Wzrosty na fali nowych napięć – analizy rynku złota i srebra (07-11.04.2014)
W minionym tygodniu złoto odbyło najlepszą sesję w ciągu ostatniego miesiąca, która zakończyła się 1,27% wzrostem ceny. Wszystko wskazuje na to, że w związku z powracającym napięciem politycznym, jak i gospodarczym, byk może na dłużej zagościć na rynku metali szlachetnych.
Królewski kruszec rozpoczął tydzień bardzo spokojnie. W poniedziałek notowania wahały się nieznacznie i złoto utrzymywało się na poziomie ceny zamykającej wcześniejszą sesję. Po danych z poprzedzającej sesji, pochodzących z rynku w USA, inwestorzy zwątpili w poprawę gospodarki, co przekierowało ich uwagę na metale szlachetne. Pomimo stabilnych notowań, to właśnie w poniedziałek złoto zaliczyło najniższą cenę ubiegłego tygodnia i na spocie kosztowało 1296,60 USD za uncję.
Wtorek zapoczątkował zeszłotygodniową wędrówkę złota w kierunku północnym. Sekretarz Stanu USA, John Kerry, zarzucił Rosji wzniecanie zamieszek separatystycznych we wschodniej Ukrainie. Sugerował też, że może być to oznaką przygotowywania się Rosji do dalszej ekspansji na tereny tego państwa. Wraz z powracającym niepokojem o sytuację polityczną na Ukrainie, złoto po raz kolejny powróciło do łask inwestorów. Dodatkowym motorem napędzającym notowania kruszcu był słabnący dolar. Warto wspomnieć również o Iraku, który ogłosił, że zamierza kontynuować zakupy złota. Dla przypomnienia, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy Irak dokonał oficjalnych zakupów 60 ton królewskiego kruszcu.
Druga część tygodnia zdecydowanie należała do Rezerwy Federalnej. W środę odbyło się spotkanie Fed-u, po którym wyczekiwano komentarza dotyczącego, przede wszystkim, ewentualnego podniesienia stóp procentowych. Sugerując się protokołem z posiedzenia Fed-u, inwestorzy wnioskują, że Rezerwa nie zamierza podnosić stóp procentowych tak szybko, jak się spodziewano, czyli niedługo po całkowitym zakończeniu programu QE3. Doniesienia te umocniły pozycję złota już do końca zeszłotygodniowej sesji.
W czwartek złoto zaliczyło najwyższe notowanie ubiegłego tygodnia, kiedy to cena na spocie uzyskała poziom 1324,10 USD za uncję.
Wsparciem dla złota okazały się również dane pochodzące z Chin. W marcu eksport obniżył się o 6,6% w stosunku do tego samego okresu w roku ubiegłym, import natomiast obniżył się o 11,3%. Informacje te, jak i słabnące prognozy na nadchodzące miesiące, wzniecają obawy inwestorów o stan jednej z najważniejszych gospodarek świata, a co za tym idzie, umacniają pozycję złota jako bezpiecznej inwestycji w czasach kryzysu.
Na fali informacji wspierających złoto, pozytywne dane pochodzące z rynku pracy w USA nie zdołały zaburzyć pozycji i notowań królewskiego kruszcu.
Na zamknięciu zeszłotygodniowej sesji, na giełdzie w Londynie, za uncję złotego kruszcu płacono 1318 USD. W Polsce płaciliśmy za nią 3965,33 PLN. Za oceanem ostatnie notowanie tygodnia wskazało cenę na spocie 1318,70 USD.
Wahania wokół bariery 20 USD: analiza rynku srebra
Srebro zakończyło zeszłotygodniową sesję na plusie. Notowania białego metalu wzrosły o 0,76% i wygląda jednak na to, że srebro nie może rozstać się z barierą 20 USD za uncję.
W pierwszej połowie tygodnia srebro podążało za złotem. Słabe dane gospodarcze z USA z poprzedzającego tygodnia, powracający temat niestabilnej sytuacji na Ukrainie, oraz słabnąca pozycja dolara przyczyniały się do wzrostu notowań białego metalu.
W środę, wraz z napięciem związanym z wyczekiwanym komentarzem po spotkaniu Rezerwy Federalnej, notowania srebra chwilowo spadły. Cena za uncję kruszcu na spocie osiągnęła najniższy poziom ubiegłego tygodnia – 19,65 USD.
Niepokój ten okazał się jednak niepotrzebny. Rezerwa ogłosiła bowiem, że nie zamierza podwyższać stóp procentowych tak szybko jak planowała, czyli niedługo po zakończeniu programu QE3. Na fali tych informacji, srebro zaliczyło w czwartek najwyższe notowanie zeszłego tygodnia i uncja kruszcu kosztowała 20,30 USD.
Pomimo danych wspierających rynek metali szlachetnych, między innymi odnośnie słabnącej sytuacji gospodarczej w Chinach, srebro nie zdołało utrzymać tak wysokiego poziomu i kierowało się w stronę psychologicznej bariery 20 USD za uncję.
Takim właśnie notowaniem biały kruszec zakończył zeszłotygodniową sesję za oceanem. Na giełdzie w Londynie za uncję srebra płacono 20,09 USD. W Polsce kosztowała ona 60,44 PLN.
Małgorzata Mejer
Młodszy Analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.