Zagranica: Przegląd wydarzeń – maj

Najwięcej płaci oczywiście Londyn – tam pracuje trzy czwarte bankowych milionerów. Rekordzista w 2016 r. zainkasował 33 mln euro. Z tego tylko 2,7 mln pensji, reszta to były premie wynikające z udanego zarządzania aktywami. Swoistą ciekawostką jest Hiszpania, gdzie bankowych milionerów z roku na rok przybywa. W 2015 r. milion i więcej euro zarabiało 126 hiszpańskich bankowców, w 2016 r. już 152. Co więcej, w kontynentalnej Europie pułap 10 mln euro przekroczyły cztery osoby, z czego trzy to Hiszpanie. Dla porównania – w Polsce nieco ponad milion euro rocznie zarobiło raptem sześciu prezesów banków.

Banki centralne załatają budżet Unii po brexicie?

 Taką przynajmniej propozycję ma Komisja Europejska. Ponieważ Wielka Brytania jest drugim płatnikiem netto w UE, jej odejście obniży potencjalnie kolejną wieloletnią perspektywę finansową o nawet 100 mld euro. Według Komisji, łatać dziurę można byłoby zyskami banków centralnych strefy euro. Zarabiają one na seigniorage, czyli na emisji pieniądza i inwestycjach w aktywa. Zyski, po odliczeniu kosz tów własnych, zwykle wpłacają swoim ministerstwom finansów. Te zaś mogłyby od razu przekazywać część tych pieniędzy do budżetu Unii w ramach wkładów krajowych. W zależności od wysokości uchwalonej kolejnej wieloletniej perspektywy finansowej i faktycznych rozmiarów ubytku po brexicie, banki centralne mogłyby zapewnić wpływy rzędu ...