Wizyta Baracka Obamy pozytywnie wpłynęła na kurs złotego
Komunikaty głównych banków centralnych kierowały zakresami wahań kursów w ubiegłym tygodniu. Europejski, angielski, australijski i kanadyjski - wszystkie te banki centralne spotkały się aby omówić politykę pieniężną. Decyzje banków były zgodne z oczekiwaniami rynków, ale na rynkach czuć niepewność odnośnie kolejnych oficjalnych komunikatów. Dane gospodarcze z USA oraz Chin wypadły na tyle dobrze, aby wesprzeć optymistyczne perspektywy dla globalnego wzrostu, przy czym jednocześnie ograniczyły potencjał wzrostowy dla walut "save haven" takich jak jen i frank szwajcarski.
Polski złoty wzrósł do 12-miesięcznych maksimów względem euro. Nasza waluta zanotowała spore zyski zaraz po wizycie prezydenta USA Baracka Obamy, który przyjechał do Polski także aby spotkać się z nowym prezydentem Ukrainy. Informacje o rozmowach pokojowych pomogły umocnić rodzimą walutę. Dodatkowo, nie bez echa przeszły rozmowy Ministerstwa Finansów z decydentami NBP nad wprowadzeniem euro już w 2015 roku, zaraz po wyborach parlamentarnych. Pozytywny wpływ jaki wywarły nowe komentarze oraz znaczne złagodzenie napięć politycznych, zatarły negatywne wrażenie jakie wywarła w ubiegłym tygodniu RPP swoim gołębim komentarzem.
Pod koniec bieżącego tygodnia czeka nas publikacja danych o inflacji. Rynki oczekują niskiej presji cenowej, uwzględniając możliwy odczyt nawet na poziomie 0,4% r/r. Byłby to wynik znacznie poniżej docelowego poziomu inflacji banku centralnego i może przypomnieć inwestorom o raporcie z ostatniego spotkania polityki NBP, gdzie dalsze wskazówki były bardziej gołębie niż sami inwestorzy oczekiwali. Potencjalnie może to ograniczyć zyski złotego.
Agnieszka Durlej,
Client Group Manager,
Western Union Business Solutions Polska