Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w październiku w dół; widać wyraźne spowolnienie gospodarcze
„Niższy odczyt Wskaźnika PMI wynikał ze spadku produkcji oraz nowych zamówień. Produkcja zmniejszyła się szósty miesiąc z rzędu, a tempo spadku przyspieszyło. Ankietowane firmy wiązały mniejszą aktywność ze spadkiem nowych zamówień. Wiele firm zasygnalizowało, że powszechna niepewność gospodarcza, wysoka inflacja i wojna w Ukrainie przyczyniły się do osłabienia popytu. Podobne czynniki sprawiły, że nowe zamówienia eksportowe gwałtownie spadły ósmy miesiąc z rzędu” – napisano w komentarzu do danych.
Ograniczenie aktywności zakupowej
Autorzy raportu podają, że słabe warunki gospodarcze zmusiły producentów do ograniczenia aktywności zakupowej.
W październiku poziom pozycji zakupionych spadł w najszybszym tempie od niemal dwóch i pół roku.
„Firmy wolały wykorzystywać wcześniej zgromadzone zapasy, zwłaszcza że oczekiwania dotyczące obniżki cen materiałów w nadchodzących miesiącach wzrosły. Spodziewany spadek cen częściowo odzwierciedlał rosnący pesymizm co do krótkoterminowych prognoz gospodarczych, przy czym coraz więcej firm spodziewało się dalszego spadku popytu i recesji” – napisano.
Czytaj także: W przemyśle coraz gorzej; spadają nowe zamówienia >>>
Autorzy raportu podają, że biorąc pod uwagę recesję, firmy zaczynają oczekiwać osłabienia presji inflacyjnej w nadchodzących miesiącach.
Dane o PMI w październiku wskazują na dalsze spowolnienie w polskim przemyśle
Dane o PMI w październiku wskazują na dalsze, wyraźne spowolnienie aktywności w polskim przemyśle. Niemniej, pesymistyczne wnioski z badania nie znalazły jak na razie pełnego potwierdzenia w danych o produkcji przemysłowej w III kw. 2022 r. i prawdopodobnie dychotomia ta utrzyma się także w IV kw. – oceniają ekonomiści.
Z danych dotyczących październikowego wskaźnika PMI i jego struktury wyłania się obraz wyraźnego spowolnienia gospodarczego.
„Firmy obserwują spadek popytu zarówno w kraju, jak i za granicą, w związku z czym dostosowują wielkość produkcji, zapasów i zatrudnienia do aktualnej, ale także oczekiwanej sytuacji. Na razie nadal rosną niestety ceny wyrobów gotowych, w ślad za presją kosztową i może jedynym jasnym punktem w dzisiejszym komunikacie jest to, że producenci spodziewają się spadku cen materiałów w przyszłości, co może prowadzić ostatecznie do hamowania inflacji” – napisała w komentarzu po danych główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
Czytaj także: Narasta pesymizm w przetwórstwie przemysłowym >>>
Ekonomiści Banku Millennium podkreślają, że pesymistyczne wnioski z badania PMI nie znalazły jak na razie swojego pełnego potwierdzenia w danych o produkcji przemysłowej w III kw. i – ich zdaniem – dychotomia ta ma szansę utrzymać się także w IV kw. br., głównie ze względu na nieco lepsze perspektywy eksportowe niż popytu wewnętrznego.
„Krajowy przemysł jest w mniejszym stopniu uzależniony od dostaw gazu ziemnego i relatywnie w większej skali jest oparty o tańszą względem innych krajów Unii Europejskiej energię elektryczną. Jednocześnie kurs walutowy sprzyja konkurencyjności krajowych wytwórców, których asortyment towarów w ofercie jest duży, co ułatwia znalezienie nowych odbiorców” – napisali w komentarzu ekonomiści.
„Niemniej dłuższy okres słabszego popytu z kraju i słabnąca aktywność za granicą oraz wysokie koszty produkcji będą przekuwać się na kondycję firm i ich działalność, stąd prędzej czy później rozkorelowanie pomiędzy rzeczywistą produkcją a indeksami PMI zapewne będzie się zmniejszać, a aktywność w sektorze może się kurczyć. Obecnie spodziewamy się jednak, że przemysł będzie wspierał krajowy PKB, który według naszej prognozy nie spadnie kdk w IV kw. 2022 r.” – dodali.
Kolejna podwyżka stóp procentowych przed nami?
W ocenie ekonomistów, pogarszające się perspektywy dla wzrostu gospodarczego będą kluczowe dla dalszych działań Rady Polityki Pieniężnej.
„Dzisiejsze dane będą prawdopodobnie tym argumentem, który powstrzyma RPP – pomimo kolejnego bardzo wysokiego odczytu wskaźnika CPI w październiku na poziomie 17,9 proc. rdr – przed podwyżką stóp procentowych w przyszłym tygodniu o więcej niż 25 pb” – wskazuje Kurtek z Banku Pocztowego.
„Dane PMI w naszej ocenie nie wpływają na perspektywy polityki pieniężnej w Polsce. Zakładamy, że w przyszłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych. Spodziewany przez nas rozwój procesów inflacyjnych wymusi jednak na większości członków Rady kolejne podwyżki stóp w nieodległej przyszłości. Naszym zdaniem cykl zacieśniania polityki pieniężnej uległ zatem wstrzymaniu, a nie zakończeniu” – napisali ekonomiści Millennium.