Strefa VIP: Z Andersem pod rękę
Licząca ponad milion mieszkańców Kopenhaga nie przytłacza swym ogromem, czaruje za to niepowtarzalną atmosferą.Turyści nazywają ją Paryżem Północy, porównują z Wenecją albo Amsterdamem. I nie ma w tym cienia przesady.
Aleksander Z. Rawski
Włodarze tego wikingowego grodu nie wyhodowali dżungli szklano-betonowych wieżowców – budynki rzadko sięgają trzeciego piętra. Miasto łączy gościnność i radość życia z odrobiną skandynawskiej melancholii. Nastrój tworzą ludzie o szalonych pomysłach i nieprzeciętnym poczuciu humoru, liczne kawiarnie, całonocne dyskoteki, koncerty i występy artystów na wolnym powietrzu, tysiące rowerzystów, znakomite piwo Calsberg ze 150-letnią tradycją i oczywiście słynne ogrody Tivoli. Poza tym – co jest niewątpliwą zaletą – miasto można obejść pieszo w ciągu jednego dnia.
Syrenka bez głowy
Symbolem Kopenhagi jest postać z Baśni Jana Christiana Andersena – wykuta w brązie Mała Syrenka. Wyrzeźbił ją, w 1913 r., Edvard Erichsen. Zamyślona siedzi teraz na ogromnym głazie przy wejściu do portu. Nie ma łatwego życia. Kiedyś, zapewne na zlecenie prywatnego kolekcjonera, skradziono jej głowę. Niedawno – urwano ramię. Co jakiś czas zaskakuje też dziwnym przebraniem: raz koszulą nałożoną na nagie piersi, innym razem wiankiem na głowie.
Za najpiękniejszą budowlę Kopenhagi uważana jest renesansowa Giełda z połowy XVII wieku ze spiralnie skręconą wieżą w kształcie splecionych smoczych ogonów. Obok niej stoi monumentalny pałac Christiansborg, siedziba rządu. Tutaj królowa Małgorzata II przyjmuje audiencje. Rocznie na utrzymanie dworu dostaje z kasy państwowej 40 milonów duńskich koron. Wiosną rodzina królewska mieszka w rokokowych pałacach na placu Amalinborg. Natomiast w podziemiach skarbca renesansowego pałacu Rosenborg Slot przechowuje najwspanialszą biżuterię i klejnoty koronne. Przed siedzibą pełnią wartę żołnierze z Regimentu Gwardii Królewskiej. Noszą czarne czapy z niedźwiedziego futra i granatowe mundury. Ze spokojem znoszą przytulające się do nich, pozujące do fotografii turystki z całego świata.
Na placach Gammeltorv i Nytorv zawsze coś się dzieje: kramarze sprzedają ręcznie robioną biżuterię i różne drobiazgi, kuglarze popisują się swoją zręcznością, ktoś deklamuje wiersze, ktoś gra na skrzypcach, na flecie…
Konno na szczyt wieży
Na szczyt Runde Tarn, wieży z XVII wieku (w tej chwili mieści się w niej obserwatorium astronomiczne), wchodzi się szerokim traktem spiralnie obiegającym jej wnętrze. W przeszłości służył on do konnej przejażdżki. Tak właśnie dostał się na wieżę król Chrystian IV i car Rosji Piotr I, caryca Katarzyna II wjechała w czterokonnej karecie. Warto wejść jednak nawet pieszo, bo z wieży roztacza się ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI