Wyższe kary dla firm
Ustawa z 2002 roku o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych została uchwalona w ramach dostosowywania polskiego prawodawstwa do przepisów Unii Europejskiej. Przewidywała ona, że postępowanie przeciwko podmiotowi zbiorowemu (np. spółce) może nastąpić, jeżeli popełnienie przestępstwa przez konkretną osobę zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem skazującym lub orzeczeniem o zezwoleniu na dobrowolne poddanie się karze.
Czyli – najpierw należy znaleźć winnego i prawomocnie go skazać, a następnie w pewnych warunkach prokurator może wytoczyć proces podmiotowi zbiorowemu. Aby tak się stało, musi wykazać co najmniej brak należytej staranności w wyborze osoby która dokonała przestępstwa, reprezentując firmę ewentualnie brak nad nią należytego nadzoru.
Konstytucja nie pozwala na odpowiedzialność zbiorową
Ustawa sprzed 16 lat została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych, która uważała, że zapisy idą zbyt daleko. Trybunał Konstytucyjny zgodził się z częścią argumentów, podkreślając, że niektóre zapisy ustaw naruszają artykuł 42 p 1 Konstytucji RP, który głosi: „Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia”. Innymi słowy – Konstytucja nie pozwala na odpowiedzialność zbiorową.
Nawet 30 mln złotych kary dla spółki
Projekt ustawy, przygotowywanej w MS jest znacznie bardziej restrykcyjny. Do skazania podmiotu zbiorowego nie będzie już konieczne skazanie konkretnej osoby, która czyn popełni – jeśli nie da się jej ustalić lub np. umrze przed procesem.
Podmiot zbiorowy (spółka) może zostać ukarana grzywną od 30 tys. zł do 30 mln zł, a dodatkowo sąd może orzec przepadek mienia, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju, zakaz korzystania z pomocy organizacji międzynarodowych, stałe albo czasowe zamknięcie oddziału podmiotu zbiorowego.
Może także nakazać rozwiązanie albo likwidację podmiotu zbiorowego jeśli służył on popełnieniu czynu zabronionego zagrożonego karą pozbawienia wolności nie niższą niż 5 lat. Składniki majątku przechodzą wówczas na Skarb Państwa, chyba że podlegają one zwrotowi pokrzywdzonemu.
Prokurator może zniszczyć firmę
Największe kontrowersje budzą duże uprawnienia dla prokuratora, który może zastosować wobec spółki, środki zapobiegawcze, np.- zakaz prowadzenia określonej działalności. Nawet jeżeli sąd nie uzna winy podmiotu zbiorowego, decyzja prokuratora może oznaczać faktyczną likwidację firmy.
Zarówno prawnicy, jak i eksperci organizacji biznesowych podkreślają, że wiele zapisów projektu jest sformułowanych nieprecyzyjnie. Projekt został przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości i jest na etapie konsultacji międzyresortowych.
Krytyczną opinię zgłosił Sąd Najwyższy, który z 3 lipca pisał: „Poza ogólnym stwierdzeniem, że [środki zapobiegawcze] mogą być orzekane, jeżeli zachodzi duże prawdopodobieństwo czynu przez podmiot zbiorowy (…) brak jest dekretacji przesłanek szczegółowych ich orzekania. Oznaczać to może arbitralność w działaniach organów władzy publicznej, zwłaszcza prokuratora”.