ZBP a polskie banki i gospodarka
Krzysztof Maciejewski
To było zaledwie ćwierć wieku temu, ale z drugiej strony – prawdziwy szmat czasu. Wystarczy powiedzieć, że mniej więcej 10,5 mln Polaków obecnie żyjących nie było jeszcze wtedy na świecie. Może więc warto przybliżyć nieco tamte czasy? Czasy absolutnie wyjątkowe. Po kilkudziesięciu latach komunizmu rynek finansowy musiał powstać niejako od nowa. W połowie 1990 r. Narodowy Bank Polski wyemitował pierwsze bony pieniężne. 22 marca 1991 r. uchwalono ustawę Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi i funduszach powierniczych. W kwietniu tegoż roku rozpoczęła działalność warszawska Giełda Papierów Wartościowych. A cztery miesiące wcześniej powstał Związek Banków Polskich. Był 24 stycznia 1991 r. – warto zapamiętać tę datę. Organizacja, o której mowa, została założona z inicjatywy grupy czołowych przedstawicieli banków polskich, z zadaniem reprezentowania interesów instytucji finansowych. Chodziło o koordynację wzajemnej współpracy pomiędzy bankami dla osiągania wspólnych celów. Taką symbiozę i synergię jednocześnie. Kilka lat później ZBP zostanie określony – trochę żartobliwie – „związkiem zawodowym bankowców”.
Pierwsze decyzje
Ale wszystko zaczęło się jeszcze wcześniej, bo w roku 1990. 17 lipca 1990 r. w siedzibie banku centralnego, pod przewodnictwem prezesa NBP prof. Władysława Baki obradowali prezesi banków komercyjnych oraz przedstawiciele bankowości spółdzielczej. W związku z reformą bankową pojawiła się wówczas potrzeba utworzenia silnej organizacji samorządowej banków, opartej na zasadzie dobrowolności, zdolnej do reprezentowania środowiska banków wobec NBP oraz podejmowania węzłowych zagadnień współpracy i rozwoju sektora bankowego. Czołowi polscy bankowcy spotkali się jeszcze kilka razy, by ustalić wszystkie szczegóły. Pierwszym problemem – najbardziej podstawowym – rzec można – okazało się… umocowanie prawne takiej organizacji – brakowało bowiem stosownych przepisów pozwalających na grupowanie się banków. A ustalono, że nowa organizacja będzie zrzeszeniem banków, a nie pracowników banków. Przepisy ustawy Prawo bankowe stwarzały możliwość zrzeszenia się banków, ale po pierwsze – byłoby to zrzeszenie banków przy jednej wiodącej instytucji, po drugie – organizacja utworzona na tej podstawie nie miałaby osobowości prawnej. To nie mogło satysfakcjonować bankowców. Nie wchodziła w grę także ustawa o stowarzyszeniach, która dopuszczała możliwość zrzeszania się osób fizycznych, osoby prawne mogły być jedynie członkami wspierającymi. Dobrą podstawę prawną do zrzeszenia się banków członkowie zespołu przygotowawczego dostrzegli w Ustawie z dnia 30 maja 1989 r. o izbach gospodarczych.
Rozstrzygnięcia wymagała także sama nazwa organizacji. Po dyskusji postanowiono, że nowa jednostka przyjmie nazwę: Związek Banków Polskich. Była to nazwa adekwatna do zróżnicowanej struktury właścicielskiej członków przyszłej organizacji i nawiązywała do tradycji Związku Banków w Polsce sprzed 1939 r. Wysiłku wymagało wreszcie przygotowanie projektu statutu i założeń programowych. Przestudiowano statuty organizacji działających na Zachodzie, m.in.: Związku Banków Austriackich, Stowarzyszenia Brytyjskich Bankierów, Francuskiego Stowarzyszenia Banków i Federalnego Związku Banków Niemieckich. Aktem założycielskim Związku Banków Polskich było uchwalenie i podpisanie przez przedstawicieli 102 banków Statutu Związku Banków Polskich 24 stycznia 1991 r. podczas I Walnego Założycielskiego Zgromadzenia w Serocku koło Warszawy. Obrady były wyjątkowo burzliwe, ale i owocne. Drugiego dnia uchwalono „Tezy do programu Związku Banków Polskich”. W 14 zwięzłych punktach formułowały one program działania związku, jego cele i filozofię działania, podstawowe zadania oraz rolę w środowisku bankowym.
Wkrótce po zgromadzeniu założycielskim zarząd ZBP włączył się do prac nad nowelizacją ustawy Prawo bankowe i Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim. Niestety, przepisy – trzeba przyznać, że uchwalone w dużym pośpiechu – nie uwzględniły wszystkich postulatów środowiska bankowego. Mimo to zarząd ZBP ocenił je pozytywnie. Regulowały one m.in. sprawy przekształceń własnościowych, podnosiły wymagania co do bezpieczeństwa obiegu pieniężnego, czy wreszcie likwidowały niektóre przepisy usztywniające działalność banków. Oczywiście proces formowania dobrego prawa dla banków nie kończy się na jednej nowelizacji. Wkrótce więc, niejako idąc za ciosem, ZBP stworzył firmę prawniczą.
Kolejne inicjatywy
Wyliczenie wszystkich przedsięwzięć ZBP mijałoby się z celem. Związek bowiem pozostawił swoją pieczęć właściwie w każdym możliwym miejscu. Spróbujmy jednak wymienić kilka najbardziej doniosłych inicjatyw. Na samym początku była więc Krajowa Izba Rozliczeniowa. Przypomnijmy, że mówimy o początku lat 90., kiedy to – dziś rzecz niepojęta – na przelew czekało się trzy dni. W kręgu bankowców skupionych wokół ZBP panowała zgoda, co do tego, że dotychczasowy system rozliczeń międzybankowych jest nie tylko archaiczny, bo wydłuża drogę pieniądza od nadawcy do odbiorcy, ale co gorsze nie ma niezbędnych zabezpieczeń przed „wyciekami” pieniędzy z systemu bankowego. O tych zagrożeniach dobitnie przekonała np. afera ART-B. 16 września 1991 r. na spotkaniu w zarządzie ZBP zebrało się wielu dyrektorów departamentów księgowości i informatyki największych banków w Polsce. Powołano wówczas komitet organizacyjny do przygotowania założeń merytorycznych, organizacyjnych oraz zasad finansowania nowej firmy. 22 listopada 1991 r., w siedzibie ZBP nastąpiło podpisanie aktu notarialnego o utworzeniu spółki pod nazwą: „Krajowa Izba Rozliczeniowa S.A.” Jej prezesem został Tadeusz Ołdakowski.
Izba miała na początku działać w dwu systemach: Izby Papierowej oraz Izby Elektronicznej. W dwa dni po zgromadzeniu założycielskim KIR rozpisano przetarg na realizację programu Izby Elektronicznej. Najpierw jednak przystąpiono do budowy Izby Papierowej. Dla jej potrzeb ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI