Wynik referendów z góry ustalony. Dolar rośnie w siłę
Głosowania na wschodzie bez reakcji ze strony Rosji oraz wpływu na rynek walutowy. Od rana złoty zyskuje, ale zakres dalszych spadków będzie ograniczony. Silną barierą dla EUR/PLN jest 4,16, dla USD/PLN 3,02. Dolar powinien dalej aprecjonować. Korekty w notowaniach EUR/USD wykorzystamy do sprzedaże euro.
Na wschodzie Ukrainy, w obwodzie donieckim i ługańskim przeprowadzono w niedzielę nielegalne referenda separatystyczne. Zdaniem organizatorów, przy frekwencji na poziomie 69 proc. w Doniecku i 80 w Łużański, większość mieszkańców opowiedziała się za odłączeniem od Ukrainy. Nic dziwnego, skoro jeszcze przed głosowaniem ukraińskie wojsko zatrzymało grupę separatystów, którzy przewozili 100 tys. kart do głosowania z zaznaczoną odpowiedzią popierającą secesję. Społeczność międzynarodowa zgodnie określa referenda jako fikcję i nie uznaje ich wyników. Liderzy dwóch największych krajów strefy euro – A. Merkel i F. Holland – zaapelowali do Rosji o podjęcie kroków zmierzających do deeskalacji konfliktu by umożliwić przeprowadzenie zaplanowanych na 25 maja wyborów prezydenckich. Po nieprawdziwej jak się okazało deklaracji wycofania wojsk znad granic Ukrainy i nieskutecznym apelu o przełożenie głosowań na wschodzie kraju, prezydent Putin milczy. Sytuacja pozostaje napięta i wciąż stanowi istotny czynnik ryzyka dla rynków. Wzrostu napięcia związanego z referendami może negatywnie wpływać na złotego na początku tygodnia.
Osłabiać złotego może również postępująca wyprzedaż euro. Kurs EUR/USD przetestował w piątek linię 4-tygodniowych minimów, ale nie zdołał przebić się poniżej poziomu 1,3850. Poza doniesieniami z Ukrainy, na rynek nie napłynęły żadne informacje, które wpłynęłyby na zmianę obrazu sytuacji. Wspólna waluta jest obecnie w fazie odwrotu i taka tendencja powinna się utrzymywać co najmniej przez najbliższe kilka tygodni. Jakkolwiek możliwe są wzrostowe korekty kursu nawet w rejon 1,3900, zapowiedź działań ze strony Europejskiego Banku Centralnego – choć nie wyrażona wprost, lecz ewidentna w zamyśle – nakierowanych na osłabienie waluty, zwiększy ostrożność inwestorów. Do końca miesiąca – dnia publikacji najnowszych szacunkw inflacji CPI w strefie euro, notowania będą utrzymywać się wyraźnie poniżej tegorocznych szczytów.
W związku z powyższym, w najbliższych tygodniach spodziewamy się szczególnie dynamicznych wzrostów kursu USD/PLN. Rynek będzie się kierował w okolice górnego ograniczenia konsolidacji, w której znajduje się przez ostatnie 3 miesiące. Zakres wzrostów w horyzoncie końca maja to rejon 3,08. Zwyżkować będzie również EUR/PLN, który powróci powyżej psychologicznego poziomu 4,20.
Tydzień upłynie pod dyktando publikacji wstępnych danych o wzroście PKB (Japonia, Niemcy, strefa euro, Polska) oraz raportów o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, inflacji oraz z rynku nieruchomości w USA. Dobre odczyty twardych danych z amerykańskiej gospodarki są w zasadzie zdyskontowane przez rynek. Podobnie jak przyspieszenie inflacji CPI w kwietniu do poziomu 2,0 proc. r/r. Zaskoczeniem będzie, jeśli dynamika wzrostu tych kluczowych parametrów okaże się słabsza od oczekiwań. Wpływ publikacji na rynek eurodolara powinien być ograniczony. Dadzą one jednak obraz sytuacji w największej gospodarce świata na początku II kw. br. Szczególnie istotne będą w tym względzie odczyty z rynku domów. Po silnym odreagowaniu przez większą część 2013 r., na początku tego roku pojawiły się tu bowiem sygnały pogorszenia koniunktury. Wspominała o tym również w ostatnim przemówieniu przed Kongresem prezes Fed J. Yellen jako potencjalny czynnik zagrażający procesowi utrwalania ożywienia w USA.
EURPLN: W ostatnich godzinach handlu notowania nie uległy większym zmianom. Spadki zatrzymały się w okolicach poziomu 4,18. Początek handlu rozpoczynamy nieznacznie poniżej tej ceny. Przełamanie linii dołków z ubiegłego tygodnia zwiększy prawdopodobieństwo spadku notowań w rejon 4,16. Będzie to dobra okazja do większych zakupów wspólnej waluty. W dalszej części miesiąca spodziewamy się powrotu kursu powyżej poziomu 4,20.
EURUSD: Piątek przyniósł trzeci dzień umocnienia dolara w relacji do euro. Kurs spadł poniżej linii dołków z drugiej połowy kwietnia i ma otwartą drogę do ruchu w rejon 1,3700. Zapowiedź działań łagodzących politykę pieniężną, a w zamyśle również nakierowanych na osłabienie waluty, wystraszyła inwestorów. Korekty w notowaniach EUR/USD należy teraz wykorzystywać do sprzedaży euro. Kurs wszedł właśnie w fazę silniejszych, średnioterminowych spadków.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS