Wiedźmy zamienią się w dobre wróżki

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

gielda.17.250xCzwartkowa sesja dowiodła, że rynki nie potrzebują szczególnej motywacji do dalszych wzrostów. Dzień wygasania kontraktów może być atutem rynku, jeśli WIG20 wreszcie wybije się w górę.

Czwartkowe notowania w Europie rozpoczęły się od niewielkich wzrostów, które utrzymywały się do wczesnego popołudnia, kiedy wzrost cen przyspieszył wiedziony intuicją inwestorów, a później już także wiedzą, co do lepszych niż oczekiwano danych z amerykańskiego rynku pracy. Dane te (liczba wniosków o zasiłek) nie uwzględniają na razie skutków automatycznych cięć w wydatkach administracyjnych, które weszły w życie od 1 marca, ale widać, że rynki kompletnie się tym nie przejmują.

W Stanach indeksy osiągnęły nowe szczyty trendu, Dow Jones wzrósł po raz dziewiąty z kolei, co jest jego najdłuższą serią od 18 lat. Tymczasem Bovespa nadal dołuje (spadek 0,2 proc.), indeks w Meksyku odbił o 0,2 proc., a Merval wzrósł o kolejne 1,1 proc. (w środę 2,2 proc.) jakby inwestorzy rzeczywiście uwierzyli, że sam Bóg wyprowadzi teraz argentyńską gospodarkę na prostą.

W Azji tradycyjnie – Nikkei rośnie a pretekstem miał być wybór Haruhiko Kurody na stanowisko szefa banku centralnego zatwierdzony przez izbę wyższą parlamentu. Tokijska giełda rośnie już od grudnia w nadziei na kolejne akcje banku centralnego, więc jest bardzo prawdopodobne, że kiedy BoJ w końcu zwiększy skalę działania na rynku, zbiegnie się to z korektą spadkową. Kospi stracił zaś 0,8 proc., indeks giełdy w Szanhgaju zyskał 0,4 proc., a w Hong Kongu niemal nie zmienił się.

Dziś trzeci piątek marca, a więc dzień zapadania kontraktów i opcji. Z tego powodu możemy spodziewać się aktywnego handlu w Warszawie, zwłaszcza w ostatniej godzinie notowań, zaś wynik trudno rozstrzygnąć. Jakkolwiek wygenerowany dziś obrót będzie podkręcony trochę sztucznie, to może istotnie podkreślić zachowanie indeksu. Gdyby WIG20 przebił w końcu poziom 2500 pkt (trwale), wówczas zwiększone obroty potwierdzą siłę wybicia. Jeśli ta sztuka się nie uda, także potwierdzą – wagę oporu. Bykom pomagać będą dane o produkcji przemysłowej w USA (14:15) i odczyt indeksu Empire State (13:30). Dlaczego od razu pomagać, a nie przeszkadzać? Każde dane pomagają bykom – poprawne z oczywistych względów, negatywne utrzymują politykę Fed, a przynajmniej nadzieje na jej kontynuację. 

Emil Szweda
Open Finance