Wydarzenia i Opinie | Felieton na czas szczególny – Sztuka kłamstwa

Krzysztof Mika

Na dodatek w mózgu odciski od głupot w komunikatach rządowych. W tym momencie czytelnik może się żachnąć i skrzywić – co ten Mika się znów czepia, przecież dzielnie walczymy, jesteśmy wzorem dla Europy, bijemy wirusa, z każdą chwilą jest lepiej, choć oczęta profesora ministra zdrowia z lekka podkrążone. Poetyka tych obrazów dziwnym trafem – nie jest to złośliwość tylko historyczne skojarzenie (a lata swoje mam) – przypomina obrazy pracującego towarzysza Stalina, tytana woli, kierującego własnoręcznie ruchami sowieckich wojsk.

Ale o co chodzi, dlaczego tak naprawdę się czepiam? Bo w gruncie rzeczy to bez znaczenia, jakie oczy ma Łukasz Szumowski i jak „wdzięczy” się Pan Premier. Problem jest w tak zwanym kłamstwie statystycznym. Bodaj to Winston Churchill mawiał, że jest kłamstwo i kłamstwo statystyczne, jednoznacznie sugerując, że owo statystyczne jest w jakiś sposób wyższym stopniem kłamstwa.

Wróćmy zatem do naszej „oswojonej zarazy”. Jak zapewne większość z Państwa pamięta, na początku z „przekaziorów” sączyła się bajeczka, że mamy wystarczająco dużo testów i wykonujemy ...