Minister klimatu i środowiska: Polska posiada zapasy ropy i paliw na czas kryzysu

Minister klimatu i środowiska: Polska posiada zapasy ropy i paliw na czas kryzysu
Gaz ziemny
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Polska posiada zapasy ropy i paliw na czas kryzysu - napisała na Twitterze minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

„W związku z agresją Rosji na Ukrainę, Polska jest w stałym kontakcie z USA i innymi członkami IEA. Na bieżąco konsultowana jest ocena sytuacji na rynku energii i uzgadniane są środki, które w razie potrzeby będą uruchomione w celu zapewnienia zaopatrzenia rynku w ropę i paliwa” – napisała.

Polska posiada zapasy ropy naftowej i paliw, które stanowią sprawdzony mechanizm zabezpieczenia dostaw surowców w sytuacji kryzysowej.

– dodała. 

„Nie odnotowujemy żadnych zakłóceń w dostawach ropy naftowej i paliw do Polski”

Obecnie nie odnotowujemy żadnych zakłóceń w dostawach ropy naftowej i paliw na rynek krajowy, a sytuacja jest stabilna, podało MKiŚ. Ponadto, Polska posiada 98 dniowe zapasy ropy naftowej i paliw, podkreślił resort.

„Obecnie nie odnotowujemy żadnych zakłóceń w dostawach ropy naftowej i paliw na rynek krajowy, a sytuacja jest stabilna. Ponadto, Polska posiada 98 dniowe zapasy ropy naftowej i paliw, które stanowią sprawdzony i niezawodny mechanizm zabezpieczenia dostaw surowców w sytuacji kryzysowej, a Minister Klimatu i Środowiska posiada wszelkie instrumenty do tego, aby w szybki i adekwatny do sytuacji sposób reagować na zakłócenia w funkcjonowaniu rynku paliwowego w Polsce” – czytamy w komunikacie.

Ministerstwo podało, że w związku z agresją Rosji na Ukrainę i możliwymi konsekwencjami dla stabilności dostaw surowców energetycznych „z uwagą monitoruje sytuację na rynkach energii”, w szczególności rynku ropy naftowej i paliw.

„Jednocześnie kontynuujemy nasze działania na forum UE, mające na celu łagodzenie skutków wysokich cen energii i paliw tak, aby bieżąca sytuacja nie miała dalszego negatywnego wpływu na naszych obywateli” – czytamy dalej.

Polska, będąc członkiem Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE), pozostaje w stałym kontakcie z innymi krajami członkowskimi organizacji, w tym z USA, a także z Komisją Europejską i w razie potrzeby będzie podejmować odpowiednie skoordynowane działania międzynarodowe. Wspólnie z MAE analizowane są różne możliwe scenariusze rozwoju sytuacji, podał także resort.

Wicepremier: zapasy gazu w Polsce są wystarczające na okres zimowy

Zapasy gazu są wystarczające na okres zimowy, cele grzewcze będą na pewno spełnione – zapewnił wcześniej w czwartek wicepremier Henryk Kowalczyk. Zaznaczył, że Polska musi jak najszybciej dokończyć budowę gazociągu Baltic Pipe, co zmniejszy nasze uzależnienie od Rosji.

W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.

Wicepremier, szef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pytany w czwartek w Programie III Polskiego Radia o ewentualne skutki dla Polski sankcji na Rosję, których wprowadzenie zapowiedziała m.in. przewodnicząca KE Ursula Von der Leyen, wskazał, że newralgicznym surowcem jest obecnie gaz. „Jest sprowadzany z Rosji do Polski; w tej chwili te zapasy gazu są wystarczające, żeby spokojnie na okres zimowy wystarczyły” – zapewnił. Zwrócił uwagę, że jest już blisko wiosny, „więc cele grzewcze będą na pewno spełnione”.

Czytaj także: Jak wojna Rosji z Ukrainą wpłynie na polską gospodarkę i decyzje o podwyżkach stóp procentowych?

Zdaniem Kowalczyka, Polska musi „bardzo przyspieszyć odtworzenie zapasów w ciągu lata, ale też jak najszybciej dokończyć budowę gazociągu Baltic Pipe, bo to daje już wtedy bezpieczeństwo energetyczne”.

Wicepremier przypomniał, że ukończenie budowy gazociągu jest planowane na jesień. Przyznał, w zakresie dostaw gazu jesteśmy „najbardziej związani – czyli uzależnieni od Rosji”. Dodał, że oddanie Baltic Pipie będzie oznaczać, „że jesteśmy zabezpieczeniu źródłami gazu z innych kierunków”.

Czytaj także: Po ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę czerwono na giełdach, ropa najdroższa od 2014 r., złoto od ponad roku >>>

Jak zaznaczył, jeśli będziemy mieć inne źródła, „straszenie cenami gazu ze strony rosyjskiej przestanie być aktualne”. Zwrócił uwagę, że gaz płynący tankowcami z USA jest tańszy niż rosyjski. „W tym momencie doszliśmy do takiej ceny, która w konkurencji nie jest groźna. Nie możemy mówić, że korzystamy z taniego rosyjskiego gazu, bo nie korzystamy od wielu miesięcy” – powiedział. Wskazał, że rosyjski gaz jest jednym z najdroższych.

Pytany, czy UE powinna zablokować także handel węglem z Rosją, ocenił, że „bardzo możliwe, że trzeba będzie zweryfikować politykę klimatyczną UE – bo w takiej sytuacji nie będziemy mieli bezpieczeństwa energetycznego”.

„Jesteśmy w stanie zwiększając wydobycie w swoich kopalniach zapotrzebowanie na węgiel zaspokoić” – dodał.

„Polskie granice są bezpieczne”

Wiceminister Kowalczyk zapewnił w związku z konfliktem na Ukrainie, że „bezpieczeństwo granic Polski jest bardzo duże”.

W poniedziałek wicepremier, minister aktywów Jacek Sasin ocenił, że polskie zapasy gazu pozwalają nie obawiać się kryzysu w dostawach. Przypomniał, że z Rosji pochodzi nieco ponad połowa zużywanego w Polsce gazu. Polskie magazyny gazu są wypełnione w ok. 80 proc., dzięki czemu możemy przetrzymać kryzys spowodowany „zakręceniem kurka” przez miesiąc, a nawet do dwóch miesięcy przy założeniu, że żaden gaz do Polski nie dociera – mówił Sasin.

Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Trasa ma być gotowa do przesyłania pierwszych ilości gazu 1 października 2022 r. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.

Źródło: PAP BIZNES