Zagranica: Ignorancja czy zła wola?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Nie pomogło wpompowanie w gospodarkę amerykańską, w postaci pakietu stymulującego, ponad biliona dolarów. Po blisko trzech latach ratowania gospodarki Amerykanie nie mają żadnych powodów do optymizmu.

Jan M. Fijor

Coraz wyraźniej widać, że polityka ekspansji monetarnej, czyli pobudzania gospodarki za pomocą zastrzyków pustego pieniądza, nie tylko nie przynosi pożądanych skutków, lecz – co gorsza – kryzys przedłuża, a nawet pogłębia.

FED is good

Fakty są brutalne: rosnące dwucyfrowe bezrobocie, inflacja, spadek wolumenu inwestycji, a zwłaszcza martwy rynek nieruchomości. Nie przeszkadza to wpływowym ekonomistom, jak choćby nobliście Paulowi Krugmanowi, domagać się bardziej zdecydowanych działań, a więc jeszcze większej dawki akcji kredytowej ze strony banku centralnego. Podobnie uważa słynny mistrz inwestowania Warren Buffett, który utrzymuje, że wszystko idzie w dobrym kierunku (zwłaszcza że rośnie wskaźnik inflacji i słabnie siła nabywcza pieniądza), więc nie ma mowy o zrealizowaniu się scenariusza „podwójnego dna”. I chociaż coraz głośniej mówi się (i pisze) o ewidentnych błędach takiej polityki, głosy krytyczne – jak choćby wypowiedzi Petera Schiffa, który zasłynął tym, że w 2006 r. przewidział obecny krach, czy Lwa Rockwella (prezesa Instytutu Misesa, www.mises.org) – są przez establishment lekceważone, żeby nie powiedzieć, wyciszane. Zahamowanie stymulacji nie jest na rękę ani politykom, ani wielkiemu biznesowi, ani tym bardziej bankierom, z naczelnym bankierem Stanów Zjednoczonych, prezesem Rady Rezerwy Federalnej (FED) Benem Bernanke. Politycy, z prezydentem Barackiem Obamą na czele, chcą pozyskiwać wpływy i sympatię elektoratu, biznes i bankierzy otrzymywać za darmo pieniądze, które choć mają mniejszą siłę nabywczą, to jednak jakąś siłę wciąż mają, zwłaszcza że podobnie źle traktują swoje pieniądze rządy krajów Unii Europejskiej czy Japonii.

Trudno powiedzieć, kto w tej grze jest ignorantem, a kto cynicznym cwaniakiem, w każdym razie perspektywy amerykańskiego biznesu są wciąż ponure. Widać to chociażby po systematycznym pogarszaniu się notowań Białego Domu, które spadły już do rekordowo niskiego poziomu, poniżej 40 proc., a także po wynikach listopadowych (2010 r.) wyborów uzupełniających do Kongresu, w których prostymulacyjni demokraci ponieśli sromotną porażkę, na rzecz konserwatywnych republikanów. Mimo to Ben Bernanke utrzymuje, że stymulowanie gospodarki jest ok., zaś winą za to, że nie przynosi ono oczekiwanych postępów obciąża… zwykłych obywateli z ich sceptycyzmem i brakiem wiary w dobre intencje rządu.

FED is bad

Trzymanie się tezy, że za błędy rządu odpowiedzialność ponoszą obywatele jest podejściem mało ambitnym. Tym bardziej że w tym sporze rację ma tylko jedna strona, i nie jest nią bynajmniej FED. Cały bałagan zaczął się jeszcze za Clintona, który – w zamian za obietnicę boomu gospodarczego – dał wolną rękę w zakresie polityki monetarnej poprzednikowi Bernanke, Alanowi Greenspanowi. Zaczęło się od absurdalnego cięcia stóp procentowych (niemal do zera), co najpierw spowodowało krach dot.com, później zaś, w następstwie wydarzeń z 11 września 2001 r. i kolejnej ekspansji ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI