Wstępny odczyt PKB za I kw. w centrum uwagi

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

gielda.panika.01.250x188Przed danymi o PKB w I kw. złoty pozostaje pod presją na osłabienie. Odczyt danych może zadecydować do dalszych losach kursów w horyzoncie końca tygodnia. Lepszy od prognoz wynik gospodarki w okresie styczeń-marzec oddali kursy od oporów. Słabszy może stanowić paliwo do wzrostów notowań powyżej 4,1600 na EUR/PLN i 3,2100 na parze USD/PLN. Reakcja rynku długu na raport GUS pozostaje wielką niewiadomą.

Wczorajsza sesja przyniosła potwierdzenie przyspieszenia gospodarczego obserwowanego w Stanach Zjednoczonych. Według danych zgromadzonych przez Departament Handlu w kwietniu sprzedaż detaliczna za oceanem zwiększyła się po przejściowym załamaniu obserwowanym w marcu. Przeważająca większość ekonomistów spodziewała się kontynuacji spadkowej tendencji sprzedaży. Dane pokazują, że pomimo wzrostu podatków dochodowych, który miał miejsce na początku 2013 r., Amerykanie wykazują optymizm w ocenie sytuacji finansowej, co skłania ich do systematycznego zwiększania wydatków. Konsumpcja w największym stopniu wpływa na kształtowanie PKB w Stanach Zjednoczonych. Można więc śmiało zakładać, że nie dojdzie do prognozowanego przez niektórych spowolnienia gospodarki w 2013 r. Pozytywny wpływ na odczyt sprzedaży ogółem miały z pewnością doskonałe wyniki amerykańskich giełd. Historyczne szczyty indeksów cen spółek sprawiają, że Amerykanie stają się realnie bogatsi. I choć w dalszym ciągu zmuszeni są redukować nagromadzone przez dekady zadłużenia, proces ten nie musi następować nadmiernie szybko powodując załamania w skali całej gospodarki.

Na pozytywny obraz bieżących wyników konsumpcji w USA oraz perspektywy jej kształtowania się w przyszłości, wskazują wzrosty obrotów w kategoriach dóbr trwałych. Sprzedaż samochodów w kwietniu zwiększyła się o 1,0 proc. m/m, a całym I kw. 2013 r. wyniosła 15,3 mln sztuk, co jest najlepszym wynikiem od 5 lat. Podobnie dobre rezultaty obserwowano w kwietniu w zakresie sprzedaży odzieży, sprzętu RTV/AGD oraz materiałów budowlanych. Wczorajszy raport Departamentu Handlu zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji pozytywnych tendencji na amerykańskim rynku pracy, a co za tym idzie przybliża perspektywę spadku stopy bezrobocia do zakładanego przez Fed poziomu 6,5 proc. Rośnie więc zagrożenie, że program ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej QE3 w obecnej formie nie potrwa dłużej niż do końca roku. Stanowi to potencjalny czynnik aprecjacji dolara oraz ryzyka dla wyceny złotego w dłuższym terminie.

W krótkim horyzoncie istotniejsza dla notowań złotego będzie dzisiejsza, wstępna publikacja danych o wzroście PKB w I kw. br. (o 10.00). Rynek spodziewa się odczytu na poziomie 0,6-0,7 proc. r/r. Każdy rezultat poniżej tych wartości będzie negatywnie wpływać na polską walutę. Przybliży się scenariusz obniżki stóp procentowych w czerwcu. Z drugiej strony, w oczekiwaniu na ten ruch ze strony RPP może mieć miejsce dalszy wzrost popytu na polskie obligacje, co powstrzyma wyprzedaż spowodowaną spadkiem oprocentowania. W mojej ocenie jednak, potencjał dalszych wzrostów cen polskich papierów skarbowych jest mocno ograniczony. Odczyt PKB wyższy niż 0,7 proc. r/r spowoduje odwrót od oporów, do których w ostatnich dniach dotarły kursy EUR/PLN i USD/PLN. Odpowiednio poziom 4,1600 i 3,2100.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS