Wiceprezes NBP: polityka klimatyczna UE będzie wpływać na wzrost cen w kolejnych latach
„W Polsce, gdzie węgiel odpowiada za znaczną część miksu energetycznego, wpływ unijnych ETS na ceny energii był znaczący” – powiedział wiceprezes NBP Marta Kightley.
Podczas gdy jesteśmy na początku naszej drogi do zerowej emisji netto, spodziewamy się, że unijna polityka klimatyczna będzie oddziaływała na wzrost cen energii i inflacji w kolejnych latach.
Czytaj także: Inflacja wyniosła 4,4 proc. rdr w czerwcu; „relatywnie wysoka, ale pod kontrolą” >>>
„Banki centralne nie mają mandatu do prowadzenia aktywnej polityki klimatycznej”
Kightley wskazała, że banki centralne nie mają mandatu do prowadzenia aktywnej polityki klimatycznej, ale mogą wspierać rządy w realizacji wyznaczonych celów.
„Bank centralne nie mają mandatu do podejmowania aktywnych działań w zakresie polityki klimatycznej. Jeśli jest jedna rzecz, co do której zgadza się większość ekonomistów, to to, że banki centralne powinny pozostać niezależne, a ich podstawowym celem powinno pozostać utrzymywanie stabilności cen. Ten pogląd odzwierciedla mandat powierzony bankom centralnym i ich wysoki poziom niezależności” – powiedziała.
„Oczekiwaniem powinno być, że to rola rządu, który przewodzi w obszarach polityki publicznej innych niż stabilność cen. Bank centralny może wspierać rząd w realizacji polityki w zakresie, jaki nie koliduje z jego podstawowymi celami” – dodała.
Cezary Kochalski z RPP: bank centralny może pomagać w zielonej transformacji, ale kluczowa jest rola rządu
Bank centralny może pomagać w zielonej transformacji gospodarki, ale kluczowa w tym obszarze jest rola rządu i polityki fiskalnej – powiedział w trakcie wideokonferencji banków centralnych Grupy Wyszehradzkiej członek RPP Cezary Kochalski.
„Nie jesteśmy pewni, czy finansowy udział banków centralnych (w zielonej transformacji – przyp. red.) może przynieść oczekiwane rezultaty. Czy możemy na przykład pozwolić sobie na finansowanie lub refinansowanie kosztów inwestycji, które mają na celu ograniczenie emisji, ale ostatecznie ich znacząco nie ograniczą? Nie oznacza to, że bank centralny nie powinien być zainteresowany zmianami klimatu i ich konsekwencjami dla gospodarki. Nie możemy tego ignorować. Generalnie zgadzam się, że zielona gospodarka może przyczyniać się do poprawy dobrobytu (…), ale również uważam, ze działalność w tym obszarze może zostać zaplanowana. Jeżeli tak jest, to kluczowa we wdrażaniu tych planów jest rola rządu – to jest domena polityki fiskalnej” – powiedział.
„Mogę wyobrazić sobie wsparcie banku centralnego (w zielonej transformacji – przyp. red.), jednak wymagałoby to bardziej skonkretyzowanych projektów” – dodał.