Złoty mocny mimo przeciwności. Odczyt CPI z Niemiec pod lupą

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zloty.maly.01.417x400Wstępny odczyt inflacji CPI z Niemiec za marzec to kluczowa informacja dla rynku. Niska dynamika cen w Saksonii (0,9 proc. r/r wobec 1,2 proc. w lutym) powoduje osłabienie euro na otwarciu. Potwierdzenie w danych dla całego kraju zwiększy grono zwolenników dalszych działań łagodzących w EBC. Złoty pozostaje mocny pomimo wciąż istniejącej groźby eskalacji konfliktu na Ukrainie. Rośnie popyt na aktywna gospodarek wschodzących.

Za nami kolejny dzień spokojnego handlu na rynkach, co w przypadku złotego oznaczało jego dalsze umocnienie. Kurs EUR/PLN przełamał wczoraj kolejne wsparcie (4,1750). Niedźwiedzie sprowadziły rynek prawie grosz niżej. Polska waluta prezentuje się w ostatnich dniach nadspodziewanie dobrze. Pomimo realnego zagrożenia ponownej eskalacja konfliktu na Ukrainie (Rosja zgromadziła potężne siły zbrojne przy granicy z zachodnim sąsiadem, spekuluje się, że może chcieć zagarnąć wschodnie rubieże kraju by zapewnić lądowe połączenie Krymu z Federacją), popyt na złotego utrzymuje się na wysokim poziomie. Na parze EUR/PLN trwa silny trend spadkowy. Zniesione zostało już przeszło 2/3 wzrostów, które miały miejsce od połowy lutego. Naszą walutę wspiera wzrost apetytu na aktywa rynków wschodzących (EM). Dobrze zachowują się również peryferyjne rynki strefy euro oraz w krajach jej bezpośredniego sąsiedztwa. Samo euro stabilnie. Kurs EUR/USD dotarł wczoraj do linii marcowych minimów (1,3750), ale nie podjęto zdecydowanej próby jego sforsowania.

Rynek nie zareagował na doniesienia z Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Bank podał, że podaż pieniądza M3 w strefie euro zwiększyła się symbolicznie w lutym wypełniając oczekiwania analityków. Dynamika spadku kredytów dla sektora prywatnego nieco wyhamowała (do -2,2 proc. r/r), ale odczyt za styczeń został zrewidowany w dół (z -2,2 do -2,3 proc. r/r). Sytuacja w zakresie udzielanych pożyczek na przestrzeni całego regionu pozostaje trudna. To sprawia, że nie istniej presja na wzrost cen. Wciąż stosunkowo łatwo i w relatywnie krótkim okresie może dojść do wznowienia tendencji deflacyjnych. Sygnały z realnej gospodarki są natomiast, póki co, względnie pozytywne. Ożywienie postępuje, choć tempo tego procesu jest rachityczne. EBC musi w dalszym ciągu bacznie obserwować sytuację i w razie pogorszenia sytuacji, reagować. Utrzymywanie dynamiki cen na granicy wzrostu jest niebezpieczne z punktu widzenia koniunktury w dłuższym okresie oraz procesu eliminowania nadmiernego zadłużenia (szczególnie w słabszych krajach).

Dziś ważna przesłanka dotycząca kształtowania się procesów inflacyjnych w regionie. Niemiecki urząd statystyczny opublikuje wstępny szacunek wskaźnika CPI za marzec (o 14.00). Od początku sesji na rynek napływać będą informacje z poszczególnych, dużych landów RFN. Rynek często reaguje już na te poranne doniesienia, bowiem dają dobry obraz zachowania cen w skali całego kraju. Prognozy wskazują na spadek wskaźnika CPI o 0,1 pp. (do 1,1 proc. r/r). Każdy wynik poniżej tej wartości to informacja niekorzystna dla euro. Wzrosną wówczas szanse na obniżenie wskaźnika dla całej strefy euro (publikacja w poniedziałek o 11.00), a co za tym idzie presja na zainicjowanie działań łagodzących politykę pieniężną przez EBC. Wyższy odczyt przeciwnie – wygeneruje przestrzeń do aprecjacji wspólnej waluty w krótkim terminie.

EURPLN: Kurs przełamał ważne wsparcie na 4,1750 osiągając nowe, miesięczne minima. Sforsowana została również linia trendu wzrostowego. Z technicznego punktu widzenia, otwarta została droga do spadków kursu w rejon zimowych dołków (4,14). Złoty zyskuje pomimo wciąż napiętej sytuacji wokół Ukrainy oraz umacniającego się na rynku międzynarodowym dolara. Widać, że oczy inwestorów kierują się na perspektywiczne kraje emerging markets. W tej sytuacji do głosu dochodzą korzystne fundamenty polskiej gospodarki. Taka sytuacja może potrwać kilka miesięcy, ale równie dobrze może to być chwilowy wzrost apetytu na polską walutę. Eskalacja napięcia geopolitycznego może nastąpić w każdej chwili, co spowoduje wyraźne osłabienie polskiej waluty.

EURUSD: Kurs zachowuje się zgodnie z przewidywaniami. Trend spadkowy jest kontynuowany. Przełamane zostało lokalne wsparcie z okolic 1,3750, co daje asumpt do skierowania się do dolnej linii konsolidacji z drugiej połowy lutego (1,3690). Dziś w centrum uwagi wstępny odczyt inflacji CPI z Niemiec za marzec. Niski odczyt to niekorzystna informacja dla euro. Wzrost dynamiki cen może chwilowo zatrzymać spadki kursu.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS