Zagranica: Bankowe kłopoty Watykanu

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2013.03.foto.138.250xPrasa, szczególnie włoska, nie zadowoliła się oficjalnymi powodami abdykacji papieża Benedykta XVI, jakby kłopoty zdrowotne w jego wieku były zwykłą wymówką.

Jerzy Szygiel

Wyraźnie podekscytowane media zwracały uwagę na inne możliwe racje niespodziewanej rezygnacji: naciski lobby homoseksualnego, napięcia między masonerią a Opus Dei w łonie rzymskiej kurii czy konsekwencje wewnętrznego śledztwa na temat zeszłorocznego skandalu VatiLeaks – wycieku tajnych dokumentów ujawniających zawstydzające przypadki nepotyzmu, korupcji i marnotrawstwa w łonie watykańskiej administracji. Wszystko to miało załamać wyrafinowanego teologa, jakim był przed objęciem najwyższego stanowiska w Kościele Joseph Ratzinger. Nieco mniejszą uwagę mediów przyciągnęły naciski natury finansowej, związane z działalnością słynnego watykańskiego banku IDR (Instytut Dzieł Religijnych), choć nie ma bodaj w Europie instytucji finansowej bardziej obrosłej intrygami i teoriami spiskowymi. Jednak w jego historii szczególnie trudno odróżnić informacyjne ziarno od plew różnych domysłów.

Trzeba od razu zaznaczyć, że IDR jest bardzo często mylony z bankiem centralnym Watykanu. Tę rolę spełnia jednak Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej (ADSA) i to ona, a nie IDR, czuwa nad legendarnymi 80 tonami złota, które miałby posiadać Watykan. Oficjalnie IDR w ogóle nie należy do struktury Kurii Rzymskiej. Ma wszystkie cechy banku prywatnego, z tym że nie ma akcjonariuszy: wszystkie zyski z aktywności finansowej (a IDR jest zyskowny) są przeznaczone, według jego statutu, na „religijną działalność miłosierdzia”. Instytut został założony w czasie drugiej wojny światowej przez papieża Piusa XII właśnie w tym celu: pomocy uchodźcom i różnym kościołom narodowym, które cierpiały z powodu zawieruchy wojennej.

Praca banku nigdy nie była przejrzysta, ale też było to niemożliwością w sytuacji, gdy kontakty finansowe Watykanu ze wspólnotami katolickimi w państwach komunistycznych, muzułmańskich lub niektórych dyktaturach afrykańskich i południowoamerykańskich były utrudnione. IDR utworzył skomplikowaną, ale dość skuteczną sieć kanałów finansowania, którą później chętnie wykorzystywały tajne służby mocarstw zachodnich, szczególnie Stanów Zjednoczonych (np. w sprawach finansowania partyzantki contras w Nikaragui czy „Solidarności” w Polsce), nie we wszystkich wypadkach zresztą za wiedzą kurii.

Czy Benedykt XVI miał dość kłopotów z instytutem? Dziś jeszcze zbyt mało wiadomo na temat ostatnich wypadków wokół niego, ale można odnieść wrażenie, że nad IDR unosiła się walka sprzeczności – jedni politycy chcieli, by bank stał się maksymalnie jawny – według ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI