Wyzwania Bankowości 2019: nie ma debaty nad pojęciem zaufania w gospodarce
Tematy Wyzwań Bankowości 2019 to m.in.: Czy Polska zmierza w dobrym kierunku? Jakie ryzyka i zagrożenia stoją przed polską gospodarką? Nierównowagi demograficzne i instytucjonalne; Polityka gospodarcza Polski i Europy; Rola bankowości w polityce gospodarczej w Polsce i Europie.
Gościem specjalnym był w tym roku Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Jak mówił w trakcie prelekcji, przejmowanie rynku płatności jest niebezpieczne dla banków, a to kluczowa funkcja, bo wiąże się z relacjami z klientami. To duże wyzwanie dla banków, by nie stały się tylko dostarczycielami finansów. Ostrzegł też przed nadchodzącym spowolnieniem gospodarki do ok. 3% na przełomie lat 2020 – 2021.
− Ważny jest sektor budowlany, bo branża wzięła się za realizację inwestycji po niskich kosztach i może to grozić masową upadłością film budowlanych. Jest ryzyko wzrostu w przyszłości stopy procentowej, bo w Polsce kredyty oparte są głównie na zmiennej stopie procentowej – podkreślił Paweł Borys.
Zwrócił również uwagę na dwie wizje integracji europejskiej, zwłaszcza w strefie euro, co może mieć wpływ na sektor bankowy w UE.
Czytaj także: Wyzwania Bankowości 2019: mały i średni przedsiębiorca musi mieć bank za sobą
Dokąd zmierza Polska?
Podczas I panelu Konferencji uczestnicy zastanawiali się, czy Polska zmierza w dobrym kierunku? Jakie ryzyka i zagrożenia stoją przed naszą gospodarką? Dyskutowano również o nierównowagach: demograficznej i instytucjonalnej. Dyskusję prowadził prof. dr hab. Tadeusz Winkler-Drews z Katedry Bankowości, Ubezpieczeń i Ryzyka Akademii Leona Koźmińskiego, a prezentację wprowadzającą do dyskusji przedstawił prof. dr hab. Bogusław Fiedor z Katedry Ekonomii Ekologicznej Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Jak stwierdził, bardzo wiele zjawisk i procesów ekonomicznych ma charakter uniwersalny i nie przestają występować nawet w związku z przejściem do gospodarki rynkowej. Podkreślił szerzenie się populistycznych poglądów i nieliberalnej demokracji.
Omówił też pojęcie nierównowagi instytucjonalnej. Zwrócił uwagę na osłabianie demokracji i rządów prawa oraz nadmierny udział państwa w gospodarce, który łączy się z polityzacją gospodarki.
Uczestnik dyskusji prof. dr hab. Radosław Markowski z Wydział Nauk Humanistycznych i Społecznych Uniwersytetu Humanistyczno-Społecznego przypomniał, że jesteśmy peryferyjnym krajem z małą mocą sprawczą w świecie. Wymienił problemy, jakie mają państwa tzw. średniego poziomu. Trzeba porzucić pomysł o Międzymorzu, i jak uznał − wypaleniu uległa idea współpracy politycznej w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
Jego zdaniem, nie myśli się dostatecznie w Polsce np. o rozwijaniu sztucznej inteligencji. Demokracja to system spowalniania decyzji i nie da się tego utrzymać w dłuższej perspektywie, bo świat i technologie zmieniają się dziś bardzo szybko.
Czytaj także: Wyzwania Bankowości 2019: patrzenie tylko na PKB kraju nie jest słusznym podejściem
Sytuacja sektora bankowego
O znaczeniu instytucji zaufania publicznego i braku dyskusji o Konstytucji mówił Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
− Nie ma też debaty nad pojęciem zaufania w gospodarce – podkreślił prezes ZBP. Jak stwierdził, zniszczyliśmy służbę cywilną w naszej administracji.
Brak jest sprawnego systemu długookresowego oszczędzania np. na cele mieszkaniowe lub emerytalne. Nie powinny zdarzyć się w naszym kraju takie zjawiska jak zniszczenie systemu obrotu ziemią i wiele miesięcy zastoju.
Pogarsza się też sytuacja ekonomiczna sektora bankowego wyjątkowo mocno obciążonego opłatami i podatkami.
Późny postkomunizm?
Z kolei prof. dr hab. Jacek Raciborski z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego mówił o projektach zawartych w programie PiS, gdzie nawiązano do koncepcji późnego postkomunizmu, w którym władzę ma stara elita wywodząca się z minionych czasów, która uwłaszczyła się, wykorzystując powiązania z poprzednich czasów. Zwrócił uwagę na panujący chaotyczny etatyzm.
Źle korzystamy ze swoich możliwości
Dr Ireneusz Jabłoński, b. członek Centrum im. Adama Smitha i jeden z twórców mBanku zwrócił uwagę, że jesteśmy krajem, który jest tylko importerem technologii. Powinno wykorzystać się te zasoby, które aktualnie posiadamy.
Sukces przedsięwzięcia zależy w 95% od jego realizacji, a tylko w 5% od samego pomysłu. Mając tak wiele politechnik i szkół technicznych, powinniśmy to wykorzystać.