Złoty pod wpływem rynków globalnych
We wtorek mogą być podejmowane kolejny próby osłabienia złotego w relacji do głównych walut. Ich powodzenie będzie zależało przede wszystkim od nastrojów dominujących na rynkach europejskich i amerykańskich oraz od sytuacji na EUR/USD.
Wtorkowe przedpołudnie przynosi osłabienie polskiej waluty. O godzinie 11:22 kurs USD/PLN testował poziom 3,0410 zł wobec 3,0276 zł wczoraj na koniec dnia, a EUR/PLN rósł do 4,1875 zł z 4,1770 zł. Ta sytuacja niewiele różni się od tego, co można było obserwować podczas porannych notowań polskich par w ostatnich dniach. Wówczas też dzień rozpoczynał się od kupna walut, ale przeważnie zapału kupującym nie wystarczało już do końca dnia. Dziś nie można wykluczać podobnego scenariusza. Aczkolwiek o tym zdecydują nastroje na rynkach globalnych i zachowanie EUR/USD. Te póki co są umiarkowanie negatywne, a EUR/USD pozostaje poniżej poziomu 1,38 dolara. To tworzy warunki do osłabienia złotego w pierwszej połowie dnia.
W drugiej połowie dnia liczyć będą się już tylko dane makroekonomiczne z USA. O godzinie 13:30 inwestorzy dowiedzą się, jak we wrześniu kształtowała się sprzedaż detaliczna (prognoza: 0,1% M/M) i inflacja PPI (prognoza: 0,6% R/R). Pół godziny później światło dzienne ujrzy sierpniowy indeks S&P/Case-Shiller (prognoza: 12,5% R/R). O godzinie 15:00 zostanie natomiast opublikowany październikowy indeks Conference Board (prognoza: 75 pkt.) oraz sierpniowy raport o zapasach niesprzedanych towarów (prognoza: 0,3% M/M).
Nie można też zapominać, że we wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FOMC. Jego wyniki będą znane w środę o godzinie 19:00. Jest oczywiste, że nie dojdzie do żadnych zmian w polityce monetarnej. W tym do ograniczenia wartości QE3 (obecnie 85 mld USD miesięcznie). Istotne będzie natomiast to, jak wydarzenia ostatnich miesięcy w USA (kryzys budżetowy, gorsze dane makro) skomentuje Fed. A przede wszystkim, czy Fed potwierdzi, że do pierwszego ograniczenia skupu obligacji dojdzie dopiero w marcu 2014 roku (taki jest obecny rynkowy konsensus).
Rozpoczynające się dziś posiedzenie FOMC będzie głównych wydarzeniem tego tygodnia. Jego wpływ na rynki będzie widoczny jednak dopiero w środę. Jeżeli władze monetarne potwierdzą rynkowe oczekiwania, że do cięcia QE3 dojdzie dopiero w marcu przyszłego roku, będzie to impuls do dalszego osłabienia dolara. W tym również w relacji do złotego. W takiej sytuacji kurs EUR/USD może przetestować poziom 1,40 dolara, a USD/PLN na chwilę spaść poniżej psychologicznego poziomu 3 zł.
Gdyby jednak FOMC zaskoczył i podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko, że do ograniczenia zakupów obligacji dojdzie jeszcze w tym roku, to reakcją będzie silne umocnienie dolara (i spadki na giełdach).
Sytuacja techniczna na wykresach EUR/PLN i USD/PLN od kilku dni nie zmienia się. Obie pary wyhamowały tuż nad ważnymi wsparciami technicznymi (odpowiednio 4,14-4,16 zł i 3 zł). Popyt próbuje to wykorzystać do wygenerowania większej wzrostowej korekty. Póki co to się nie udaje. Tak względna stabilizacja sugeruje, że zwycięży ta strona rynku, która pierwsza zaatakuje. Sądzimy, że sygnał do ataku da Fed.
Marcin Kiepas,
Admiral Markets Polska