Wydarzenia: Niewielki kryzys mile widziany?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Stoicka postawa Greka Zorby, wyrażona najpełniej lapidarnym okrzykiem "jakże piękna katastrofa", wydaje się być nie do pogodzenia z realiami pragmatycznego i bazującego na zimnej kalkulacji świata finansów.

A jednak w niektórych sytuacjach swoista „mała katastrofa” bywa wprost wyczekiwana przez przedstawicieli sektora bankowego. – Kryzys, który przychodzi odpowiednio wcześnie nie jest tak gwałtowny – przypomniał podczas tegorocznego Kongresu Ryzyka Piotr Mazur, wiceprezes zarządu PKO Banku Polskiego. Ile czasu dzieli nas od chwili, w której utrzymujące dominację od dziewięciu lat byki ustąpią miejsca niedźwiedziom? W którym regionie świata upatrywać należy głównego źródła nadchodzącego kryzysu? Czy podobnie jak w minionej dekadzie recesja zostanie zaimportowana zza oceanu, a może tym razem katalizatorem spowolnienia staną się wewnętrzne problemy Unii Europejskiej? Pewne wydaje się jedynie to, iż zbliżający szok gospodarczy nie będzie konsekwencją wewnętrznych uwarunkowań na polskim rynku finansowym. Kryzys przyjdzie z zewnątrz – zgodnie twierdzili uczestnicy XIII Kongresu Ryzyka Biura Informacji Kredytowej SA, występujący w sesji pod znamiennym tytułem: Czy widać chmury na horyzoncie?

Krzysztof Broda, zastępca prezesa zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego omówił nowe wyzwania w zarządzaniu ryzykiem.

Najlepszy rezultat od dziesięciu lat

Pozytywną opinię panelistów o kondycji polskiego sektora finansowego zdają się potwierdzać analizy, przeprowadzane regularnie przez Biuro Informacji Kredytowej. – Obecny rok może przynieść rekordowe wyniki, zarówno jeśli chodzi o sprzedaż kredytów hipotecznych, jak i gotówkowych – zauważył dr Mariusz Cholewa, prezes zarządu Biura Informacji Kredytowej SA. W obszarze finansowania nieruchomości banki mogą zwiększyć swój portfel kredytowy o 56 mld zł, co oznaczałoby najlepszy wynik od dekady. Wzrost obserwowany jest również na rynku kredytów konsumpcyjnych, choć w tym akurat przypadku dynamika szacowana jest na poziomie 7 pkt. proc. w zestawieniu z rokiem ubiegłym. Nasuwa się oczywiście pytanie, w jaki sposób tak intensywny przyrost nowych umów wpłynie na jakość portfeli kredytowych polskich banków. – Z punktu widzenia bilansowego nie widać żadnych niepokojących zjawisk – stwierdził szef BIK. Powodów do niepokoju nie dostarczają również analizy vintage, czyli ocena jakości kredytów na przestrzeni trzech lat od daty zaciągnięcia zobowiązania. – Końcowa szkodowość kredytów gotówkowych udzielonych w ostatnich latach powinna się kształtować na poziomie 4%. To wynik nieporównanie lepszy aniżeli w roku 2008, kiedy to aż 11% całego portfela stanowiły zobowiązania nieregularne – nadmienił dr Cholewa. Analogiczną tendencję daje się zaobserwować także w przypadku finansowania hipotecznego.

Pożyczki niskokwotowe – banki kontratakują

Zdecydowanie negatywną tendencją jest natomiast szybsze psucie się kredytów wysokokwotowych, zarówno konsumpcyjnych, jak i mieszkaniowych. W tym ostatnim segmencie najgorszą jakość wykazują zobowiązania o wartości przekraczającej milion złotych. – Stosunkowo najlepiej prezentuje się szkodowość w obszarze do 350 tys. zł – dodał prezes BIK. Tymczasem to właśnie kredyty wysokokwotowe w dużym stopniu odpowiadają za obserwowany w ostatnich latach dynamiczny wzrost wartości portfela hipotecznego.

Nieco inaczej wygląda sytuacja na rynku produktów gotówkowych. Tu przebojem są z jednej strony umowy opiewające na kwotę powyżej 30 tys. zł, jednak w ostatnim roku banki odnotowały zwiększone zainteresowanie drobnymi pożyczkami o wartości nieprzekraczającej 4 tys. zł. – To odwrócenie trendu z ostatnich kliku lat, kiedy zainteresowanie niskokwotowym finansowaniem bankowym konsekwentnie spadało, a obszar ten coraz silniej opanowywały instytucje pożyczkowe – przypomniał dr Mariusz Cholewa. Wraz ze wzrostem wartości zawieranych umów wydłuża się również okres finansowania. – Średni czas udzielanego obecnie ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI