Wydarzenia i opinie | Kongres Obsługi Gotówki | Bankowość czasu wojny

Konsekwencje barbarzyńskiej agresji wojsk rosyjskich dla funkcjonowania ukraińskiej gospodarki i rynku finansowego, działania podjęte w celu zapewnienia ciągłości funkcjonowania sektora bankowego na terenie całego kraju, łącznie z terenami objętymi wojenną pożogą i najistotniejsze wyzwania, towarzyszące zaopatrywaniu ukraińskich przedsiębiorców i obywateli w gotówkę w czasie konfliktu omówili goście specjalni tegorocznej edycji Kongresu Obsługi Gotówki: Oleksij Shaban, wiceprezes Narodowego Banku Ukrainy oraz Mariusz Kaczmarek, zastępca szefa PrivatBanku, największej komercyjnej instytucji finansowej w Ukrainie z kapitałem państwowym. – Nasze doświadczenie, jak funkcjonować w tak ekstremalnych warunkach, może być interesujące dla innych banków centralnych, choć oczywiście życzyłbym, żeby się nigdy nie przydało – podkreślił Oleksij Shaban.

Kryzys humanitarny i gospodarczy

Brutalne ataki rakietowe na bezbronne miasta, zbrodnie wojenne popełniane przez rosyjskich żołnierzy na ukraińskich cywilach czy szabrownictwo, jakiego regularnie dopuszczają się członkowie „drugiej armii świata” to nie jedyne, przerażające konsekwencje „specjalnej operacji wojskowej”, jak rosyjska propaganda określa atak na niepodległe państwo. Mariusz Kaczmarek przypomniał, iż według oficjalnych danych w początku września br. pod okupacją znajdowała się aż 1/5 terytorium Ukrainy. – To mniej więcej tyle, co połowa Wielkiej Brytanii lub 1/5 Francji – zauważył wiceszef PrivatBanku.

To nie koniec strat, zadanych Ukraińcom przez rosyjskie oddziały. Statystyki rządu w Kijowie wspominają o zniszczeniach infrastruktury na kwotę, przekraczającą 100 mld USD, załamaniu uległa też większość wskaźników makroekonomicznych. – Deficyt wynosi obecnie 5 mld USD w skali miesięcznej, na koniec roku spodziewamy się, iż osiągnie on wartość 50 mld USD. Spadek PKB szacowany jest na ok. 45%, natomiast inflacja osiągnęła poziom ok. 30%, jednak najpewniej będzie wyższa – nadmienił Mariusz Kaczmarek.

Również i sytuacja na rynku pracy nie napawa optymizmem: wskutek wybuchu konfliktu blisko 40% mieszkańców Ukrainy pozostało bez pracy, dziś poziom bezrobocia zmniejszył się do 35%. Spośród tych, którzy utrzymali zatrudnienie, aż połowa musiała pogodzić się z obniżką wynagrodzenia. Niestabilność ta udzieliła się w pewnej mierze samym Ukraińcom, którzy w obliczu rosyjskiej agresji zaczęli wypłacać gotówkę ze swoich rachunków bankowych.

Wiceprezes ukraińskiego banku centralnego zauważył, że w samym tylko lutym br. wolumen banknotów i monet w obiegu zwiększył się o blisko 51,2 mld hrywien. Tym samym zachwiane zostały tradycyjne cykle sezonowe, kiedy to popyt na gotówkę rósł w kwietniu i&...