w praktyce oznacza często niemożność wzięcia kredytu lub konieczność znalezienia banku, który takiego warunku nie wymaga. A takich na rynku pozostało już niewiele. Z drugiej jednak strony ubezpieczenie kredytu oznacza, że klienci nie muszą przedstawiać w banku innych form zabezpieczenia jego spłaty. Do historii przeszli więc żyranci i poręczyciele. Dotyczy to także jednego z najpopularniejszych produktów bankowych, czyli kredytów gotówkowych. Poza tym wiele banków oferuje klientom korzystniejsze warunki kredytowania w zamian za skorzystanie z polisy. Oferowane ubezpieczenia najczęściej obejmują ryzyko na wypadek śmierci kredytobiorcy, utraty zdrowia oraz pracy, a ich koszt w przypadku pożyczek gotówkowych wynosi średnio około 1-1,5 proc. wartości kredytu w skali miesiąca.
Punktem wyjścia do opracowania Rekomendacji U były stwierdzone przez Komisję Nadzoru Finansowego nieprawidłowości w zakresie oferowania przez niektóre banki produktów ubezpieczeniowych. Komisja uznała, że współpraca banków z towarzystwami ubezpieczeniowymi w zakresie bancassurance rozwija się w Polsce ze szkodą dla klientów. Jak się bowiem okazywało banki, oferując im kredyty, nie wskazywały jednoznacznie czy występują w roli pośrednika ubezpieczeniowego czy ubezpieczającego. Co prawda wchodząca w życie rekomendacja nie zabrania bankom występowania w charakterze pośrednika ubezpieczeniowego, jednak teraz kredytobiorca będzie musiał być jednoznacznie o tym fakcie poinformowany.
Nowe przepisy kładą większy nacisk na obowiązki informacyjne. Kredytobiorca musi otrzymać od banku tzw. kartę produktu ubezpieczeniowego ze szczegółowymi informacjami dotyczącymi oferowanego przez bank ubezpieczenia. Ma to poprawić świadomość konsumentów, którzy często traktowali produkty ubezpieczeniowe jedynie jako jedną z formalności, niezbędnych do zaciągnięcia pożyczki.
Jak Rekomendacja U wpłynie na sytuację samych kredytobiorców? Banki nadal mogą żądać od nich ubezpieczenia kredytu, ale już nie podpisania konkretnej, narzuconej przez siebie umowy ubezpieczeniowej. W praktyce oznacza to wyeliminowanie oferowanych obecnie wraz z kredytem ubezpieczeń grupowych (zawieranych przez bank na rzecz kredytobiorców). Bank nie będzie mógł także narzucić konkretnego towarzystwa ubezpieczeniowego, a to oznacza, że klient zyska prawo do zawarcia umowy ubezpieczającej każdy rodzaj kredytu (w tym gotówkowego) w dowolnej firmie funkcjonującej na polskim rynku ubezpieczeniowym. Ubezpieczenie to jednak będzie musiało obejmować taki zakres, jakiego wymaga bank.
Rezygnacja z polis grupowych na rzecz indywidualnych, oprócz korzyści wynikających z lepszego dopasowania ubezpieczenia do potrzeb danej osoby, niesie ze sobą z reguły znacznie wyższą składkę, co potencjalnie może negatywnie wpłynąć na całościowy koszt kredytu. Dotyczy to szczególnie polis na życie. Są one bowiem „skrojone” pod konkretny przypadek, co ma niebagatelne znaczenie w sytuacji osób w starszym wieku lub mających za sobą poważne choroby. Wyższy koszt kredytu może wynikać także z faktu, że banki będą sobie rekompensować utracone przychody z dotychczasowych polis, chociażby poprzez wzrost marż odsetkowych dla nowych kredytów. Zatem zaciągając kredyt po wejściu w życie nowych regulacji, należy liczyć się z jego wyższymi kosztami. Na razie jednak nie wiadomo, jak wysokich podwyżek można się spodziewać.
Zmiana w regulacjach bancassurance w pierwszych tygodniach obowiązywania spowodować może również wydłużenie czasu analizy wniosków kredytowych. Związane jest to z tym, że banki będą musiały poświęcić więcej czasu na zapoznanie się z ogólnymi warunkami umów ubezpieczeniowych, dostarczanych im przez klientów. Kredytobiorcy muszą mieć więc świadomość, że czas na oczekiwanie przyznania pożyczki może się wydłużyć i należy to uwzględnić w swoich planach. Ma to niebagatelne znaczenie szczególnie w przypadku klientów zaciągających kredyty gotówkowe, które brane są często w związku z pilną i nieoczekiwaną potrzebą życiową. Nie można również wykluczyć sytuacji, w której klienci, z którymi bank podpisze umowy kredytowe pod koniec marca, otrzymają inne warunki niż ci, którzy zrobią to dopiero na początku kwietnia.
Na razie jednak trudno ze stuprocentową pewnością wskazać jakie skutki przyniesie ze sobą Rekomendacja U dla rynku kredytowego. Jak dotąd bowiem żaden z banków publicznie nie ogłosił, jak wpłynie ona na stosowane przez niego praktyki. Nie brakuje jednak głosów, że Komisja Nadzoru Finansowego dała instytucjom bankowym zbyt mało czasu na dostosowanie się do nowych regulacji. Chodzi chociażby o systemy IT. Ponadto od kwietnia sprzedażą ubezpieczeń będą mogli się zajmować tylko pracownicy banków zarejestrowani przez KNF jako osoby fizyczne wykonujące działalność agencyjną. Wpis do rejestru zostanie poprzedzony zaś odpowiednim egzaminem. Nie można więc wykluczyć sytuacji, że część z banków podejmie decyzję o czasowym wstrzymaniu sprzedaży swoich produktów ubezpieczeniowych i wróci z nimi na rynek dopiero wtedy, gdy zdoła przygotować ofertę spełniającą warunki nowej rekomendacji. Odpowiedzi na te wszystkie pytania przyniosą jednak dopiero pierwsze tygodnie jej funkcjonowania.
Remigiusz Stupnicki
ekspert ds. kredytów i pożyczek gotówkowych
Idea Expert