Wydarzenia i Opinie | Felieton | Nowy „wspaniały” świat

Andrzej Lazarowicz

Rozpoczynający się rok sprzyja podejmowaniu różnych tzw. noworocznych postanowień. Przeżyłem już jednak kilka dziesiątek lat i wiem, że często nie są one funta kłaków warte. Zawsze bowiem znaleźć może się ktoś lub coś, co zdecyduje o owych postanowień porzuceniu. Poza tym jest takie powiedzenie: „Chcesz Pana Boga rozbawić, powiedz mu, co masz zamiar zrobić w najbliższym czasie”. A wtedy zobaczysz, co z owych planów wyjdzie… Jakiś czas temu zdecydowałem zatem, że jedynym moim noworocznym postanowieniem będzie to, że nic nie postanawiam. I konsekwentnie się tego trzymam. Nigdy zresztą, oprócz małżeństwa, żadnych radykalnych decyzji nie podejmowałem. Przestałem palić, bo pewnego dnia papierosy przestały mi smakować, zresztą jak wcześniej kawa. Pozostało mi, co prawda, jeszcze kilka przyjemności, ale że chwalić się podobno nie wypada, to i wspominać o nich nie będę.

Zdarza się aliści, że w nowy rok wchodzimy z jakimiś postanowieniami nie przez nas podjętymi. W 2022 weszliśmy z Polskim Ładem, który ma sprawić, że Polska będzie silniejsza, a ludziom będzie się żyło dostatniej. Kilkanaście już razy takie hasło słyszałem, wolę zatem zachować niejaką wstrzemięźliwość i w praktyce sprawdzić, co ów ład przyniesie. Wystarczy, że zanim jeszcze obowiązywać zaczął, już budził spore kontrowersje. ...