Temat numeru: Waluty – warto poczekać
Obecna oferta produktów strukturyzowanych urosła do sporych rozmiarów. Klienci mogą wybierać pośród niezliczonych struktur walutowych, towarowych, indeksowych, a także hybrydowych, które stanowią zagadkowe połączenie wielu rynków finansowych. Oprócz produktów strukturyzowanych opartych na indeksach giełdowych czy surowcach, spory udział w rynku mają także struktury walutowe.
Mieczysław T. Starkowski
Naturalnie rzadko jeszcze można usłyszeć spekulacje na temat kursu chilijskiego peso względem dolara. Ale już o euro mówi się dość dużo. Ogólnie można powiedzieć, że czas na tego typu produkty nie jest aktualnie najlepszy. – Nie należy jednak zapominać, że w większości przypadków jako ochrona kapitału struktury wciąż się świetnie sprawdzają – twierdzi Paweł Satalecki, analityk firmy doradztwa finansowego Finamo.
Na polskim rynku prym wiedzie pięć rodzajów produktów: struktury oparte na indeksach giełdowych, akcjach, walutach, surowcach oraz struktury hybrydowe. Te ostatnie – jak sama nazwa wskazuje – łączą z sobą wskaźniki obejmujące pozostałe typy. Według portalu structus.pl, do kwietnia tego roku struktury walutowe stanowiły sporą część całego rynku, bo prawie 26 proc. Trochę więcej było struktur opartych na indeksach – 27 proc.
Wybór struktury przez klienta oparty jest najczęściej na popularności danego rynku. Gdy na przykład ceny złota przebijały 900 dolarów amerykańskich za uncję, na rynku zaczęły pojawiać się produkty oparte o ceny tego kruszcu. Gdy cena ropy osiągała 140 dolarów za baryłkę, popularnością zaczęły się cieszyć struktury oparte o ceny czarnego złota czy w ogóle o surowce. Te są zresztą popularne i dziś, gdy znów w górę idą ceny ropy, gazu, a także takich towarów jak na przykład cukier.
Ta sama reguła dotyczy także struktur opartych na walutach. Gdy dolar leciał na łeb na szyję, w tym roku Noble Bank przygotował strukturę „Dolar kontra reszta świata”, która była oparta o koszyk pięciu walut rynków wschodzących, zakładający umocnienie się ich względem dolara, z partycypacją od 90 do 110 proc. – Struktury walutowe różnią się jednak od innych produktów tego typu – podkreśla Satalecki. – Przede wszystkim dzięki nim możemy w pewien sposób zabezpieczyć się przed spadkiem wartości danej waluty. Na przykład gdy mamy spore oszczędności w dolarach amerykańskich, wykupienie powyższego produktu Noble Banku zagwarantuje nam, że jeśli amerykańska waluta będzie tracić na wartości, my zyskamy na strukturze.
Jeszcze lepszym przykładem zabezpieczenia pieniędzy może być lokata strukturyzowana Euro Minus, sygnowana przez mBank. Zysk inwestora zależy w niej od liczby dni, w którym kurs euro do złotówki utrzymuje się w danym przedziale. Widełki te zostały ustalone przez bank niesymetrycznie. Wahają się one od 15 groszy mniej od kursu początkowego do 5 gr powyżej. Innymi słowy lokata bardziej premiuje, gdy kurs euro w stosunku do złotego spada niż wtedy, gdy rośnie. To jednak nie wszystko. Ten sam bank oferuje produkt działający odwrotnie niż poprzedni: lokatę strukturyzowaną Euro Plus. W tym przypadku przedział, w którym inwestor zarabia, został zamieniony: 15 gr ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI