Zagranica. Polityka: O przyszłości Unii Europejskiej
Piotr Gałązka
Autor jest adwokatem, ekspertem ds. Unii Europejskiej.
Pełni funkcję dyrektora Przedstawicielstwa Związku Banków Polskich w Brukseli.
Unia Europejska w ostatnich kilku latach była krytykowana za wiele rzeczy, swoje działania albo brak działań w niektórych obszarach. W bieżącej dyskusji wielu komentatorów twierdzi, że UE zaczyna tracić swój impet, że przestaje być dla państw członkowskich wartością dodaną, czy też zajmuje się kwestiami, które powinny pozostać całkowicie w ich gestii. Na tej podstawie wysuwa się tezy, że „Unia się kończy”.
Jestem daleki od tak katastroficznych wizji. Należy przede wszystkim pamiętać, że Unia Europejska, a wcześniej Wspólnoty Europejskie to organizacja charakteryzująca się od samego początku dużą dynamiką zmian oraz rewolucyjnym podejściem do wielu zagadnień. W toku kilkudziesięcioletniej historii przepisy traktatowe WE i UE były wielokrotnie zmieniane i negocjowane na nowo. Bardzo często dochodziło do znaczących podziałów między członkami Wspólnot, a mimo to trwały one dalej.
Jednym z przykładów i jednym z pierwszych kryzysów była polityka pustego krzesła prowadzona przez Francję w połowie lat sześćdziesiątych. Problem dotyczył regulacji wspólnej polityki rolnej oraz możliwości decydowania o niektórych kwestiach drogą kwalifikowanej większości zamiast jednomyślności, a także zwiększania funkcji organu parlamentarnego. Francja, będąc temu stanowczo przeciwna, postanowiła bojkotować działania Wspólnot i nie delegowała swoich przedstawicieli przez okres liczony w miesiącach. Kryzys został zażegnany kompromisem luksemburskim, określającym zasady głosowania w Radzie. W chwili obecnej nie widać takiego kryzysu na horyzoncie.
Brexit mądrą lekcją
Cały proces brexitu, który był oceniany jako czynnik mający dezintegrować Unię i cofać procesy integracji europejskiej, okazał się czymś, co ponownie połączyło państwa członkowskie. Jak gdyby na nowo podkreślił, po co tak naprawdę postawała Unia i dlaczego więcej jest zalet niż wad dzielenia się suwerennością przez poszczególne kraje europejskie. Niezakończony nadal i bolesny w swoim przebiegu proces opuszczania przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej skutecznie zniechęcił inne kraje do jakichkolwiek dyskusji na ten temat. Partie, które jeszcze niedawno głośno prezentowały w swoich programach stanowisko otwarcie kontestujące członkostwo w Unii i chęć jej opuszczenia, teraz mówią o tym znacznie ciszej albo wcale.
Można powiedzieć, że jeśli chodzi o brexit, państwa UE zdały egzamin z jedności ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI