Wzrost cen przyspiesza, a to jeszcze nie koniec
W kierunku wzrostu inflacji oddziaływała wyższa dynamika cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” (4,4% r/r we wrześniu wobec 3,9% w sierpniu), co wynikało przede wszystkim ze wzrostu dynamiki cen owoców i warzyw (efekt na ogół niesprzyjających warunków agrometeorologicznych w tym roku). Do wzrostu inflacji przyczyniła się również wyższa dynamika cen nośników energii (7,3% r/r we wrześniu wobec 6,6% w sierpniu), będąca skutkiem wyższych cen gazu, energii cieplnej oraz opału. Jedną z przyczyn wzrostu inflacji była również wyższa dynamika cen paliw (28,6% r/r we wrześniu wobec 28,0% w sierpniu), będąca konsekwencją wzrostu światowych cen ropy naftowej. W kierunku wzrostu inflacji oddziaływała również wyższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami zwiększyła się we wrześniu do 4,3% r/r wobec 3,9% w sierpniu. Jej wzrost miał szeroki zakres i został odnotowany w kategoriach: „łączność” (efekt podwyżek cen usług telekomunikacyjnych), „inne wydatki na towary i usługi” (głównie ze względu na wyższe ceny artykułów do higieny osobistej i kosmetyków), „wyposażenie i prowadzenie gospodarstwa domowego” (m.in. ze względu na wyższe ceny mebli, artykułów dekoracyjnych, sprzętu oświetleniowego oraz urządzeń gospodarstwa domowego), „transport, z wyłączeniem paliw” (m.in. ze względu na wyższe ceny samochodów osobowych i usług transportowych), „restauracje i hotele”, „odzież i obuwie” (skutek wzrostu cen odzieży), „napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe” (efekt wyższych cen napojów alkoholowych) oraz „zdrowie” (m.in. ze względu na rosnące ceny wyrobów farmaceutycznych).
Dalszy wzrost inflacji bazowej ze względu na bariery podażowe
Warto odnotować, że inflacja bazowa rośnie mimo silnych efektów wysokiej bazy związanych z falą podwyżek covidowych w pierwszej fazie pandemii. Podobnie jak w poprzednich miesiącach struktura danych o inflacji bazowej wskazuje, że częściowo wynika to z realizacji odłożonego popytu w zamrożonych w poprzednich miesiącach sektorach gospodarki, którego kumulacja ma proinflacyjny charakter. Wsparcie dla takiej oceny stanowi utrzymujący się wzrost inflacji w kategorii „restauracje i hotele”. Warto jednak zauważyć, że do przyczyn wzrostu cen dołącza również efekt barier podażowych, który ze względu na mniejszą dostępność niektórych towarów podbija dynamikę cen m.in. w takich kategoriach jak „urządzenia gospodarstwa domowego”, „meble, artykuły dekoracyjne, sprzęt oświetleniowy”, „sprzęt wizualny, fotograficzny i informatyczny” czy też „samochody osobowe”.
Czytaj także: W październiku inflacja może przekroczyć 6 proc. >>>
Inflacja zbliży się do 7%
Prognozujemy, że kolejne miesiące przyniosą dalszy wzrost inflacji, która na przełomie lat 2021 i 2022 zbliży się do 7%, a średniorocznie wyniesie 4,8% w 2021 r. i 4,9% w 2022 r.
W najbliższych miesiącach w kierunku przyspieszenia wzrostu cen będą oddziaływać wyższe dynamiki cen w kategoriach „żywność i napoje bezalkoholowe”, „nośniki energii”, „paliwa” oraz wyższa inflacja bazowa. Dostrzegamy jednak ryzyko w górę dla naszej ścieżki inflacji w 2022 r. ze względu na najnowsze plany rządu dotyczące podniesienia akcyzy na alkohol i papierosy w 2022 r., które nie są uwzględnione w naszej prognozie.Dzisiejsze dane o inflacji są naszym zdaniem lekko pozytywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.