Warszawa skorzystała z poprawy na świecie
Indeksy naszych największych spółek poszły w górę na fali poprawy nastrojów na głównych giełdach, mimo obaw o wyniki finansowe. W segmencie małych i średnich firm wciąż nie widać oznak odwrócenia negatywnej tendencji.
Początek środowej sesji w Warszawie przyniósł mocny akcent w postaci sięgającej 17 proc. przeceny walorów Lotosu. Taka była reakcja na decyzję walnego zgromadzenia spółki o podwyższeniu kapitału o miliard złotych w drodze emisji akcji. W ten sposób kurs jednym skokiem znalazł się na poziomie notowanym ostatnio w październiku 2012 r. W takiej sytuacji prawie 0,3 proc. zwyżkę indeksu naszych największych spółek można uznać za sukces byków. Przez godzinę rynek nie mógł wyjść z szoku, jednak z czasem WIG20 zaczął piąć się w górę, motywowany zwyżkami na głównych giełdach europejskich.
Jeszcze przed południem udało mu się przebić powyżej 2350 punktów, a później zwiększyć skalę zwyżki jeszcze o kilkanaście punktów i dotrzeć do poziomu o 0,8 proc. wyższego niż na wtorkowym zamknięciu. To także wyczyn, pamiętając, że inwestorzy czekali na publikacje wyników finansowych KGHM i JSW, co do których można było mieć spore obawy. Nie były one jednak zbyt mocno widoczne w notowaniach obu spółek. Akcje KGHM przez większą część dnia zwyżkowały po około 0,5 proc., a papiery JSW traciły kilka dziesiątych procent. WIG20 zwyżkę w znacznej mierze zawdzięczał sięgającym niemal 2,5 proc. wzrostom papierów Pekao i mBanku. Po ponad 1,5 proc. w górę szły papiery Bogdanki i PGNiG, do których za czasem dołączyły akcje PKO, Tauronu i PZU.
W segmencie małych i średnich spółek już tak dobrze nie było. WIG50 po początkowej zwyżce o 0,4 proc., przez większą część dnia walczył o utrzymanie się nad kreską. Ostatecznie byki skapitulowały wczesnym popołudniem, mimo że liczba spółek, których akcje trzymały się na plusie była nieco większa niż tracących na wartości. W tej pierwszej grupie przekraczającą 3 proc. zwyżką wyróżniały się papiery Astarty. Po około 2 proc. drożały walory ZE PAK, Emperii i Impexmetalu. Po drugiej stronie skali znalazły się taniejące o 4 proc. akcje Pelionu. Po ponad 2 proc. zniżkowały papiery Newagu, Famuru i Vistuli. Na szerokim rynku uwagę zwracał przekraczający 10 proc. skok notował akcji CI Games.
Bardzo dobrze od rana radziły sobie główne giełdy europejskie. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie na otwarciu zyskiwały po 0,6 proc., powiększając systematycznie skalę zwyżki w ciągu dnia. Wczesnym popołudniem DAX szedł w górę o ponad 1 proc., oddalając wizję testowania poziomu 9000 punktów. CAC40 pozostawał nieznacznie w tyle. Na pozostałych także dominowały byki, ale ich przewaga w większości przypadków demonstrowała się zwyżkami sięgającymi kilka dziesiątych procent. Wyjątek stanowił zniżkujący o 3 proc. indeks w Kijowie. W Moskwie wskaźniki rosły po niemal 2 proc. Handel na Wall Street rozpoczął się od wzrostu indeksów po 0,2-0,3 proc., a pierwsze godziny nie przyniosły większych zmian.
WIG20 zakończył dzień zwyżką o 1,4 proc. WIG30 wzrósł o 1,2 proc., WIG o 1,1 proc., WIG50 o 0,5 proc., a WIG250 nie zmienił wartości. Obroty wyniosły 787 mln zł.
Roman Przasnyski,
Open Finance