Wariant węgierski z pracą w soboty i w niedziele w Polsce nie przejdzie?
Po roku 2020 płace w Polsce nie będą rosły tak szybko jak w poprzednich latach. Na przełomie roku stopa bezrobocia w naszym kraju wzrosła o 0,4 punktu procentowego. To jest pierwszy wzrost bezrobocia od szeregu lat – jest to zapowiedź zmiany trendu na polskim rynku pracy – mówi Monika Fedorczuk z Konfederacji Lewiatan.
Kolejny niepokojący czynnik to spowolnienie gospodarcze w Niemczech, który jest naszym największym partnerem. Jest to zapowiedź mniejszej liczby zamówień w polskich firmach i w efekcie spadku zapotrzebowania na pracę.
Część pracodawców zamierza uporać się z rosnącymi kosztami pracy i brakiem pracowników korzystając ze sztucznej inteligencji i automatyzacji. Przykładem są coraz częściej stosowane przez handlowców kasy automatyczne nie wymagające ludzkiej obsady – dodaje eksperta Konfederacji Lewiatan.
Jej zdaniem Polacy nie będą chcieli pracować w wielu zawodach zdominowanych ostatnio przez Ukraińców. Jednocześnie polska gospodarka nie poradzi sobie bez napływu zagranicznych pracowników do naszego kraju.
Wariant węgierski, w którym wprowadza się przepisy umożliwiające wydłużenie czasu pracy na soboty i niedziele w Polsce jest nie do zrealizowania – uważa Monika Fedorczuk.