Zagranica: Kredyty walutowe, czyli akcja i reakcja
Minione lato niespodziewanie dostarczyło bankowcom i prasie dreszczu ambiwalentnych emocji związanych z losem kredytów hipotecznych w walutach obcych - z reguły we frankach szwajcarskich. Stało się tak za przyczyną dwóch nieprawomocnych wyroków sądowych w Chorwacji i Hiszpanii oraz posunięć i planów politycznych na Węgrzech. Wieszczenie "końca" lub "początku końca" takich pożyczek i przewidywanie strat sektora mieszało się z uspokajającymi analizami, że "w Polsce to nie przejdzie".
Jerzy Szygiel
Choć wyrok w Hiszpanii przyciągnął u nas wielką uwagę, na miejscu pozostał prawie niezauważony. Przede wszystkim dlatego, że w strefie euro kredyty hipoteczne w walutach obcych pozostają rzadkością i nigdzie nie osiągają takiej skali społecznej jak w Europie Wschodniej. Hiszpańska bańka kredytów hipotecznych (prawie 3 miliony pustych mieszkań) wyrosła w miejscowej walucie i pozostaje dużo większym kłopotem dla banków i gospodarki w ogóle niż los klientów tych banków, które naśladując „wschodnioeuropejską falę” próbowały mniej tradycyjnych sposobów udzielania pożyczek.
Sąd w Barcelonie uznał kredyt hipoteczny w walucie obcej za „produkt wysoko złożony o charakterze spekulacyjnym, niedostosowany do profilu ryzyka osoby, która ten kredyt zaciągnęła” z – jego zdaniem – oczywistych przyczyn: klientowi zaoferowano pożyczkę w egzotycznej dla zwykłych śmiertelników walucie (japońskich jenach), nie informując go o wszystkich niebezpieczeństwach wynikających z tego faktu, szczególnie najczęściej nieoczekiwaną gwałtownością wahań kursowych, i naraził go na te wahania, sam – oczywiście – zabezpieczając się przed nimi. Sąd rozwiązał umowę kredytową, co oznacza de facto umorzenie wszystkich odsetek i odwrócenie różnic kursowych – klient ma oddać wyłącznie pierwotną kwotę kredytu.
Sąd przyznał rację adwokatowi klienta, który argumentował, że proces sprzedażowy i produkty banku oferującego produkt będący połączeniem kredytu i inwestycji, powinien być nadzorowany nie tylko przez hiszpański bank centralny, ale też przez hiszpańską komisję papierów wartościowych. Prawnik klienta argumentował też, że bank, który pod przykrywką kredytu zaoferował klientowi kredyt z inwestycją w pakiecie, nie spełnił podstawowych warunków, jakie są wymagane przez prawo Unii Europejskiej przy oferowaniu klientom produktów inwestycyjnych. I sąd się do tego przychylił.
Niepokój w naszej części kontynentu wywołało to, że sąd tak łatwo uznał charakter spekulacyjny kredytu i „nadużycie” banku, immanentną nierówność obu stron kontraktu, jeśli chodzi o wiedzę o działaniu międzynarodowych rynków walutowych. To wszystko wynika jednak z wyjątkowości takich kredytów hipotecznych na Zachodzie. Kredyty w walutach obcych oczywiście istnieją, ale z reguły nie dotyczą hipotek – korzystają z nich zupełnie inni gracze niż jakaś rodzina, która chce nabyć mieszkanie. Nieco inaczej jest w naszych stronach.
W Chorwacji kredyty we ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI